Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Smutny człowieku
w nocy chowasz się przed smutkiem
już nie boli tak bardzo
zamykasz oczy

Smutny człowieku
noc jest matką samotnych podróżników
noc to czarny płaszcz
i szum potoków samotności

Smutny człowieku
w nocy potrafisz spojrzeć w głębie otchłani
już nie boli tak bardzo
zamykasz oczy

Smutny człowieku
noc jest półmrokiem jasnych myśli
noc to czarny płaszcz
szum potoków samotności
(16.11.03r.)

Opublikowano

Po co wstawiać wiersz sprzed niemal 6 lat? jest kiepski, a ja nie wiem czy od tego czasu zrobiłaś postępy czy nie. Jeśli zrobiłaś - to pokaż coś lepszego, jeśli nie - napisz coś nowego i pracuj nad tym.

Co jest źle: niepotrzebne powtórzenia, które nic nie wnoszą (chyba, że to miała być piosenka?), kiczowate, wyświechtane i wyblakłe już "romantyczne" motywy typu głębia otchłani, czerń, samotność, ból... używając takich schematów nie da się już napisać dobrego wiersza.

Arek

Opublikowano

a wcale nie jest tak źle, temat zwyczajny
- taki ludzki; chociaż zgodziłabym się z Arkiem
powtórzenia - zbyt wiele ich, możnaby jakoś tam
inaczej zapleść to, choć bardzo wyraźny wiersz
w swojej wymowie; J.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @huzarc Unieważnię - czyli  sprawię, że przestaniesz istnieć, że twój krzyk, twój bunt, twoja złość staną się nieważne, niewidzialne. Wiersz mówi o tym, jak system (społeczny, polityczny, osobisty) neutralizuje autentyczny gniew - nie walcząc z nim wprost, ale unieważniając go, ośmieszając, gasząc błyskami i brokatem.  Ciekawe! 
    • @Waldemar_Talar_TalarJa również nie boję się miłości! :))))   nie boję się miłości gdy świat się chwieje to ona przypomina po co się żyje
    • @KOBIETA Bardzo często sięgam w swojej twórczości po motywy weird fiction i mitologię Cthulhu. Jest to najdoskonalszy rodzaj grozy transcendencjalnej 
    • Ty bzik - ba - bujał: cne, to potencjał u babki zbyt.      
    • @Migrena Napisałeś świetnie o artystach (poetach), którzy utknęli między własną ambicją a paraliżującym brakiem autentyczności. Ich powaga jest pozą, która maskuje brak treści. Dużo tu ironii, która miejscami przechodzi w groteskę. Wyśmiewasz pozy i banały, którymi posługują się ci "twórcy", którzy pragną wielkich tematów, ale boją się ryzyka, prawdy i konfrontacji. W końcówce, wiersz staje się opowieścią o uniwersalnym ludzkim dążeniu do ekspresji. Pokazuje, że prawdziwa twórczość (to "żywe słowo") nie jest łatwa ani przyjemna. Ona "gryzie" – jest bolesna, wymaga konfrontacji i pozostawia ślad. Ciekawy tekst, refleksyjny, świetny!    Czytam twój wiersz o poetach-tułaczach i myślę sobie - znam takich, co mają w plecaku dziesięć tomików niedokończonych, trzy metafory (wszystkie o jesieni) i jeden rym do słowa "miłość", który brzmi jak "pilność". Stoją na przystanku inspiracji czekając na autobus, co nie przyjedzie, bo wena ma dziś wolne i poszła do fryzjera. A ja? Ja też mam watę w zdaniach i kotlet robię z każdej myśli, ale przynajmniej wiem, że pies ma rację - i dlatego kończę wiersze, choćby były jak skarpety - nierówne, ale w parze. Bo lepiej skończyć źle niż pięknie nie zacząć, a słowo, które w końcu dogonię - niech gryzie, szczypie, drapie! Przynajmniej poczuję, że żyję!
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...