Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 54
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Jak to nie? Napisałeś tu przez ostatnie 3 miesiące chyba więcej słów niż użył ich
we wszystkich swoich wierszach Kamil Baczyński.
Wiersz jest, jak napisałem wcześniej, ładny - ale czy w pięknej kobiecie szukamy głębi?
Mówiąc o analityczności sam sobie przeczysz... komentarzem (który pasowałby równie dobrze
do wiersza Marianny)

Pozdrawiam.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Jak to nie? Napisałeś tu przez ostatnie 3 miesiące chyba więcej słów niż użył ich
we wszystkich swoich wierszach Kamil Baczyński.
Wiersz jest, jak napisałem wcześniej, ładny - ale czy w pięknej kobiecie szukamy głębi?
Mówiąc o analityczności sam sobie przeczysz... komentarzem (który pasowałby równie dobrze
do wiersza Marianny)

Pozdrawiam.

Nie pasowałby do wiersza marianny, bo ja nie kupuję biletów autobusowych na intuicje ;P
Żal kasy. A co do analityczności, mówię o podłożu wiersza -->
tj. moj komentarz po prostu nie analiza (choć tak to by się naukowo zwało) ale odcuzcie po przeczytaniu i to, jak ja wchłoniłem. Pasowałby do każedgo wiersza... ale czym jesty wiersz. Wszystko jest wierszem - stąd zatrzymuję się przy tych, co w moim odczuciu są dobre i poświęcam im chwilę na przemyslenia, które potem tu wklejam.

Rzekłbym że mozna podejść do wiersza przez pryzmat nauki j a k o ś c i o w o i i l o ś c i owo. Ja nie badam aparatu, jakim się posłużył autor żeby stworzyć dzieło (tak jak badający białka nie musi (choć może) wnikać w budowę atomu by dojść do odp. wnioskow i n n y m i metodami. )ale badam to, co zostawia po sobie.

pozdr.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Tysiące wirujących kolorowych parasolek zatopionych w deszczu i muzyce są lepsze od sztuki Christo. Dlaczego miałbym spłaszczać widok, którego się nie zapomina? Pozdrawiam.

Boskie, to nieporozumienie. Ja nie wartościuję parasolek, nie twierdzę, że Christo lepszy. Mówię tylko, z czym wierszowi po drodze. Twojego widoku ci zazdroszczę...
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Tysiące wirujących kolorowych parasolek zatopionych w deszczu i muzyce są lepsze od sztuki Christo. Dlaczego miałbym spłaszczać widok, którego się nie zapomina? Pozdrawiam.

Boskie, to nieporozumienie. Ja nie wartościuję parasolek, nie twierdzę, że Christo lepszy. Mówię tylko, z czym wierszowi po drodze. Twojego widoku ci zazdroszczę...
Nie możemy w przypadku nieprecyzyjnych metafor zakładać, że ktoś coś
odbierze dokładnie tak, jak sami to widzimy. Kiedy mowa o tysiącach szeleszczących parasolek,
ja widzę już zawsze tamte, ktoś inny jeszcze coś innego.
Napisałem, że wiersz mi się podoba, a nawet, że nie pasuje (ostatnio) na ten Dział.
Ale dla mnie jest to skondensowany obraz i bez sensu rozbierać go np.
na lewą i prawą rękę - zastanawiać się, do której bardziej pasuje mgła a do której barwy.

Pozdrawiam.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Mylisz się :) Zresztą sam zobacz, jaki super uniwersalny komentarz żeś trzasnął:

www.poezja.org/debiuty/viewtopic.php?pid=589373#589373

bardzo dowcipne...
A gdzie ja pisze, że nie można tak zanalizować i gniocika?
Tylko ja jak widze coś pięknego, to wnikam w analizę piekna
niektórym wystarczy obrazek..

pozdr.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Mylisz się :) Zresztą sam zobacz, jaki super uniwersalny komentarz żeś trzasnął:

www.poezja.org/debiuty/viewtopic.php?pid=589373#589373

bardzo dowcipne...
A gdzie ja pisze, że nie można tak zanalizować i gniocika?
Tylko ja jak widze coś pięknego, to wnikam w analizę piekna
niektórym wystarczy obrazek..

pozdr.
Dla mnie jest to asekuracja, rodzaj daniny ;) Czemu gniocik?

I jak sierota błądzi nieszczęsna
Chcąc znaleźć cichy, spokojny dach.

