Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

zmuszam się by nie zwrócić całego dnia
który nie zdążył jeszcze wstać

jasna cholera sprawiła, że ostatni promień słońca, jaki mógł
wpaść do mojego pokoju
został pożarty przez szybę stojącą mu na drodze.
poplątały mi się kroki.
dławi mnie pasta do zębów, a łyżka zupy wybiła mi już dwa.
ponowna nauka wiązania buta jest trudniejsza
niż wypowiedzenie słowa prestidigitator
pierwszego stycznia, krótko po północy.

najbardziej wolny jestem od pierwszej do siódmej
powiedzmy

Opublikowano

Oscarze - interpunkcji nie ma w dwóch pierwszych i dwóch ostatnich, wydzielonych wersach. W środku jest. Najwyżej mogłem tam coś pomieszać:P

Fagocie - mi pozostaje więc jedynie podziękować.

H.Lecterze - wydać potwierdzenie wpłaty?:)

Agato - dzięki:]

Katarzyno - poboli i przejdzie, tak?:>

Dziękuję za komentarze, pozdrawiam

Opublikowano

dławi mnie pasta do zębów, a łyżka zupy wybiła mi już dwa.
ponowna nauka wiązania buta jest trudniejsza
niż wypowiedzenie słowa prestidigitator--- a po co ono naszemu bohaterowi?
pierwszego stycznia, krótko po północy.

wyobrażam sobie jak wiąże buta i bełkocze to słowo, bo mu ślina na język przyniosła
i tylko współczuć, na drugi raz najlepsza woda po ogórkach :P
wtedy leci jak nut :P
cmoook

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



albo bez interpunkcji albo poprawnie, czyli jako zdanie wtrącone przecinek po pokoju. łyżka do zupy . łyżka zupy brzmi jak porcja, jak talerz zupy. a wydaje mi się niezamierzone, że to łyzka zęby wybiła. określenie ponowna nauka też mi nie leży jakoś uczy się od nowa... nie bardzo dla mnie tym razem. pozdrawiam
Opublikowano

Katarzyno - każdy czasem lubi ból, tylko nie każdy o tym wie:P

zak stanisławo - to słowo jest niepotrzebne, jak bum cyk cyk i wiele innych rzeczy:]

Magnetowicie - racja, zaraz dorzucę tam przecinek. A co do fragmentów, które podajesz - może rzeczywiście warto tam coś zmienić. Tylko nie chciałbym już przekombinować...

Za komentarze serdeczne dzięki, pozdrawiam:]

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Wielkie dzięki ;)
Jak skończę studia, to trzeba pomyśleć nad jakimś nowatorskim pismem poetyckim. Może udałoby nam się coś fajnego wykombinować.

Redowi się udaje przebić, dzięki dosyć atrakcyjnym propozycjom, więc... do odważnych świat należy. Jak myślisz?

Trzeba by było biznesik plan zrobić i dowiedzieć się o dotacje. Za rok, dwa zacznę myśleć o tym bardziej konkretnie
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Wielkie dzięki ;)
Jak skończę studia, to trzeba pomyśleć nad jakimś nowatorskim pismem poetyckim. Może udałoby nam się coś fajnego wykombinować.

Redowi się udaje przebić, dzięki dosyć atrakcyjnym propozycjom, więc... do odważnych świat należy. Jak myślisz?

Trzeba by było biznesik plan zrobić i dowiedzieć się o dotacje. Za rok, dwa zacznę myśleć o tym bardziej konkretnie
Piszę się:) Na razie zobaczymy, co to w sieci się wykluje.
Pozdro

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • Dzień dobry, trochę pan się spóźnił  Przepraszam bardzo, zabłądziłem w próżni  Skąd pan przebywa, opowie pan coś o sobie Jestem dziwną istotą, nie rozumiem sam siebie  Brzmi to znajomo, nie zawsze idzie nam po myśli  Oczywiście, lecz czuje, że moje życie to nieustanny wyścig  Za czym pan tak gna? Jeśli mogę wiedzieć Jasne, że tak. Mogę panu opowiedzieć  Goniłem za miłością i poprawą własnej egzystencji Nie wyszło mi to dobrze, a chciałem być jak sól tej ziemi A więc, co poszło nie tak? Zbyt bardzo się starałem, nie zadbałem o głowę  Teraz nie opuszczam myśli, jakby czarodziej rzucił klątwę  Zabrzmiało to poważnie, może Pan swobodnie spać? Mogę, gdy moje oczy nie mogą rady dać  Chciałbym bardzo Panu pomóc, ma pan jakieś zainteresowania? Uprawiałem dużo sportu, teraz każda czynność jest jak olimpiada Zresztą, jaki Pan? Nikt tak dobrze mnie nie zna, jak moje drugie ja Bardzo dobrze wiesz, że przez ciebie nie mogę spać  Nadchodziłeś zawsze, w najgorszym momencie Chciałeś mej poprawy, teraz jestem tu gdzie jestem  Ty mi doradzałeś, się mną opiekowałeś Gdyby ciebie nie było, było by mi łatwiej  Szanowny Panie, proszę o spokój  Byłem spokojny, lecz ty mi go zabrałeś  Wiem już jedno, odseparuje się od ciebie Ponieważ dla mnie nie jesteś, żadnym człowiekiem 
    • Róże   Że się słowik rozśpiewał nad tobą W ten czas gdy kwitła łąka i maj A słońce które dało ci kolor Widziało krew czerwieńszą niż kwiat   By ciernie co rdzeń plotły ku górze Chciały marzenia oddać niebiosom Mogły na strzępy potargać uczucie Bo ich błękity wziąć same nie mogą
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        Samotny podróżnik - Tie-break/listopad 2025  

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...