Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

podszedł do okna i zgasił księżyc
gwiazdy wsypał do pudełka po LEGO

dzisiaj bajki nie będzie?

musimy oszczędzać - szepnął
w drzwiach żegnał go płacz

małe serce szamota się
kochany tata, tak
nie
Opublikowano

Patrząc w środku nocy, powiem :"szepnął" - to jest słowo, które jako jedyne w sposób naturalnie oryginalny wprowadza nastrój;
gaszenie księżyca, szamotanie się serca - może jakoś inaczej?
Z drugiej jednak strony, skoro to ogląda dziecko, może i tak zostać...

A.

Opublikowano

smutny..i taki niewinny, za co daje +.
ostatnie "tak nie" robi wrażenie- bicie serca- które tlucze się między skrajnosciami, decydującymi dla dziecka, bicia które działa pod wplywem impulsu i samo nie rozumie tych kontrastów, co wzmaga smutek panujacy w utworze.

Pozdrawiam

Agata

Opublikowano

tylko pozazdroscić dziecku, którego największym problem jest brak bajki opowiediznej przez rodzica...
troszku za prosty (chociaż to chyba akurat celowo - w końcu to slowa dizecka), ale z puentą się nie zgodzę...

pozdrawiam

Opublikowano

a jaką to puentę wyczytałeś Klaudiuszu?

widzę końcówka ponownie drażni lub się podoba :) dziękuję Tero i Agato za komentarze

Asiu dzięki za cenne uwagi :)

Serdecznie pozdrawiam
Natalia

Opublikowano

tatus przedstawiony calkiem nie tatusiowato... nie ladnie tak zabierac dziecku ostatki usmiechu ktory i tak wciaz blednie wobec szarej rzeczywistosci...

cos w tym jednak jest... mi tez czasem tak zabieraja nadzieje... czasem? ...

pozdrawiam

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Migrena Ten wiersz to nastrojowy, liryczny poemat o miłości i transcendencji codzienności, napisany językiem miękkim, melodyjnym, pełnym światła i symboli natury. To wielka poezja kontemplacji, która  niesie spokój, dojrzałość i światło. Są  to w poezji współczesnej rzadkie wartości, a bardzo potrzebne w epoce rozdarcia i samych niewiadomych wyłaniających się zewsząd. To tekst z rodzaju tych, które łączą romantyczną wrażliwość z nowoczesną duchowością, czerpiąc z mistyki przyrody i z idei przenikania się bytu, pamięci i emocji. Jeszcze raz podkreślę- wielka poezja. 
    • Idę - a liście grają we mnie, jakby świat oddychał moim krokiem. Nie w powietrzu, nie na ziemi, lecz w tej cichej przestrzeni między myślą a wspomnieniem, gdzie rodzi się dotyk, zanim stanie się dłonią. Dziś świat patrzy półprzymkniętym okiem Boga, patrzy przez korony drzew jak przez mleczną błonę snu, a wiatr, ten stary włóczęga, maluje mi w duszy pejzaże, których nie znam, a które zawsze znałem. Widziałem Cię, nim Cię spotkałem - w odbiciu wody, w oddechu chwili, która jeszcze nie nadeszła. Twoje oczy - dwa pryzmaty, przez które świat po raz pierwszy poznaje szczęście. Idziemy - a czas nie ma odwagi nas dogonić. Wszystko w nas jest początkiem: szeptem, który dopiero chce być słowem, uśmiechem, który staje się światłem. W tym parku, który jest dziś oceanem myśli, trawy – żywym atramentem wspomnień, piszącym na falach cienia, ja staję się łódką niesioną przez prąd Twojego spojrzenia. Miłość nie trwa – ona oddycha, jak ziemia po deszczu, jak niebo po burzy, jak my po każdym spojrzeniu, które rozcina rzeczywistość i zszywa ją cichym, jesteś.  
    • @KwiatuszekDziękuję Ci bardzo Kwiatuszku. Przyznaję się, że tekst powstał po piwie, to taka iskra natchnienia. Obecnie jednak odchodzę od alkoholu i próbuję się odblokować na trzeźwo. Nie jest łatwo, dużo pracy przede mną, ale tym razem zaglądam w przyszłość z ciekawością.  Bardzo Ci dziękuję i pozdrawiam serdecznie. 
    • @Annna2 dzięki za piękny komentarz.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...