Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

kusisz migotliwym płomieniem
czarujesz drgającym blaskiem
samotnym tańczysz cieniem
na ścianie

nocny duszek zwabiony złudą
dał się skusić czarowi
delikatnym trzepotem skrzydeł
zmienia rytm

z upływem nocy
prysnął czar
zostały nadpalone skrzydła

głupia ćmo
jutro ponownie zapalę świecę
zatańczy cień
twojej wizji

Opublikowano

Widzę że dziś warsztat bogatymi wierszami obrodził Stanisławo.
A czy ta ćma głupia to bym polemizował, lecz mimo to wiersz bardzo
się spodobał bo wprowadza czytelnika gdzieś gdzie fascynacja i cisza.
Tak ja odczytuje ten na pewno dobry tekst Stanisławo.
ciepełka życzę

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Ciutkę pokombinowałam, żeby pozbyć się powtórzeń:

kusisz migotliwym płomieniem
drgającym blaskiem samotnym
tańczysz na ścianie

nocny duszek zwabiony złudą
dał się skusić
delikatnym trzepotem zmienia rytm

z upływem nocy
prysnął czar
zostały nadpalone skrzydła

głupia ćmo
jutro ponownie zapalę świecę
zatańczy smuga
twojej wizji


Mam też wątpliwości, co do przemieszania czasów (zwłaszcza w drugiej strofie)
jednak nie chcę ingerować, może tak ma być.



pozdrówki :)
kasia.
Opublikowano

Przeczytałam obydwie wersje. Ja niestety, chciałabym,
i nie wiem jak. Jesteście bardzo zdolne moje Panie,
będę z dużą przyjemnością śledzić postępy.
Serdecznie pozdrawiam
heeej - baba
p/s - na troszkę dłużej zajrzę wieczorkiem, pa

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Migrena toż przecie od razu zastrzegłem że człowiek strzela a a Panbucek kule nosi.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • Dzień dobry, trochę pan się spóźnił  Przepraszam bardzo, zabłądziłem w próżni  Skąd pan przebywa, opowie pan coś o sobie Jestem dziwną istotą, nie rozumiem sam siebie  Brzmi to znajomo, nie zawsze idzie nam po myśli  Oczywiście, lecz czuje, że moje życie to nieustanny wyścig  Za czym pan tak gna? Jeśli mogę wiedzieć Jasne, że tak. Mogę panu opowiedzieć  Goniłem za miłością i poprawą własnej egzystencji Nie wyszło mi to dobrze, a chciałem być jak sól tej ziemi A więc, co poszło nie tak? Zbyt bardzo się starałem, nie zadbałem o głowę  Teraz nie opuszczam myśli, jakby czarodziej rzucił klątwę  Zabrzmiało to poważnie, może Pan swobodnie spać? Mogę, gdy moje oczy nie mogą rady dać  Chciałbym bardzo Panu pomóc, ma pan jakieś zainteresowania? Uprawiałem dużo sportu, teraz każda czynność jest jak olimpiada Zresztą, jaki Pan? Nikt tak dobrze mnie nie zna, jak moje drugie ja Bardzo dobrze wiesz, że przez ciebie nie mogę spać  Nadchodziłeś zawsze, w najgorszym momencie Chciałeś mej poprawy, teraz jestem tu gdzie jestem  Ty mi doradzałeś, się mną opiekowałeś Gdyby ciebie nie było, było by mi łatwiej  Szanowny Panie, proszę o spokój  Byłem spokojny, lecz ty mi go zabrałeś  Wiem już jedno, odseparuje się od ciebie Ponieważ dla mnie nie jesteś, żadnym człowiekiem 
    • Róże   Że się słowik rozśpiewał nad tobą W ten czas gdy kwitła łąka i maj A słońce które dało ci kolor Widziało krew czerwieńszą niż kwiat   By ciernie co rdzeń plotły ku górze Chciały marzenia oddać niebiosom Mogły na strzępy potargać uczucie Bo ich błękity wziąć same nie mogą
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        Samotny podróżnik - Tie-break/listopad 2025  

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...