Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

ognistą krwią z pękniętego nosa zmoczone zęby
wzrok utkwiony w leniwie spadającym suficie
zabijam się
nabrzmiałe żyły szeleszczą cienkim pergaminem
zielona tapeta drażliwie schodzi ze ścian
usypiam się
kopulujące lisy na śmietnisku przed domem
skowyt kopie w głowę aż do bólu w skroniach
zrywam się
mróz gryzie tułowia czarnych od nocy okien
drwiąca twarz boga błyska na dnie szklanki
odwracam się
niedopalona myśl tli się wściekle na podłodze
zamiar z konsekwencją tańczą pod łóżkiem
poddaję się

następnego dnia nie pamiętam nic

Opublikowano

- Senność? raczej detoks, a jak nie, to będę musiał, redefiniować pojęcie senności.

- wiersz bez przesłania; jak dla mnie opis dziwnych zmagań peela; co mnie one obchodzą? NIC!

-pozdrawiam.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Okropieństwa? Jeszcze nawet nie zacząłem ich pisać :)
Ponieważ bardzo bym nie chciał, żeby Pani zaniemogła, dlatego też obiecuję następnym razem spłodzić coś o wiele bardziej pogodnego i przyjemnego w odbiorze. Rymować jednak się nie odważę.

Pozdrawiam

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Berenika97 Stalin, Hitler, Mao. Ale taka przemiła, hołubiona rewolucja francuska zabiła dwa miliony ludzi. Krew płynęła paryskimi ulicami. Głowy ściętego Ludwika XVI i jego żony Marii Antoniny walały się po brukach Paryża jak końskie łajno. A dzisiaj parady i świętowanie.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Myślę, że można tak powiedzieć. Kiedyś sporo medytowałem ( zen) , ale jakoś w cholerę nogi mnie bolały, liczyć nie dawałem rady i pojąć "klaśnięcia jednej dłoni" :) W każdym razie ,tego uczucia nie można porównać raczej z ichniejszym oświeceniem. Raczej u mnie to była pełnia samotności, kiedy wszystko celebrujesz, widzisz, nie czujesz granicy, wtapiasz się. To coś wspaniałego ...hmm jak miłość powiedzmy w szczycie formy:) Zresztą  @aniat. obiecała opisać drugą wersję :) Skoro tak daleko to zaszło, to może @Witalisa podzielisz się swoimi odczuciami? Oczywiście wspominam tylko, bez nalegania najmniejszego. pozdrowienia
    • @Łukasz Jasiński to nie oceniaj:)
    • @Annna2Bardzo dziękuję! Wiem, co się dzieje w Gazie i co się dzieje w Ukrainie - przywódcy, ludzie wpływowi i społeczeństwa wygodnie żyjący mają to ... gdzieś! Przykre! Ale czy my dziś jakoś telepatycznie nie umówiłyśmy się poruszyć tragedii dziejącej się na Bliskim Wschodzie? @MigrenaMasz rację, pisaliśmy swoje odpowiedzi jednocześnie. Jeżeli poznaję się jednostkową historię, to w człowieku budzi się współczucie, chęć niesienia pomocy - takie ludzkie odruchy. Jeżeli słyszymy liczby zabitych to ... "już (jak powiedział największy zbrodniarz) statystyka."  @Robert Witold GorzkowskiBardzo dziękuję!
    • @Berenika97 tam są same przypadki !!!!! Tylko bezbronni ludzie giną tysiącami. A świat ? Co robi świat ? A nic !!!!!
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...