Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Ale może rozsądniej karmić często, a mniej - szybko strawi, więcej wchłonie? ;))
Nie wiem - spróbuję, bo przerabia w zastraszających ilościach ;(
Ale jazda!
Niech toto rośnie szybciej, może zacznie wyłazić na spacery, chociaż pisano mi, że "domowe"
nie są chętne do wychodzenia.
  • Odpowiedzi 45
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowano

widzę, że może jeszcze kilka spraw powinnam wyjaśnić

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


jeśli chodzi o torebki foliowe - to nie jest najlepsza zabawka. kotki szarpią to to i gryzą, no i niestety połykają. wiadomo - to się nie strawi, więc kot cierpi:/ niestety też przez to przeszliśmy. Romek wylizywał woreczek po pączkach tak dokładnie, że pół woreczka też zjadł. męczył się potem dwa dni, dopóki wszystkiego, za przeproszeniem, nie wyrzygał.
ale może będziesz miała szczęście i Banita nie polubi pączków;p


kotek jest młody i wygłodzony, więc niech je, na zdrowie.

jednak ogólna zasada karmienia kotów (starszych) jest mniej więcej taka - sypiesz do miski określoną ilość (na opakowaniu karmy powinno być dawkowanie dostosowane do wieku/masy kota i do zawartości mięsa w danej karmie; po pewnym czasie będziesz już sypać na oko) i kot je to cały dzień.

zupełnie inaczej niż w przypadku psa - psy mają to do siebie, że zjedzą wszystko, co im dasz, choćby 10 posiłków dziennie; nie znają umiaru - dlatego trzeba im porcjować (pewnie to wiesz).

u kotów odwrotnie - miska powinna być rano napełniona określoną ilością (jaką - wyżej pisałam) i zwierzę sobie dochodzi i podjada wtedy, kiedy ma ochotę. kot sam sobie krzywdy nie zrobi (nie obje się do nieprzytomności).

uwaga o przekarmieniu dotyczyła właśnie tych "przysmaków" - z nimi nie wolno przesadzać. pobędziesz jeszcze trochę z Banitą i sama będziesz wiedziała jak zastosować to moje "przysmaki raz kiedyś" - raz w tygodniu, czy dwa itp.

mam nadzieję, że udało mi się dość jasno przekazać to, co miałam na myśli;p
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Olesiu, dopiero teraz dotarł do mnie podstawowy błąd myślowy - błąd postrzegania z perspektywy wlaścicielki psów.
Karmiłam ją jak psy, tylko częściej, po jedzeniu zabierałam miseczkę. Niekiedy jeszcze miauczała.
Upłynie dużo czasu, zanim to wszystko załapię, jestem ogromnie wdzięczna i głupio mi, że robię takie błędy, ale na szczeście bardzo mi pomogliście - będę często zaglądać do tego wątku, no i zabieram natychmiast niebezpieczne przedmioty.

Ale swoją drogą, to zastanawiajace, że koty - na wsi na przykład - tak doskonale sobie radzą bez ingerencji człowieka, chyba, ze dochodzi do "naturalnej"selekcji, o której nie chcę nawet myśleć.

Wielgachne dzięki :)
kasia.
Opublikowano

Wydaje mi się, że trzytygodniowy kotek jest zbyt mały, żeby karmić go saszetką - kiedy znalazłam swojego był w podobnym wieku i lekarz powiedział, żeby gotować mu chudego kurczaka z niewielką ilością rozgotowanego ryżu. Czy jest za mały na odrobaczanie? Nie wiem, ale mój został odrobaczony (dawkę środka - tabletka labo preparat w strzykawce, podawany do pyszczka dostosowuje się do wagi kota).
Środek na odstraszanie psów jest, niestety wydaje mi się, że działa też na koty (przynajmniej ja mam taki).
Co do kuwety - jeśli Twój pies jest niewykastrowany, możesz mieć z tym problem. Taka już psia natura, że musi zostawić swój zapach.
Sama mam dwa koty i psa, tylko przyszły do mnie w odwrotnej kolejności - najpierw koty, potem pies. Efekt jest taki, że pies nieco się "skocił", tzn. ociera się i wskakuje na stół, bo przecież skoro koty mogą... Goni koty, ale w ramach zabawy. Koty jeszcze tego nie rozumieją, więc czasem jest prychanie i machanie łapkami, ale do większych scysji nie doszło. Problem podobno polega na tym, że na początku zwierzęta nie rozumieją wzajemnie swoich języków, np. machania ogonem, które u kotów oznacza zupełnie inne emocje.
Z doświadczenia wiem też, że drapaki niewiele dają - koty i tak będą drapać to, co im się podoba, a nie to, co od Ciebie dostaną. Niektórzy obcinają kotom pazury, ja natomiast uważam to za sadystyczne i pogodziłam się już z odrapanymi fotelami.
Powinnaś się też przyzwyczaić do wczesnej pobudki - bo jestem głodny - moje aby osiągnąć swój cel zrzucają wszystko ze stołu, przewracają butelki, gryzą w stopy, a jak to nie skutkuje - po prostu walą pazurzastą łapką po twarzy:).

Opublikowano

Jeszcze jedno - co do jedzenia i przekarmiania, moje koty są żywym przykładem, na to, że zjedzą wszystko zawsze i wszędzie, dlatego musiałam przejść na system karmienia dwa razy dziennie. Poza tym przy psach nie wolno zostawiać kociego suchego w misce, chyba że poza psim zasięgiem - ma dużą zawartość białka i w większych ilościach jest dla psów szkodliwe.
Powodzenia!

