Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

to nie jest dobre miejsce
na takie spotkania
ty i ja
jakiś dupek za plecami
mamrocze natrętnie
że wszystko gówno
przyznaję mu rację
i wbijam nóż pod lewą łopatkę
zamykam znowu oczy
czekasz na mnie
poprawiasz dłonią włosy
marszczysz czoło

zgubiłaś gdzieś biały kołnierzyk

  • Odpowiedzi 135
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowano

to nie jest dobre miejsce
na takie spotkania – takie spotkania a może owakie
pod powiekami – pod powiekami, spodziewałbym się jakiejś oryginalniejszej metafory

ty i ja – zaimki osobowe tak powszechne, prawda

jakiś dupek za plecami
mamrocze natrętnie – mamrocze to nie słyszysz, nie sądzisz?
że wszystko gówno – to ciekawe, próba nasycenia treści?
przyznaję mu rację – że co? że wszystko gówno, czy że nie słyszysz go?
i wbijam nóż pod lewą łopatkę – to jest najlepsze stojąc plecami do kolesia wbijasz mu nóż pod lewą łopatkę, to z powiedzenia – kopnąć z lewej nogi w prawy policzek?

zamykam znowu oczy – to kiedy były otwarte, jak wbijałeś nóż będąc tyłem do ofiary
czekasz na mnie
poprawiasz dłonią włosy – zawsze myślałem, że włosy poprawia się dłonią, no chyba, że malarz na płótnie, pędzlem
marszczysz czoło – mmm to już porażka po całości, co za niefortunna kombinacja

zgubiłaś gdzieś biały kołnierzyk – to jest tak nie jednoznaczne, że aż przeraża



czy to, jest słaba próba pokazania zdrady?
Myślę, że powinieneś zagrzebać ten tekst w najgłębszej szufladzie Twojego biurka i zapomnieć, że kiedykolwiek coś takiego napisałeś. Zacznij od początku

pozdrawiam

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




Chodzimy po innych barach.
Z tym, że ja omijam podrzędne obskórne knajpki.

szacun

mrs

Dwadzieścia lat temu, były tylko podrzędne obskurne knajpki... ; )
Dzięki.
Opublikowano

Chyba miało być on time, ale wyszło nijako; nazbyt słaba pointa na wcześniejsze luzackie akcenty - i zestawienie szablonu z topem też nie wyszło - nie jest trendy.

Kogiel - mogiel bez stylu, a i treść się rozmydla - wolę Cię bardziej ... tradycyjnego ;)

pozdrawiam
kasia

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Nie miało być on time, ani trendy - wręcz przeciwnie.
Ten tekst ma ponad dwadzieścia lat... ; )
Nie zaszkodzi przypomnieć sobie, jak to jest być młodym poetą, w którego walą jak w worek...
Pouczające ; )
" Tradycja ", przychodzi z wiekiem...
Pozdrawiam.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




Chodzimy po innych barach.
Z tym, że ja omijam podrzędne obskórne knajpki.

szacun

mrs

Dwadzieścia lat temu, były tylko podrzędne obskurne knajpki... ; )
Dzięki.

Które pamiętają prowincjonalnych dobrych poetów. Uczymy się wszyscy.
Bez urazy.

szacun
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Nie miało być on time, ani trendy - wręcz przeciwnie.
Ten tekst ma ponad dwadzieścia lat... ; )
Nie zaszkodzi przypomnieć sobie, jak to jest być młodym poetą, w którego walą jak w worek...
Pouczające ; )
" Tradycja ", przychodzi z wiekiem...
Pozdrawiam.

HL wciskasz kit innym ? sam robiąc z siebie ofiarę? że niby co, to jest wiersz, którym chciałeś powalić nas na kolana, mówiąc, że napisałeś go 20 lat temu - śmiech. Wiersz powinien się bronić sam, a nie autor.

nawet w zasmolonej knajpie można napisać coś lepszego

takie zachowanie, obrazu pokazuje naturę, dopóki głaszczą po główce wszystko Ok, jak tylko ktoś głos podnosi, to już be.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Dwadzieścia lat temu, były tylko podrzędne obskurne knajpki... ; )
Dzięki.

Które pamiętają prowincjonalnych dobrych poetów. Uczymy się wszyscy.
Bez urazy.

szacun

Pamiętają i pamiętać będą... ; )
Nie, nie uczymy się wszyscy - to mit bez pokrycia.
Uraza ? A o cóż to ?

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się



  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • A mera harem? Ot, Amora aromat to.
    • „Obłoki dostały burzowe pióropusze.” W życiu muszę…      
    • Tylu pyta, a przecież jest o co. Tylu nie odpowiada, a przecież próbuje i to zupełnie nieudolnie. Krążymy więc jak ufo wśród wielu pytań, na które nie ma odpowiedzi. Nobody knows that!! Odpowiedzi proszę nie mylić z opowieścią, bo każdy tutaj opowiada. Niektórzy nawet robią to całkiem przekonująco, co również i ponadto nieco komplikuje nasze sprawy. Mawiają, że ogólnie nie jest łatwo i najprawdopodobniej mają rację.   Warszawa – Stegny, 05.08.2025r.
    • Skąd mogłeś wiedzieć, że to będzie ostatni raz? Ostatnia prośba, ostatni dotyk. Byłeś pewny, że masz czas – przecież zawsze jest jutro. Zawsze jeszcze można wrócić, dokończyć rozmowę, naprawić milczenie. Tak myślałeś. Za bardzo patrzyłeś w to, co przed tobą, żeby zobaczyć to, co już miało odejść. Trzęsącą się ręką dotknęła Twojego policzka. – Usiądź ze mną chwileczkę powiedziała cicho. – Nie teraz. Jak wrócę. Spieszę się bardzo – odpowiedziałeś. Pocałowałeś ją szybko w czoło i wyszedłeś. Jeszcze przez chwilę stałeś w korytarzu, z dłonią na klamce, jakby coś cię tam trzymało. Może jej spojrzenie. Może cień słów, których już nie zdążyła wypowiedzieć. Gdybyś tylko wiedział… Przecież to nie było takie pilne! Czujesz jeszcze jej ciepłą dłoń na swojej twarzy. Wtedy nie zawróciłeś. Dziś zrobiłbyś to bez wahania. Ale dziś – już jej nie usłyszysz. W pokoju pusto, choć wszystko jest. Szal zawieszony na oparciu fotela. Książka otwarta na stronie, której już nie przeczyta. Filiżanka z herbatą, której łyk był ostatnim. Jak kruche są te chwile, których się nie zauważa – dopóki nie odejdą razem z człowiekiem. Klękasz przy jej łóżku, tak jak wtedy, gdy byłeś mały i udawałeś, że niczego się nie boisz. Dłoń, którą trzymasz w myślach, już zgasła. Ale pamięć o niej palić się będzie długo. – Przepraszam, mamo – wyszeptałeś. – Spóźniłem się. Chciałbyś wierzyć, że gdzieś tam to usłyszy. Może tam, gdzie teraz jest, nie ma już pośpiechu. Nie ma „później” ani „za chwilę”. Jest tylko spokój, który niczego już nie potrzebuje. I może właśnie tam, w tej ciszy, słowa Twoje naprawdę do niej dotarły. Bo miłość – nawet ta spóźniona – znajduje drogę. A serce matki, choć ucichło, pamięta wszystko.
    • @piateprzezdziesiate

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      @viola arvensis Lepiej niech beda niewidocznymi :)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...