Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

za wcześnie


Rekomendowane odpowiedzi

zamieć. drzewa rozmazują się, stają czystsze,
pojedyncze gałązki gną konary w pół
jakby wyciągały tory. zjazd katorżników
miał się zacząć o dwunastej - już pierwsza

i nikogo nie ma na stacji, zupełnie jak w Permie,
gdzie budowaliśmy trasę żelazną i ostrą,
graliśmy w kółko i krzyżyk, futbol, klasy.
na stole położyłem talię kart i kobiety,

którą jadłem w przerwie między obiadem, a kolacją
chowając przy okazji po rozdartych kieszeniach
widok opustoszałej ulicy, uciekające przekupki.
pociąg nareszcie dochodzi, peron zwiększa tętno:

wskazówki, żyły pęcznieją, ludzie wychodzą ostrożnie,
jakby wpadali w zaspy, drzewa wyostrzają zmysły,
ktoś wita mnie. nie poznaję go. mówi,
żebyśmy szli. wtedy stacja pęka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...