Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
odplączę nitki miłości.

nie obiecuję, że teraz
może za kilka lat
kiedy już wiarty mroźnego spojrzenia
przestaną smagać mą twarz

kiedy ranić przestanie zwątpienie
w obojętność się zmieni Twój głos
w ciszy nie będą wołać kamienie
nie zaboli już żaden cios

lecz póki kołowrotek dni pracuje
i niespokojnych myśli przędzie nić
plącze się w uczucia i niepokoje...

długo tak jeszcze przyjdzie mi żyć
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



nio dziewczęca tematyka - bom ja dziewczę przecie... :-)

harlekinowska? brrrr mam nadzieję że nie - zwalczam harlekiny w swoim otoczeniu :-)

pozdrawiam zza drutu kolczastego....

Opublikowano

Ona na palcach
boso i cicho
nocą
przybiegła ..

Zbliżyła się i zaplątała ..

Z tych splątanych nitek powstaje najważniejszy wzór.
Niepowtarzalny.
Twój wiersz.

Pozdrawiam. -:)


Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Pan Mirosław Serocki męczył mnie kiedyś brutalnie, bym zaprzestał rymowania. Pewnego razu obiecał że jeśli to uczynię, to padnie na kolana i zawyje. Napisałem wówczas "Kielich Marzeń", tak powoli zacząłem odkrywać, że rymy są najmniej istotne, a czasami psują efekt.

Zgadzam się z Emilką - twój wiersz jest piękny - tyko te rymy odstraszają.

Przeczytaj go trzy razy, poczuj i napisz jeszcze raz – bez obróbki, bez rymów – tak jak dyktuje Ci dusza. Ja trzymam za Ciebie kciuki, bo to nie jest wiersz harlekinowski - jak napisał Grzegorz.

Pozdr... ;o)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • może to nieprzyzwoite gdy powiem że stopy w zwrotkach wciąż marzną mi w pojedynkę nie mogąc twoich napotkać   a może to nietaktowne aż tak się naprzykrzać wierszem jak głupia składam ci rymy nie bacząc że łamię serce    
    • Im wiek i zmarszczki bardziej ciebie pochłaniają i gdy byłeś bo musiałeś broić na froncie w sytuacji istnienia wielu ważnych decyzji gdy zamieszałeś w niejednej tutejszej relacji urosła ci karma w nie najmniejszą określoność   Karma ta – jeśli w ogóle jest – rzecz jasna wybitnie i właściwie ciebie oddaje opisaniem jest być może zacnym niezacnym podsumowaniem twojego przepływu energii gdzie tyle naplotłeś ta karma – o ile jest – znakomicie cię ujmuje   Tyle tylko, że przecież nie pamiętasz za wiele nie dałeś rady objąć percepcją wszystkich spraw nie słyszałeś nie widziałeś i się nie domyśliłeś wątpiące otoczenie co do wielu bardzo wielu rzeczy nie zdało ci dokładnej relacji z ciebie i z ciebie w sobie   Nawet jeśli mega mnogo po wielokroć wspominasz nawet gdy czas da ci moc chwil na rozmyślania i być może nawet gdy byłeś tutaj mocno uważny i być może przemyślałeś płynące potoki codziennych zamiarów wszystko to zbudowało twoje wyobrażenie własnej karmy   Wcale niełatwo jest się jednak domyślić i objąć pojęciem wiedz i to, że karma faktyczna i karma wyobrażona absolutnie nie muszą być jakkolwiek tożsame byłoby wręcz czymś niepojętym gdyby takowe były siostro i bratku bądźcie spokojni, macie w tym rozdźwięk   Piękna damo jeśli w swe życie mnie kiedyś zaprosisz skorzystam i wejdę w nie z moim rozdźwiękiem karmy oczekuj więc ode mnie nie najmniejszych niespodzianek nie myśl sobie, że przejrzysz w jedną chwilę nasz efekt może się udać tylko dobre lub złe całkiem zamieszanie   Ludzie słowa podobnie jak ludzie czynu i myśli całkiem nierozważnie igrają z pojęciem karmy dziwne im życia i chyba w sumie nie wychodzą podważają ich nawet urosłe własne ziarna i manifesty im lepsi są w skuteczność tym trudniej ich przeto ocenić w świecie jedynie tylko w dziwnych intencjach nieocennym   Jeśli natomiast czegoś co nazywa się karmą nie ma potraktuj ten wiersz jako tylko refleksyjny żart zresztą generalnie w świecie pytań trudno jest o odpowiedzi rozmyślam więc wiem że nie wiem Więc wiem że nie wiesz Świetnie zdaję sobie sprawę że wszyscy nie wiemy.  Ale czy w ogóle chcemy wiedzieć? Ja chyba już nie chcę.    Warszawa – Stegny, 25.11.2025r.   Inspiracja – Poetka Aniat (poezja.org).
    • oboje nasyceni nocną grą witają nas rano jej gesty dotykamy się stopami w  kuchni oddzieleni stołem    rozmawiamy o nowym dniu uśmiechamy się do dzieci jednak myśli nas zdradzają kusząc powtórzeniem nocy
    • @Adler Kruki, czarne i głośne stały się inspiracją.   Pozdrawiam Kruku ;)
    • Na niebie, bez Ciebie, obłoki jak sen, bo wszystko przemija, nawet zryw — serc.   Na niebie, bez Ciebie, toczy się dzień. Morze wiary szumi, sens przebija przez cień.   Na niebie, bez Ciebie,  wiersze - łąki słów, które jak wiatr poniosą, latawiec objęć dwóch.   Na niebie, bez Ciebie,  dozorcą jest czas, który mnie zamiecie, w piach, albo w nas.    
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...