Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

cichością rozsupłaną
skakała po płatkach róży
rozbujana
zbielałe stokrotki
umierały na dżumę

szerokością ramion
obejmowała sufit pełen gwiazd
zaciśnięty mocno
wypuszczał ostatnie tchnienie

zakapturzona bielą
zbliża się
we mnie

pożerając

[sub]Tekst był edytowany przez Emilia Zone dnia 11-08-2004 08:17.[/sub]

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



hmm.. :))
nie będę interpretacji tutaj wymuszać
podpowiem tylko, że anna to nie taka zwyczajna anna :))
mogłaby nosić tysiące imion..
a ja nazwałam ją po swojemu, by ją oswoić
by siebie oswoić z myślą o tym, że istnieje i, że kiedyś i mnie odwiedzi

hihihi
może bardziej zagmatwałam..

pozdrawiam
Emilka
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Czy chodzi o Calineczkę??? ;))) Gosh! Mam dziś straszny humor _-_... Hmmm... Wiesz co... Chyba już kojarzę...

"szerokością ramion
obejmowała sufit pełny gwiazd "

Na ten fragment zwróciłam szczególną uwagę... Bardzo, bardzo mi się podoba... Tylko nie wiem, czy nie lepiej brzmiałoby "sufit pełen gwiazd"... Pozdrawiam i ściskam, Pat.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



niop.. lepiej brzmi :))
masz rację
a ja zastanawiałam się właśnie że coś mi tam zgrzyta
chciałam w ogóle go wykreślić :))
dobrze że tego nie zrobiłam, bo byś nie mogła przeczytać :))

dzienx Rysiu

ziółko
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



heh..
bawią mnie komentarze takiej treści :)
przyszła Pani tylko się odgryźć za mój komentarz?
nie musi mi Pani tłumaczyć jaka potrafi być miłość
niech się Pani dokładnie wczyta w mój komentarz
chyba go Pani nie zrozumiała..

cóż..
po co Pani komentuje, jeśli nie komentuje??
jaki to ma sens?

pozdrawiam
Emilka

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Na sylwestrową imprezę, w strażackiej remizie, Nie zajechała żadna amerykańska limuzyna, Lecz FSO Warszawa, co strzelała raz po raz Z gaźnika, pisku hamulców nikt nie słyszał.   Klakson nawet nie jęknął, a skrzypiące Drzwi od pasażera otwarto po minucie. Goście wtaczali się na salę długimi krokami. Szatniarzowi zamiast futer i kożuchów   Zostawiali tylko sińce pod okiem. Muzyka zabrzmiała, aż dachówki spadały Z łomotem, wodzirej zaprosił do tańca, Kręcili się i wirowali, obcasami tłukli,   A panie od różańca, w rytm kankana, zadzierały Spódnice, aż dzieciom zasłaniano oczy. Gdy orkiestra umilkła na tak zwane strojenie, Pan wójt podniósł się z noworoczną mową,   Lecz zanim zaczął się jąkać, spadł z krzesła I zachrapał pod stołem, niczym niedźwiedź. Choć miały to być tańce dla wytrwałych abstynentów Ze znanego klubu, przy oranżadzie i bez mordobicia,   Ot, zwykłe tany, tany i ludowe przyśpiewki, Sarmacka krew wzięła górę, podwinięto rękawy, Krawaty poszły precz, ktoś z tłumu krzyknął: „Ring wolny!” – pani Jola uniosła tabliczkę „1. runda”   Gong huknął, ruszyli do boju, kurz wzbijając. Perkusista dostał w zęby od lokalnego wokalisty Za zgubiony rytm i przedziurawiony bęben. Futryny w lokalu wypadły, a za nimi część chojraków.   O północy zabrakło życzeń i fajerwerków na niebie. Została krew na śniegu i połamane sztachety. Kto mógł, uciekał w podskokach przez miedze, A w oknach, jedno po drugim, gasły światła…  
    • @Robert Witold Gorzkowski Pięknie wybrzmiały w tym wierszu słowa ożenione z poezją, która jest muzyką bez dźwięku.
    • Bardzo dziękuję za komentarz oraz również gorąco pozdrawiam :)
    • @Mitylene  

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      niezwykła noc.!  pozdrawiam :) 
    • @Annie   :)  orientalną, skomplikowaną nutą ..serca :)    słodycz kokosa, pieprz ( dużo pieprzu), drzewo sandałowe, fasolka tonka, piżmo itp. Ale nie chciałam przesadzać;)    Już zdecydowałam. Jean Paul Gaultier Le Beau Le Parfum .  pozdrawiam :)    @Tectosmith   dziękuję Tectosmith :) również Ciebie pozdrawiam:) 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...