Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

była tu filiżanka zapomnienia
ale uległa zniszczeniu...


wpadła banda na herbatę
szkło potłukła
obrzuciła gównem
pokazała dupę

dziwnie chamska tu kultura
portal ludzi pióra...
z boskich kaloszy wyszła wielka d...ziura
zapytasz kto to taki?
Wulgarne Gumiaki !

raził sentymentalny rzewny wierszyk??
waszym językiem lalpidarnie
sp......aj nauczona kolokwialnie


i to by było na tyle kochane dzieci...

  • Odpowiedzi 135
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Twoje wspomnienia są koloru mojego tyłka. Hm. Może się zaprzyjaźnimy? Jak masz na imię?

Gówieneczko.

Nazbyt banalny ten wierszyk. Podoba mi się jeden rym ;))
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Wie Pani co, to jest zdecydowanie cytat dnia ;]
Dla mnie bomba! ;))
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Dokładnie

Nad filiżanki czasu brzegiem
zbłąkane usta marzą cieniem
bladoróżanym zapomnieniem

Tutaj widać dlaczego. Ale młode pisanie, to już pisanie ;)
Póki co -

Pancuś
Opublikowano

jak dla mnie ..to.. to czy twój tekst jest dobry - czy nie -zależy tylko i wyłącznie od mojego subiektywnego stanu świadomości który na chwilę obecną wskazuje na pozytywne nastawienie do przytakiwania banalności,

jednakże gołym okiem -rzucając o świcie -
inaczej zapewne ocenił bym w/wym. utwór ( i sorry za składnię nie miałem w zamyśle ale co ślina na język z przemyślenia )

wiersz dla Ciebie na pewno jest ważny,

rozumiem ale nie wszystkim trzeba się dzielić, mnożyć ...

dlatego odejmuję
i nie miej mi za złe.

pozdrawiam ;)

Opublikowano

Szanowny MN,

1.
Pewnie nie doczytałeś, ale mowa o herbatce a nie kawie i podaje się ją w szerokich filiżankach,żeby czuc aromat. Trzyma w dłoniach i delektuje smakiem i zapachem.

2.
Akacja rozgrywa się w oparach owej herbatki, we wspomnieniach, ale może trzeba je mieć, by zrozumieć...

3.
To autentyczna nazwa herbaciarni i podają również truskawkową.

Tak więc, ucz się, ucz, może sam się czegoś nauczysz...

Opublikowano

Szanowny Panie Amerrozzo,

Nie interesuje mnie kolor Pańskiego tyłka. Nawet forum, na którym jest Pan anonimowo wymaga pewnej kultury, ale widać woli Pan obsceniczny obleśny exhibicjonizm.
Proszę więcej nie wchodzić na moje wiersze.

Żegnam.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się



  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Wiesław J.K. To epitafium nie dla człowieka, ale dla idei – czasu rozumianego jako byt wieczny, a jednak wciąż „zużywany” przez ludzi. Autor pokazuje sprzeczność: czas jest zawsze obecny, a jednocześnie wciąż go „brakuje” i wciąż go żałujemy.
    • @MIROSŁAW C. Ujmujący wiersz, nasycony magią metafor i jesienią ale taką kochaną, swojską i ciepłą. Aż się ciepło uśmiechnęłam- do wiersza i do zdjęcia ( też uwielbiam fotografować przyrodę ). 
    • epitafium    odszedł na zawsze, dobrze zużyty,  lecz chodzą słuchy często zmarnowany  i tutaj różne zdanie bywać mamy bywał przecież różnymi językami na kartach książek, gazet, czasopism opisywany obecnie zkomputeryzowany zawsze na czasie i upływający przeszły, teraźniejszy, przyszły nigdy nieustający dziejowy   ************************  
    • @MIROSŁAW C. To subtelny, pełen uroku wiersz – jak akwarela namalowana kilkoma pociągnięciami. Ma w sobie lekkość i autoironię, dzięki czemu czyta się go z uśmiechem, a jednocześnie pozostaje po nim ciepły ślad.
    • Fajna sprawa, niczym ukryty motyw zbrodni jaka się dokonała na miłości, koleś zgłasza pretensje do mnóstwa rzeczy, mój nos śledczy chciałby wyczuć zbrodniarza i ukarać odpowiednio za tę zbrodniczą masakrę wraz z autorem czemu też autor dał upust. Podsumowując, to oburzenie może mieć tylko jedno wytłumaczenie, koleś ma jeszcze nadzieję, że gromy jakie spuszcza usłyszy ukochana i to doceni. Odbieram to jako tragikomedię, jeśli nie pasuje nie czytać dalej, Po jednym spojrzeniu rozkochał się niej w jej rudych włosach, i przeżył cudowne chwile, przeżył w dosłownym też znaczeniu, czyli nie umarł, to dobrze bo mamy wierszyk. Ta domniemana teściowa landara zniweczyła wszystko, koleś nie radząc sobie z tym, desperacko wysyła wiadomość chodź sam wie, że go zrani. no i ten motyw mi leży, gość się sam nabija w butelkę, majstersztyk wieloznaczeniowy, pies przy torach i tory które prowadzą, każdy żydek wie o co biega, - ta przypadkowa literówka, burzę - dokonała, że tak się wyrażę przełomu. Jak dla mnie super, co widać w moim poświęconym temu czasie. Pozdrawiam.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...