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Kotkę wczoraj odrobaczyłam, w końcu ma już czwarty tydzień, szczepionki są podobno w trzecim miesiącu.
Saszetki znosi dobrze, już za późno ma zmianę, w sumie od nich zaczęłam i nic złego się nie dzieje.
Pies na szczęście "oznakował" kuwetę jednorazowo i odpuścił, natomiast kotek jest konsekwentnie czysty i ten incydent źle nie wpłynął - zapach pieska nie zraził malucha - szoruję ten toy - toy bardzo dokładnie.
Tak, budzi nas przed szóstą, ale niech tam - szybki kąsek i daje spokój, nie domaga się większego zainteresowania. Banita jest aktywniejsza, kiedy już psy działają (śpi w innym pokoju) Zauważyłam, że woli towarzystwo innych zwierząt, od kontaktów z ludźmi, co mnie raczej cieszy - obawiałam się o te wzajemne relacje.
Pazurków nie obetnę, chyba, że zacznie ranić moich pupili - generalnie jestem dobrej myśli - nie taki kot straszny :D
Dzięki za odzew i podzielenie się doświadczeniami - pozdrówki :)
kasia.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się



  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Pod wiekowym ciałem świat mój zawirował  rozlał się pod sufit i jak morze szumi oczu twoich błękit rozpromienił nicość  roztrzepał powieki obficie zrumienił.    Natarł z siłą wzgórki drodze się pokłonił  jak spóźnione płatki spadały do dłoni  jak spragnione kwiaty soki zasysały tak widziałem głębię w świetle nocy stały.    Trwały ideały waliły pomniki  przez rozgrzane tafle serca przebiegały  tak zaległy w sobie jak pooddychały mocą dłoni wzeszły i razem dyszały.    
    • Wokół sami czerwonoarmiści... Brudni, zawszeni, pijani, Zewsząd słychać głośne ich krzyki, Przecinają pochmurne niebo z ich pistoletów strzały…   Zewsząd same przekleństwa, Wzajemne głośne się przekrzykiwania, Prymitywna sowiecka dzicz rozochocona, Mająca w pogardzie boskie i ludzkie prawa…   Szorstka dłoń zaciśnięta na szyi, Bezlitosnego oprawcy wzrok dziki, Potęgujące grozę rubaszne ich śmiechy, W rosyjskim języku chamskie docinki,   Brzuch przyciśnięty kolanem, Wszelkie wyrwania się próby daremne, Miotane wściekle wyzwiska obelżywe, Przesuwające się po ciele brudne ich ręce,   Nieznośny odór samogonu, Smród ruskich papierosów, Z spękanych i obślinionych żołdaków ust, Budził stłumiony wymiotny odruch,   W twarz wymierzony policzek, Młodej dziewczyny urwany jęk, Zdarty z szyi złoty łańcuszek, Wokół na ziemi guziki rozsypane…   A z tysięcy bezbronnych Polek oczu łzy, Zdławiony szloch w gardle więznący, Dłonią na ustach stłumiony krzyk, Pośród bezmiaru okrucieństwa płacz cichutki…   Pomocy znikąd!... A wokół sama sowiecka swołocz, Do skroni zimna przyłożona broń, Zadany pięścią bolesny cios…   I tylko cicha paniczna modlitwa, W sercu z wolna gasnąca nadzieja, Gdy każda niepewności sekunda, Zdawała się całą wieczność trwać…   I tylko strach paniczny, Nieludzki, odbierający zmysły, Wbijając się swymi szponami, W umysły dziewcząt przerażonych,   Serce każdej z nich przeszył, By wkrótce w wspomnieniach bolesnych, Przez resztę życia się tlić, Pozostając ukryty w podświadomości…   Bezmiaru nieludzkiego okrucieństwa, Na zajmowanych przez sowietów obszarach, Doświadczyła niejedna młoda Polka, Topiąc swą rozpacz w niezliczonych łzach…   Oswobodziciele rzekomi, Naprawdę mściwi bezlitośni kaci, Zasiali swymi okrutnymi czynami, Strach jakiego niepodobna opisać słowami,   Ludzie ci prymitywni i dzicy, Na polskiej ziemi czując się bezkarni, Niewysłowionych okrucieństw się dopuścili, Zastraszaniem i groźbą zacierając ich ślady…   Lecz nam nie wolno zapomnieć, Bólu tysięcy młodych tych Polek, Które w latach wojny nieludzkiej, Sowieckich żołnierzy padły łupem.   O ich niewysłowionym cierpieniu, Winniśmy dziś mówić całemu światu, Przypominając nieukojony ich ból, Pokłosiem będący zdrady aliantów.   By zachłyśnięty nowoczesnością świat, Choć przez chwilę się zadumał, Nad tym jakie sowiecka Rosja, Piekło tysiącom Polek zgotowała.   By ich niezliczone tragedie, Z historii nigdy nie były wymazane, A krzyż jaki niosły przez całe życie, Dla cywilizowanego świata był sumienia wyrzutem…   - Wiersz poświęcony pamięci kilkudziesięciu tysięcy Polek które w latach II wojny światowej i po jej zakończeniu padły ofiarą sowieckich gwałtów.      
    • @huzarc idealnie przemawia do wyobraźni. 
    • Karby do gza: zgody brak.     Potworkom Ana: koziołkom smok łoi z oka na mokro. Wtop.     Asa pomaca mop: pomaca mop Asa.    
    • Pyskaty pan: napy tak syp.  
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...