Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Zniszczyli moją ojczyznę
ubierając w czerwone szaty,
ozdabiając we wzorki
z młotów i sierpów.

Na stole ją kroili
przy toastach bimbru.
Związali z Uralem
kochany Lwów i Wisłę.

Dzika zwierzyna dzieliła łupy
rozszarpywała po kawałku.
Moją Warszawę kąsała
mordami zadając katusze.

Rano dochodząc do Starówki
ponownie się obudziłem.
W mojej ojczyźnie,
która została ocalona.

Opublikowano

Dziękuję wszystkim za przeczytanie oraz wyrażenie opinii. Jest mi naprawdę miło.

Pani Kasiaballou, nie wiem, czy z dużej litery coś wniesie do wiersza, ale przemyślę sugestie, gdyz jest warta zastanowienia

Panie(i) Jim Mo bardzo dziękuje, ze się podoba

Panie Bolesławie również wielkie podziękowanie

Jestem naprawdę szczęśliwy, że komuś się spodobało to wierszydło

Wszystkich jeszcze raz serdecznie pozdrawiam i dziękuję

bestia

Opublikowano

Szczerze mówiąc, nie lubię wierszy zaangażowanych politycznie czy historycznie, chyba że jest to satyra. Ten nie jest satyrą. Jest kawoławowy (cały, nie tylko tytuł) i dydaktyczny, prowadzi "jedynie słuszną drogą", taki po myśli w dzisiejszych czasach. Przypomina przemówienie agitacyjne w Hyde Parku albo w Wawce przed wejściem do Metra Centrum.
Tymczasem ani polityka, ani historia nigdy nie są takie proste i łatwe do oceny. Można by tu dyskutować na wiele tematów z Peelem. Nic nie jest takie oczywiste, jak chciałby wierszyk.

Pozdrawiam sympatyczną Bestię.

Opublikowano

Pani, Oxyvio bardzo dziękuję za przeczytanie i wyrażenie opinii. Może ma Pani rację, gdyż cięzko pisać o historycznych faktach, lecz poezja jest tak obszerna w wyrażaniu uczuć i rzeczą jest wiadomą, że każdy ją inaczej mierzy i spostrzega. Jednak dziękuję za szczerość.

Panie, M Krzywak ja też mieszkam w Polsce , lecz wiersz jest pisany w kierunku okupowania naszego kraju przez były ZSRR jako niejawnej republiki. Bardzo dziękuje za przeczytanie oraz wyrażenie poglądu.

Serdecznie pozdrawiam

bestia

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


automatyczne skojarzenie z The Wall. można by je świetnie pociągnąć i zrobić coś olśniewającego (mówię chyba o sobie, bo wątpię, by autor miał na myśli Floydów, pisząc ;))

umoralnianie w wierszu nigdy nie jest umoralnianiem dobrowolnym, ponieważ narzuca czytelnikowi pewien punkt widzenia. aby wyszło to dobrze, należy operować bardzo skomplikowanymi środkami, które albo zachwycą i pozwolą bez niepokoju przyjąć punkt widzenia podmiotu, albo przeniknąć do jego podświadomości, co jest dużo trudniejsze i chyba też dużo mniej efektowne, więc niewielu, jak podejrzewam, zajmuje się takim pisaniem. tutaj autor nie dość, że tragicznie upraszcza temat (bo jego przycięciem można by nazwać jedynie wyjęcie pewnego fragmentu i skupieniu się na nim), czyni bardzo bolesną syntezę - nie potrafi jej ubrać tak, żeby mniej bolała, tj. z subiektywizmem, ale godnym uwagi.

nie wyszło, ale pozdrawiam.
Opublikowano

Antoni- dziękuję za odwiedziny i przeczytanie, jednak już czasy Broniewskiego jednak minęły z tymi bagnetami, czy Baczyńskiego. Za okazanie opinii uszanowanie.

