Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

W życiu mocno stąpasz po ziemi albo masz głowę w chmurach i skłonności do marzycielstwa lub jesteś osobą zbyt uczuciową i musisz starać się zapanować nad emocjami.

A ja tymczasem nogi trzymam twardo na ziemi, ale głowę mam w chmurach, a gdzieś tam, w okolicy serca rozpaczliwie kołaczą się emocje i uczucia. I nikt pewnie nie wie jak naprawdę boli takie rozdarcie.

Za co siebie lubię?
A czy muszę? Bo ja chyba wcale siebie nie lubię. Czy nie wystarczy, że całe życie się o siebie troszczę? Sama muszę się chronić przed wszelkim niebezpieczeństwem, bo nikt tego za mnie nie zrobi. Kiedyś kłóciłam się ze sobą rozpaczliwie. Dziś nauczyłam się łagodnie rozmawiać. Dogaduję się ze sobą. Toleruję się. Ale żeby od razu się lubić? Któż jak nie ja sama przysparza mi tyle kłopotów i trosk?

Moja największa wada?
Naprawdę nie wiem. Mam ich tyle. Jak te rzeźby, które ostatnio widziałam w telewizji, zrobione z tysięcy zapałek tworzyły ludzkie kształty. Moje wady, ułożone we mnie ciaśniutko, jedna przy drugiej, składają się na mój kształt.

Moja największa zaleta?
Przy tylu wadach gdzie tu jeszcze miejsce na zalety? No, może umiem rozmawiać z ludźmi, rozumiem, co do mnie mówią, nawet gdy nie mówią. Umiem wyczuć czyjeś nieszczęście, umiem pocieszać. Ale pocieszanie trwa krótko, a smutek przeważnie zostaje.

Jakaż więc to zaleta?

  • 2 tygodnie później...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • wyobrażał sobie człowiek nie wiadomo co gdy jesień szczodrze częstowała miodowymi cukierkami z kradzionego   mówiła - jestem czekam światło czepiało się rąk   myślał - przezimuję w tym przytulnym wierszu   a to tylko kolejny opuszczony dom ostatnie słowo dopala się gdzieś w kącie łagodność nagle obca oblepiła słodkawym zaciekiem strzaskany wykusz   tego oswojenia nikt nie weźmie na siebie   są jednak niekończące się drogi szlaki trasy przez kolejne północe są inne imiona które wejdą w nawyk   wystarczy otrzepać się z liter i obrazów pozwolić aby wiatr nagle   spłoszył     Pusty dom - Tie break/ sierpień 2025  

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • @Dekaos Dondi   Spacer w krainie czarów na krzyżówce T trzech wierszy :)
    • @huzarc  Rozkłady codziennych pociągów mają potencjał na spokój i równowagę, ale są bez znaczenia... wobec spotkania z absolutem .
    • Spotkali się przypadkiem, jak dzień i noc. On z głową w chmurach, z sercem, które czuje wszystko naraz. Nie szukał relacji, tylko połączenia. Takiego, które budzi w środku spokój, a nie tylko daje obecność. Dla niego miłość to nie plan to droga, przez którą uczysz się siebie. Ona z ziemią pod stopami, z sercem, które bije w rytmie rozsądku. Nie szukała magii, tylko równowagi. Dla niej związek to coś, co ma działać jak dobrze zbudowany dom: stabilny, logiczny, przewidywalny. Nie ufała uczuciom, bo wiedziała, że potrafią zwieść. On widział w niej duszę, Ona w nim emocję. On chciał czuć, Ona chciała rozumieć. I choć przez chwilę ich światy się zetknęły jak nocne niebo ocierające się o brzask to oboje czuli, że ten moment nie może trwać wiecznie. Nie dlatego, że czegoś zabrakło. Ale dlatego, że miłość potrzebuje wspólnego języka. A oni mówili różnymi równie pięknymi, ale nieprzetłumaczalnymi. On odszedł z sercem pełnym uczuć, których nie mógł wypowiedzieć. Ona została z myślą, że to wszystko było zbyt skomplikowane. I choć każde poszło w swoją stronę, to w pewien sposób oboje wiedzieli że ta historia była potrzebna. Bo on nauczył się, że nie każda głęboka więź musi trwać wiecznie. A ona że nawet najlogiczniejszy świat potrzebuje czasem odrobiny magii.
    • Mówisz "tak" Mówisz "nie"   Potem słyszę  Myśli twe    Odbijają się  Tak nagle    Echem od czterech ścian       
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...