Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

pocałuj mnie pan


Rekomendowane odpowiedzi

ona była jak dnem wywrócona
miska mleka; kot piął się po dachu.
pan wybaczy, monsieur - taka dziś
zawierucha a ja mam tylko sandały

proszę, proszę bardzo - i posadził
białą noc na furmance.
nie patrzyli sobie w oczy tak
dla równowagi

*

ja mam sny, ty masz zapałki; będzie o nas
wielki pożar. miasto wszystko
nam wybaczy; wypowiemy sobie
bajkę - tylko powiedz -

palisz paryż?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



jeżeli miałabym Ci coś doradzić to zlikwidowanie tej gwiazdki:)...Brałam udział w Jesieni Poetyckiej w Krakowie i ktoś mądry powiedział mi, przeglądając moje wiersze białe-których zresztą nie mam zbyt dużo, że coś takiego oznacza dwa odrębne utwory...Ja nie czuje sie specjalistką w wierszach białych , ale ponieważ słowa padły z ust bardzo kompetentnej osoby...dlatego sugeruję...pozdrawiam ciepło:)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

-ja mam sny, ty masz zapałki; będzie o nas
wielki pożar. miasto wszystko
nam wybaczy; wypowiemy sobie
bajkę - tylko powiedz -

palisz paryż?


-zniknął "dym" - dlaczego - był potrzebny;może więc: dym wysuszy nam usta, dym zwilży nam usta, dym zostanie na ustach, dym zapali nam usta?( tu pojawia się problem z ostatnim wersem)

-nie poddawaj się!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Super tekst :) I pobudza wyobraźnię, a najbardziej podoba mi się "będzie o nas wielki pożar".
Tak, pożar kojarzy się i z językiem i z sercami:


Paryż. Październik. Dwudziesta trzecia.
Czytamy w łóżku J(ot) Cortazara.
Za oknem łuna, głosy: "Żądamy
królów Melchiora i Baltazara!

"Co to wyrabia się dziś na dworze
- lepiej połóżmy się już spać."
"Pocałuj jeszcze mnie, Melchiorze."
"Tak, Baltazarze (co za świat...)"


Pozdrawiam ;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Super tekst :) I pobudza wyobraźnię, a najbardziej podoba mi się "będzie o nas wielki pożar".
Tak, pożar kojarzy się i z językiem i z sercami:


Paryż. Październik. Dwudziesta trzecia.
Czytamy w łóżku J(ot) Cortazara.
Za oknem łuna, głosy: "Żądamy
królów Melchiora i Baltazara!

"Co to wyrabia się dziś na dworze
- lepiej połóżmy się już spać."
"Pocałuj jeszcze mnie, Melchiorze."
"Tak, Baltazarze (co za świat...)"


Pozdrawiam ;)

jeju, Boskie, ale świetne! uwielbiam Twoje wierszowane komentarze; jesteś niezastąpiony.
dzięki wielkie i pozdrawiam serdecznie.
angie ;o)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...