Rachel- no jak nie wyszło to przecież się nie zabiję, jednak dziękuję za przeczytanie i komentarz. Jednak ,,nie wszystkie złoto co się świeci" Od umoralniania oraz narzucania czytelnikowi czegokolwiek jest mi daleko i nie w mojej to naturze, piszę jak postrzegam świat, może błędnie, ale nikt nie wie, co tak naprawdę jest i będzie kiedyś czy obecnie miało sens przesłania.

pozdrawiam

bestia

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



ach bestio ni ma za co, być może racja
co prawda mniej może jest widoczny
mniej się naucza go, przywiązuje wagi,
ale zdaje się jeśli ktoś czuje się w swoim narodzie
to będzie to chronił będąć gdzieś poza własnym itp.
:)ciepłoniaście
Opublikowano

ja wiem, czy to patriotyzm czy to coś zmieni? Teraz?
wtedy były inne czasy, inni ludzie i "se ne wrati"
teraz tylko można pisać - ci co mieli wtedy źle narzekają,
ci co mieli dobrze - siedzą cicho, albo znowu mają dobrze. ot taka
rzeczywistość:) a.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Alicja_Wysocka Niezmiernie mi miło:))
    • @Gosława 

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • Odmówiono Im minuty ciszy... Tak jakby nigdy nie istnieli, Zakłamane europejskie elity, Uznały Ich tragedię za aspekt nieistotny…   Wielki butny europarlament, Zjednoczonej Europy głoszący idee, Gardząc głośnym przeszłości echem, Pamięci o pomordowanych europejczykach się wyrzekł…   Na z dalekiej przeszłości cichy głos Prawdy, Europosłowie pozostając głusi, Zaślepieni frakcyjnymi walkami, Rzucili się w wir pisania nowych dyrektyw.   I nie zrozumiał podły świat, Ogromu tragedii zapomnianego ludobójstwa, Woli ciągle tylko się śmiać, Gdy na europejskich salonach króluje zabawa…   Odmówiono Im minuty ciszy... By nie była lekcją pokory Dla światłych europejskich elit, Zaślepionych ułudą nowoczesności,   A przecież tak do bólu współcześni, Eurodeputowani z krajów zamożnych, Tak wiele mogliby się od Nich nauczyć, Szacunku do ojców swych ziemi.   Na styku kultur na kresach dalekich, Sami będąc ludźmi prostymi, Całe życie pracując na roli, Całym sercem ją pokochali,   Na każdy kęs białego chleba, Pracując wciąż w pocie czoła, Wszelakich wyrzeczeń poznali smak, Niepowodzeń i gorzkich rozczarowań…   Odmówiono Im minuty ciszy... Jak gdyby była ona klejnotem bezcennym, Ważyła więcej niż całego świata skarby, Znaczyła więcej od kamieni szlachetnych.   A przecież krótka chwila milczenia, Nie kosztuje ni złamanego eurocenta, Wobec zakłamania świata zwykle jest szczera, A rodzi się z potrzeby serca.   Przecież milczenie nie ma wagi, Skrzyń po brzegi złotem wypełnionych, Skąpanych w złocie królewskich pierścieni, Zdobiących smukłe szyje diamentowych kolii.   Przecież krótkie zamilknięcie, Tańsze jest niż znicza płomień, Kosztuje tylko jedno śliny przełknięcie, Gdy znicz całe dwa złote…   Odmówiono Im minuty ciszy... Tak jakby jej byli niegodni, By pamięć o Nich odrzucić Obojętnością Ich cieniom nowe zadać rany…   Po ścieżkach Pamięci, Nie chcą wędrować dziś ludzie butni, Zapatrzeni w postęp technologiczny, Zaślepieni ułudą europejskości,   Po co dziś tracić czas na Pamięć, Rozdrapywać rany niezabliźnione, Lepiej śnić swój irracjonalny o Europie sen, Historię traktując jako przeżytek…   Lecz choć unijne elity, Odmówiły czci duszom pomordowanych, My setkami naszych patriotycznych wierszy, W skupieniu oddajemy Im hołd uniżony…      
    • muszę znaleźć przyjemność w oczach ciemniejszych niż porzeczkowa słodycz tak mówiłeś dotykając Lanę której piegi rozlewały się na brzegach powiek krew po utraconych dzieciach zaschła cichym dźwiękiem rwanej pajęczyny płosząc myśli zapraszasz do łóżka miły niebo źle znosi zdrady w płatkach liliowych bzów dusznych majowych porankach nie będzie zadośćuczynienia to już ostatni list ostatnie do widzenia
    • Jakoś tak posmutniałam  Dla mnie to nawet siłaczka  Pozdrawiam serdrcznie 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...