Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Ja? A czymże jest „Ja”?
Gdzie „Ja” się zaczyna i gdzie się „Ja” kończy?
Czy można „Ja” zmierzyć? I ile ma kończyn?
Czy „Ja” to me ciało, czy umysł to może?
Czy jeśli „Ja” umrze, odejdzie w przestworza?
Czy jeśli „Ja” zgrzeszy, to kara je spotka?
Czy „Ja” też posiada dewotka? Idiotka?
Czy „Ja” to me imię, me czyny, me słowa?
Czy Ja to mój PESEL, czy Ja to ma głowa?
A gdzie „Ja” mam szukać? Gdzie „Ja” się znajduje?
I co można począć, gdy „Ja” się zbuntuje?
Bo jeśli „Ja” zniknie, to kim ja się stanę?
Przecież warzywa nie nazywa się panem…
Odnaleźć swe „Ja” toż to sprawa gardłowa,
Bo jeśli „Ja” nie masz, zacznij życie od nowa.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



no,no...nie powiem
nic.


Dla naukowców od dawna nie jest tajemnicą, że wszyscy mężczyźni są genetycznie przerobionymi kobietami. Każde dziecko jest najpierw dziewczynką, dopiero po kilku tygodniach od poczęcia w dzieło kreacji nowego potomka włączają się geny męskie. To one powodują, że rodzą się także chłopcy.


www.newsweek.pl/wydruk/artykul-wydruk.asp?Artykul=21427
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Wiem, że widziałaś tylko trochę niejasno się wyraziłem.
Mężczyzna to taka: ja plus ja równa się...
Można powiedzieć, nadmiarowa kobieta ;)
Zresztą bywało i bywa to przyczyną wielu kłopotów:

Badania DNA wykazały, że osoba, której w 1950 roku zakazano udziału w zawodach sportowych z powodu wątpliwości dotyczących jej płci, naprawdę była kobietą. Niestety, sama Foekje Dillema nie może się już cieszyć z orzeczenia, bo zmarła 5 grudnia zeszłego roku w Kollum we Fryzji.

Zamieszanie, co oczywiste, źle wpłynęło na jej stan psychiczny. Dillema zamknęła się w sobie i prowadziła pustelniczy tryb życia. Przez co najmniej rok nie wychodziła z domu. Wg doktora Kamlesha Madana, naukowca z Leiden University, po głębszym namyśle Holenderka była kobietą.

kopalniawiedzy.pl/Foekje-Dillema-mozaicyzm-chromosomy-kobieta-mezczyzna-zawody-zakaz-5335.html

Dobre, co? "Po głębszym namyśle Holenderka była kobietą" - Ha ha ha... wolę się nie
zastanawiać tak głęboko nad sobą! :)))
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Wiem, że widziałaś tylko trochę niejasno się wyraziłem.
Mężczyzna to taka: ja plus ja równa się...
Można powiedzieć, nadmiarowa kobieta ;)
Zresztą bywało i bywa to przyczyną wielu kłopotów:

Badania DNA wykazały, że osoba, której w 1950 roku zakazano udziału w zawodach sportowych z powodu wątpliwości dotyczących jej płci, naprawdę była kobietą. Niestety, sama Foekje Dillema nie może się już cieszyć z orzeczenia, bo zmarła 5 grudnia zeszłego roku w Kollum we Fryzji.

Zamieszanie, co oczywiste, źle wpłynęło na jej stan psychiczny. Dillema zamknęła się w sobie i prowadziła pustelniczy tryb życia. Przez co najmniej rok nie wychodziła z domu. Wg doktora Kamlesha Madana, naukowca z Leiden University, po głębszym namyśle Holenderka była kobietą.

kopalniawiedzy.pl/Foekje-Dillema-mozaicyzm-chromosomy-kobieta-mezczyzna-zawody-zakaz-5335.html

Dobre, co? "Po głębszym namyśle Holenderka była kobietą" - Ha ha ha... wolę się nie
zastanawiać tak głęboko nad sobą! :)))


i tu jest facet pogrzebany !

