Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

*** (Doświadczone kobiety)


Rekomendowane odpowiedzi

Doświadczone kobiety
wykrzyczały ból dawania
siebie a potem z siebie
i krzyczą nadal
- różnobarwnie

Kiedyś ktoś spytał co myślę
o cięciu limitów młodych
pokoleń pruciu nóżek
wypluwaniu
na okrągło ktoś się pyta

czy to dobry czas na romans
bo ładne kwiaty przyniósł
zapachniało

ja jedynie jestem
staroświecka
żyję w dwa tysiące dziewięć
przedtem
szeptem o krzyku proszę
bądźmy Ewami
nie zmieniajmy sobie tonu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podoba się, bardzo. Nie będę specjalnie wyrzucał, bo to co najwyżej drobiazgi.
Chciałbym oznajmić rzecz ważniejszą.
Z tekstem "To nie ja" Pani nie wygrała moim zdaniem, choć na pewno nie o rywalizację z Cyganem Pani szło.

Pozdrawiam, bądź, co bądź, wesół.
PS. Przypomniała mi Pani słodką Edytę '94 - ona mogła taka zostać. Pewnie się Pani naczytała i już jej tak nie kocham:P
PS2. Dałbym plusika, ale nie mogę z przyczyn technicznych. Zresztą dostała Pani od osób bardziej doświadczonych, więc nie ma czego żałować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie mogłem nie zatrzymać się przy "kobiecym" tytule,
a tekst bardziej mnie przekonuje w wersji poniższej,
i środkowe strofy doszlifowałbym;


doświadczone kobiety
wykrzyczały ból dawania
i nadal krzyczą
- różnobarwnie

ktoś spytał co myślę
o cięciu limitów młodych
pokoleń pruciu nóżek
wypluwaniu
na okrągło ktoś się pyta

czy to dobry czas na romans
bo zapachniało
ładne kwiaty przyniósł
jestem staroświecka
żyję w dwa tysiące dziewięć

kiedyś szeptem o krzyku
proszę
bądźmy Ewami
nie zmieniajmy sobie tonu

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @violetta Bardzo ładne róże jak tę porę roku.   Moja mama znalazła wczoraj jakieś białe kwiatki w ogródku u sąsiadek. Pewnie już są przebiśniegi. Może jutro się tam wybiorę.
    • @Rafael Marius Od dawien dawna się na to narzeka. O dziesiątek lat. Ja już to słyszę od 20 lat, a pracowałem w spółdzielczości, i nic się nie zmienia. Nic. Nasze osiedle też zagęścili. 
    • Choć, przecież byliśmy tak różni, Przez czas, świat krwią razem podróżni. – Dziś rocznica, – tęsknię za Tobą! Zgodzilibyśmy się z sobą?! – Byli po kres dni swoich wsparciem, Wzajem na interesów warcie… Dmuchałbyś na świeczki na torcie! Ciepły dzień. – Może spacer po porcie? Czy był bym piastunem Twych dzieci? Może tak? – Łza w niebyt leci. Cóż mi po Tobie się ostało? Nic? = Samotność, – wielu by chciało! Jeszcze mogę chwile wymarzyć, Które mogłyby się nam zdarzyć.   Ilustrował program „Imagine”, pod moje dyktando, grafika pod tytułem „Chusteczka marzeń – Urodziny – Na plaży”.

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        Faktycznie też to zauważyłem.     Na moim osiedlu jest dużo mniej zieleni. Dobudowali nam drugie tyle wieżowców niż było i ciągle stawiają nowe kosztem drzew. W całej Warszawie zabudowa jest zagęszczana bo takie są wytyczne planistyczne.
    • - Może nawet już znam tego właściwego... - rozpoczęłam reflektowanie, starając się na nim skoncentrować myśli, począwszy od chwili wyjścia z pracy.    Rozważałam. Mam tylu znajomych fajnych facetów: inteligentnych, konkretnych i zadbanych. Wielu z pasjami i zainteresowaniami. Przystojnych, dysponujących czasem i pieniędzmi. Kulturalnych i pozytywnych. A jednak, gdy zastanawiałam ich kolejno - twarz po twarzy, charakter po charakterze i portfel po portfelu - żaden mi "nie podszedł". Żaden nie pasował. I wcale nie chodziło o to, że "nie podszedłby" Milankowi, bo tego przecież nie wiedziałam. Mi nie pasował, a ja też jestem tu ważna. Ważna dla samej siebie. Mam i chcę - potrzebuję i to bez dwóch zdań - czuć się przy nim komfortowo. Poczynając od poczucia bezpieczeństwa wskutek - także! - możności długofalowego zaufania przez to, aby dotyk jego dłoni miał dla mnie to coś od razu akceptowalnego - i wcale nie mam tu na myśli umiejętności masażu - a kończąc na tym, aby dobrze wymieniało mi się z nim pocałunki. Zawartość portfela jest na końcu, gdyż sama dobrze zarabiam.    I Mały. Ze względu na Milanka musiałby być to ktoś,  kto zaakceptuje w pełni to, że część mojego serca jest już trwale oddana. Ktoś, kto naprawdę zrozumie, że mogę oddać mu tylko część siebie. Część mojego czasu i część mojej przestrzeni. Ktoś, kto odda więcej siebie za mniej mnie, chociaż przecież owo "mniej" stanowi tak naprawdę wszystko.     Oni wszyscy - kontynuowałam analizowanie, postanowiwszy zrobić sobie herbaciany przystanek w ulubionej kafejce - nadają się tylko na pewien czas. Krótszy lub dłuższy, a to przecież stanowczo za mało. Już widzę - zamieszałam łyżeczką, aby unieść opadły na dno szklanki wiśniowy syrop - jak nie dotrzymuje słowa i odchodzi ten... i ten... i tamten... - przed oczami mojej wyobraźni ponownie przedefilowały rysy twarzy kilku dobrych znajomych. - Przecież Milanek tego nie zniesie! Ja bynajmniej też nie chcę tego przeżywać, tamtego razu było dość! Ach...     Z całego szeregu przejrzanych znajomych twarzy został mi tylko jeden wizerunek. Gościa niedawno poznanego, z pewnym bagażem doświadczeń i wspomnień. Jest, to prawda, słowny, stały w zamierzeniach i w uczuciach. Spokojny i konkretny. Pasjonat. Ale... Ale czy będzie nas chciał? Chyba nie... Raczej nie - zasmuciłam się. - A może jednak?     - Gdybanie nic nie da - uznałam, upijając z rozkoszą kilka łyków. - Bóg wiedział co robi, gdy wymyślił i stworzył herbaciany krzew oraz drzewa owocowe: jabłoń i wiśnię. Pycha! - oblizałam wargi.    - Nie ma wyjścia - postanowiłam. - Trzeba będzie zdobyć się na odwagę i spytać go o to przy najbliższej okazji...       Warszawa, 26. Stycznia 2025 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...