Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Po trzykroć prowda;
także w tym że i Messa ma rację;
tylko że On nie chce zaufać świadomości innego autora... :))
dziękuję i pozdrawiam!
:)
J.S
Jacku - nie jestem Goauldem, żebym sięgał w Twoją podświadomość
tym bardziej w ID, nic z tego, czytam i tyle
MN
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Po trzykroć prowda;
także w tym że i Messa ma rację;
tylko że On nie chce zaufać świadomości innego autora... :))
dziękuję i pozdrawiam!
:)
J.S
Jacku - nie jestem Goauldem, żebym sięgał w Twoją podświadomość
tym bardziej w ID, nic z tego, czytam i tyle
MN


do zaufania niekonieczna jest wiedza - wystarczy intuicja;

:)
J.S
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



O nie Agato, nie!
to taki przypadek gdzie sprzedanie takich płyt jak wspomniana w wierszu nie ma szans urodzić się w umyśle właściciela - wolałby umrzeć niż pozbyć się takiego bogactwa;
:))
J.S
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



O nie Agato, nie!
to taki przypadek gdzie sprzedanie takich płyt jak wspomniana w wierszu nie ma szans urodzić się w umyśle właściciela - wolałby umrzeć niż pozbyć się takiego bogactwa;
:))
J.S

O tak Jacku, tak!
Czytelnik ZAWSZE ma rację ;)
Gdzie ten bezdomny miałby trzymać płyty ? Pod mostem? W kanałach?
Umrzeć może by wolał, ale nie koniecznie z głodu ;))
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



O nie Agato, nie!
to taki przypadek gdzie sprzedanie takich płyt jak wspomniana w wierszu nie ma szans urodzić się w umyśle właściciela - wolałby umrzeć niż pozbyć się takiego bogactwa;
:))
J.S

O tak Jacku, tak!
Czytelnik ZAWSZE ma rację ;)
Gdzie ten bezdemny miałby trzymać płyty ? Pod mostem? W kanałach?
Umrzeć może by wolał, ale nie koniecznie z głodu ;))

Agato, ależ...ta bezdomność to raczej nieprzystosowalność do epoki;
bardziej metafora niż dosłowność...
:)
J.S
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



O tak Jacku, tak!
Czytelnik ZAWSZE ma rację ;)
Gdzie ten bezdemny miałby trzymać płyty ? Pod mostem? W kanałach?
Umrzeć może by wolał, ale nie koniecznie z głodu ;))

Agato, ależ...ta bezdomność to raczej nieprzystosowalność do epoki;
bardziej metafora niż dosłowność...
:)
J.S

Jestem nieprzystosowana ;)
A.L.
Opublikowano

tu w Krakowie w mieście studentów i artystów
wielka sztuka w równie wielkiej przecenie
może oznaczać jedno – pięć złotych
to cena cywilizacji jaką się chlubimy

No piękne, podniosłe zdanie, które jednak nie ma za wiele wspólnego z dobrą poezją. Coś Pan próbuje stworzyć, ciekawego przekazać, ale w zacytowanym fragmencie to umiera i przeradza się w marudną publicystykę. Zupełnie nie tego szukam w poezji. Szkoda już drugi raz dzisiaj.
+/-

Pancuś

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



owszem, próbuję...
ale przyzna Pan, że fragment wyrwany z kontekstu musi INACZEJ wybrzmiewać gdyż stanowi z nim (kontekstem) integralną całość;
także niemożność wyłuskania "poezji" z cytowanego fragmentu to może problem szukania i rozumienia terminu "poezja";
a na tym polu trudno się dogadać i zająć wspólne stanowisko - co nie jest dla tej poezji takie złe;
pozdrawiam;
J.S
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Każda radykalna refleksja jest w opozycji do refleksji bazującej na tradycji, mitach, religii, ale też filozofia radykalna jest filozofią "radykalnego punktu wyjścia", gdyż zaczyna rozważać od początku wszystkie pytania, jakie człowiek może stawiać sobie w odniesieniu do samego siebie i do świata, wychodząc od radykalnego - lub też absolutnego zwątpienia...w moralności jako teoria asocjacji idei radykalizm uważany jest za źródło wszelkiego poznania;
pytanie: w jakim punkcie jesteśmy jako twórcy i udziałowcy cywilizacji wydaje się zawsze na czasie;
jeżeli element takiej refleksji zainteresował - autor może tylko odczuwać satysfakcję;
dziękuję!
:)
J.S
  • 1 miesiąc temu...
Opublikowano

