mgławica ot tak

[Judyt]

[połowa skrzypiec, połowa jabłka a pomiędzy muszla
bezgraniczna]

źdzbła trawy przenika
pomysłów nie brak
i porą przemykaj

te drogi też
w katedrze wysłuchują
pełnia- to słowo na zaś
z kłosów wyłuskują

minuta w stosie
gdy smutne twarze ulic
z drucianych linii wróble
gromadą świergoliły

aż liściem wiatr zachłysnął

(...)

[Toby]

wróble z drucianych linii no i puenta to kamienie milowe tej miniaturki..

[Baba_Izba]

Urokliwy nastrój wiersza.
Jak to zwykle u Ciebie, a jednak!
Urokliwy! Serdeczności
- baba

[Rachel_Grass]

nie rozumiem, ale bardzo mi się podoba - ależ to głupie.

pozdrawiam.

[Judyt]

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

dzięki Toby za miłe wdepnięcie
:)serdecznie

[Judyt]

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Dzięki Babo Izbo, dopiero teraz spostrzegłam dodane
komentarze, byłam poza komputerowym pudełkiem,
to bardzo cieszy i z Twojej obecności ponownej,
czy zwykle to ni wiem, :)wzajemnie

[Judyt]

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

:)bardzo przemiły kolejny wpis, to cieszy,
dzięki bardzo Rachel za wdepnięcie, pewnie nie wszystko trzeba..
ciepłoniaście

[lubię latawce]

podoba mi się ;-) ot tak
dodałaś początek? nie pamiętam o tej muszli -
serdeczności, andżelka

najcudo tytuł wiersza na dziś.

[Judyt]

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

zgadza się- spostrzegawcza:)dzięki za wdepnięcie
ponowne:)wzajemnie