:))

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Jesteśmy wirtualnymi znajomymi nigdy się nie widzieliśmy nigdy niczego sobie nie obiecywaliśmy nigdy niczego od niego nie chciałam i mówiłam mu to nie słuchał   chroniąc swoją prywatność kłamałam podobnie jak on który ma sto twarzy   wymyślał mnie sobie latami w kolejnych wierszach i listach od lat codziennie na nowo   wściekły że jestem inna niż ta którą sobie wymyślił uderzał mnie w twarz   czy zwracam na to uwagę? już nie bo wiem że ma na moim punkcie obsesję   jednego dnia nie jest w stanie wytrzymać bez pisania o mnie i obrażania mnie obsesja   na szczęście dzieli nas bezpieczna odległość   Żegnaj...    PS  Wszystkiego dobrego Ci życzę. 
    • Nareszcie zgoda na ekshumacje... Choć czasu upłynęło tak wiele... Bolały wspomnienia w cichy szloch przyobleczone, Padało nocami tysiące łez…   Zgoda niepełna... częściowa... Wciąż więzną w gardle niewykrzyczane słowa... O bólu który w kresowych rodzinach, Tlił się przez kolejne pokolenia...   A przecież każdy człowiek, Zasługuje na godny pochówek, By migocący znicza płomień, Cichym dla niego był hołdem,   By kamienny nagrobek, Wiernie pamięci o nim strzegł, Imię i nazwisko na nim wyryte, Milczącym pozostało świadectwem…   Nareszcie godny pogrzeb… Polaków zgładzonych przed laty okrutnie, Przez w ludzkich skórach kryjące się bestie, Pogardą i nienawiścią nocami upojone…   Tamtej strasznej nocy w Puźnikach, Ciągnąca się noc całą mordów orgia, Dziesiątki bezbronnych ofiar przyniosła, Zebrała śmierć okrutne swe żniwa.   Bohaterska polskiej samoobrony postawa, Chaotyczna desperacka wymiana ognia, Niewiele pomogła i na niewiele się zdała, Gdy z kilku stron zmasowany nastąpił atak.   Spod bezlitosnych siekier ciosów Banderowskich zwyrodnialców i okrutników, Do uciekających z karabinów strzałów, Pozostał tylko wypełniony zwłokami rów…   Po tak długim czasie, Nikczemnego tłumienia prawdy bolesnej, Przyodziewania jej w kłamstwa łachmany podłe, Tuszowania przez propagandę,   Dziesiątki lat zwodzenia, Kluczenia w międzynarodowych relacjach, Podłych prób o ludobójstwie prawdy ukrywania Oddalały żądanych ekshumacji czas…   By w cieniu kolejnej wojny, Niechętnie padły wymuszone zgody, By pozwolono pomordowanych uczcić, Na polskich kresach w obrządku katolickim,   By z ust polskich księży, W cieniu tamtych zbrodni straszliwych, Padły słowa o Życiu Wiecznym, By złożono trumny do poświęconej ziemi…   Choć niewysłowionych cierpień ogrom, Milionów Polaków na kresach dotknął, Czapkując radosnym z dzieciństwa chwilom, Otulili czule swe wspomnienia pamięcią.   I gdy snem znużone przymkną się powieki, Wspomnieniami w blasku księżyca otuleni, Pielgrzymują nocami do sanktuariów kresowych, Starzy zza Buga przesiedleńcy.   A gdy niejednej księżycowej nocy, Starzy siwowłosy kresowiacy, Modlą się za swych przodków i bliskich, My także za nich się pomódlmy…   Za pomordowanych w Puźnikach, Za zgładzonych we wszystkich częściach Wołynia, Niech popłynie i nasza cicha modlitwa, Przyobleczona w piękne polskiego języka słowa…   - Wiersz poświęcony pamięci Polaków pomordowanych w Puźnikach w nocy z 12 na 13 lutego 1945 roku przez sotnie z kurenia Ukraińskiej Powstańczej Armii (UPA) Petra Chamczuka „Bystrego”.  

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

           
    • Jar na głaz; a tu ile może jeżom Eliuta - załga raj.  
    • Mat Ina - żet, ale że ty zbiorom, i moro bzy - też Ela, też Ani tam.    
    • Gór udar; rad ucięto w kwotę, i cuda - radu róg.  
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...