A jednak "McDonald'sem" wg mnie. ;]

Oryginalna pisownia angielska to McDonald's (co wskazuje na dopełniacz o ile się nie mylę)
a dalej nie potrzeba żadnych znaczków, wszak oryginalne słowo kończy się na spółgłoskę.

Ale to taki drobiażdżek...
Pozdrowienia z Gdańska. ;]

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Anna_Sendor Rzeczywiście, ten wiersz jest bardzo przejmujący. Żałoba tu nie jest symboliczna, ale żywa i prawdziwa. Myślę, że lepiej byłoby zakończyć na klockach, bo jest to bardzo "dajce po emocjach" nawiązanie, a powtórzenie fragmentu z pierwszych wersów brzmi trochę nachalnie, jakbyś na siłę chciała wcisnąć pod sam koniec coś dobitnego, a przecież nie ma takiej potrzeby.  
    • Ależ niekomfortowo, a jeszcze nie zacząłem... Jestem pan Clérambaul - gawędziarz. Będzie mi miło, już za chwilę. Póki co - byłem.      Byłem panem Stendhal. Obserwatorem zanim poczułem, a później, po - czuciem piękna ponad miarę. Kimś z przesytu, kimś w gorączce, zbyt mocnym biciem serca, zbyt szybkim. Gdy w pamięci wciąż "Deposizione di Volterra" Rossa Fiorentino, a na ziemi tylko niebo, zapadłem się najbardziej      w Cień. I byłem nim najbardziej. Byłem potencjałem, ogromnym potencjałem i gdybyś tylko wtedy na mnie spojrzała... W Tobie bym rósł, mocniej i bardziej.    Już wtedy byłem trochę gawędziarzem, lecz przede wszystkim obietnicą.      Tym co istnieje we wszystkich nienapisanych listach. I wyznaniem naszej tajemnicy, Janku - Ty małomówny kochasiu. Przecież widzę jak na mnie patrzysz gdy mijamy się na klatce, w aptece, w snach.    Przecież jestem Tobą pani Leokadio, przecież właśnie się rumienię. Na samą myśl...      Jest mi miło. I milej. Tu, przy sfatygowany już stoliczku. Tu, nad pamiętnikiem z pragnień, strachu i iluzji. Jakby zza szyby, jakby z miłości.
    • @KOBIETA i się uśmiecham na Twój komentarz i trochę nie chcę przestać :) chciałabym żeby był wyjątkowy i jeśli w Twoich oczach choć trochę jest, to jest mi niezmiernie miło. Dobrej nocy i również pozdrawiam :) @tetu cudownie, że go wyczytałaś :) Bardzo Ci dziękuję i za obecność i cudowny komentarz. Jakoś mi tak bliski. Pozdrawiam serdecznie :) @Nata_Kruk ano mam :) a skoro i Ty w nim... to jest mi już najmilej :) Dziękuję pięknie :)
    • @MIROSŁAW C. dziękuję bardzo :) @Wiesław J.K. ogromnie mi miło, że tak go widzisz. Dziękuję :) @Berenika97 to Tobie również przepięknie dziękuję :) choć słów brak. @huzarc ostatnio coraz częściej piszę szeptem zamiast krzykiem (czy to cichym czy to głuchym) wiersze i chyba dobrze się w tym czuję... Dzięki piękne :)
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      @Zorya Holmes Pogodnie! Pozdrawiam! :)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...