janusz_pyzinski Opublikowano 14 Listopada 2008 Autor Zgłoś Opublikowano 14 Listopada 2008 kiedy zamykasz miłość we mnie otwartą dłonią chwytasz niebo i cała ziemia drży podnietą w niecierpliwości twoich palców pośpieszny oddech ostatniej stacji z łoskotem wjeżdża na peron smakiem morza zapachem malwy dzieląc wędrowność warg wypełnia przepaść podziemnych przejść ciemnością rozumiejącą światło muskularnych świec więdną wśród dreszczy Mount Everesty odkrytych wzgórz w dolinę schodzi lawiny krzyk gdzieś poza krańcem niebytu imię przestrzeń w nas wypalony ogień ciał pozdrawia śpiewem strumień o dwa wiatry nasz żagiel oparty odpływa w dal zapada się nieba strop wszystko przez chwilę jest tylko tą chwilą na którą się czeka zbyt długo by przegapić czas a my jesteśmy tu tylko przejazdem no cóż i musi nam wystarczyć od lat niezmienialny rozkład jazdy
Marlett Opublikowano 14 Listopada 2008 Zgłoś Opublikowano 14 Listopada 2008 Janusz. biorę jedynie ten wers; ''o dwa wiatry nasz żagiel oparty'' PozdrawiaM.
Fanaberka Opublikowano 14 Listopada 2008 Zgłoś Opublikowano 14 Listopada 2008 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. I po co ta "podnieta"? Można by spróbować napisać tak, żeby ją pokazać bez nazywania, np.:ziemia drży w twoich niecierpliwych palcach Im dalej w wierszyk tym jakby gorzej niestety.
Michał_Kućmierz Opublikowano 15 Listopada 2008 Zgłoś Opublikowano 15 Listopada 2008 Pieprzenie się jest ok, pisanie o nim już nie. Pozdrawiam Januszu (chwilowo z celibatu ha ha ha) kropka :)))
Michał_Kućmierz Opublikowano 15 Listopada 2008 Zgłoś Opublikowano 15 Listopada 2008 P.S. Jaki ja jestem elokwentny :)
Nikodem_Ópatowski Opublikowano 15 Listopada 2008 Zgłoś Opublikowano 15 Listopada 2008 piękny wiersz.W pierwszej chwili chicałem napisać, że rewelacja, ale to dla tego, że początek jest fajny, potem niestety trochę gorzej. Pare rzeczy mi nie pasuje: np. wszystko co związane z pociągiem Wydaje mi się też , że mała wycinanka tu by dobrze zrobiła, było by większe zagęszczenie takich momentów jak:"o dwa wiatry nasz żagiel oparty" Jednak mimo czepiania, podoba mi się Pozdrawiam Nikodem
Agata_Lebek Opublikowano 17 Listopada 2008 Zgłoś Opublikowano 17 Listopada 2008 Wydaje mi się, że coś w ten deseń byłoby dobrze: w niecierpliwości twoich palców pośpieszny oddech smakiem morza dzieli wędrowność warg wypełnia przepaść podziemnych przejść ciemność rozumie światło muskularnych świec więdną wśród dreszczy odkryte wzgórza o dwa wiatry oparty nasz żagiel zapada się strop nieba i wszystko przez chwilę jest tylko tą chwilą na którą czekamy zbyt długo by przegapić czas Serdecznie pozdrawiam :))
PACKA Opublikowano 20 Listopada 2008 Zgłoś Opublikowano 20 Listopada 2008 dreszczy..... Eweresty to psuje caly klimat!!!
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się