To jest lepsze? Kiedy ostatni raz widziałeś taką nieszczęsną sierotę?
A jeśli nawet, mam nadzieję zaadoptowałeś ją i, że... ładna jest :))

Pozdrawiam.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



bardzo dowcipne...
A gdzie ja pisze, że nie można tak zanalizować i gniocika?
Tylko ja jak widze coś pięknego, to wnikam w analizę piekna
niektórym wystarczy obrazek..

pozdr.
Dla mnie jest to asekuracja, rodzaj daniny ;) Czemu gniocik?

I jak sierota błądzi nieszczęsna
Chcąc znaleźć cichy, spokojny dach.

To jest lepsze? Kiedy ostatni raz widziałeś taką nieszczęsną sierotę?
A jeśli nawet, mam nadzieję zaadoptowałeś ją i, że... ładna jest :))

Pozdrawiam.

to tak jakbyś się czepiał, że marianna używa słówka "że" i ja. Prostota była celowa. W kontekście pierwszej cześci wydaje się ona prymitywnym, ale wytrzeźwiającym morałem. Morał nie moze byc skomplikowany. Z drugiej strony zauważ, że po prostu nie komentuję wierszy, ktore mi się nie podobają. Pozatym za wszelką cenę chcesz mi wmowić, że to ejst wysilone "podobanie".
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



bardzo dowcipne...
A gdzie ja pisze, że nie można tak zanalizować i gniocika?
Tylko ja jak widze coś pięknego, to wnikam w analizę piekna
niektórym wystarczy obrazek..

pozdr.
Dla mnie jest to asekuracja, rodzaj daniny ;) Czemu gniocik?

I jak sierota błądzi nieszczęsna
Chcąc znaleźć cichy, spokojny dach.

To jest lepsze? Kiedy ostatni raz widziałeś taką nieszczęsną sierotę?
A jeśli nawet, mam nadzieję zaadoptowałeś ją i, że... ładna jest :))

Pozdrawiam.

to tak jakbyś się czepiał, że marianna używa słówka "że" i ja. Prostota była celowa. W kontekście pierwszej cześci wydaje się ona prymitywnym, ale wytrzeźwiającym morałem. Morał nie moze byc skomplikowany. Z drugiej strony zauważ, że po prostu nie komentuję wierszy, ktore mi się nie podobają. Pozatym za wszelką cenę chcesz mi wmowić, że to jest wysilone "podobanie". Od kwietna już nie. Natomiast ty uzurpujesz sobie praw do stwierdzenia co jest dobre a co złe.

pozdr.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


I co w tym dziwnego? Takich ludzi nazywa się po prostu: indywidualistami :)

pzoa. maska... ale jaby zedrzeć tak wszystki maskom

Kiedy bedzie demaskacja...?

Wpierw trzeba byc królem balu.. mieć najwięcej masek..

pozdr.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Bardzo podoba mi się ten fragment, ale dałbym sobie spokój z tym cynamonem. Szeleszczące parasolki dostatecznie działają na wyobraźnie.
Śmiem twierdzić, że to dookreślenie niczego nie wnosi do wiersza, natomiast psuje sporo ;))
Pozdrawiam

Czy nie lepiej? ;))
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Bardzo podoba mi się ten fragment, ale dałbym sobie spokój z tym cynamonem. Szeleszczące parasolki dostatecznie działają na wyobraźnie.
Śmiem twierdzić, że to dookreślenie niczego nie wnosi do wiersza, natomiast psuje sporo ;))
Pozdrawiam

Czy nie lepiej? ;))

Wierszyk urodził się z cynamonu i tak już zostanie. Wybacz, tą niedoskonałość. Dzięki za wizytę. Pozdrawiam serdecznie.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się



  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • nie dziękuj , bo na drugi raz nie dam :))
    • @Alicja_Wysocka to ja dziękuję:) @Gosława Gosławo. Dziękuję Ci za tak trafny i pełen wyczucia komentarz. Masz rację – mentalnie wciąż jestem gdzieś pomiędzy dadaistyczną rewoltą a beatnikowym szeptem przy ognisku. W czasach nylonowych koszul i Radia Luxemburg, dżinsów noszonych do bólu, aż stawały się drugą skórą. W czasach, gdy słowo potrafiło rozcinać jak brzytwa, a wiersz był manifestem, nie "kontentem". Gdy artyści nie robili zdjęć swojego lunchu, tylko rzucali światu w twarz własne sumienie. To były czasy nonkonformizmu – piękne w swojej nieporadności, niebezpieczne w swojej wolności. Filmy, poezja, literatura – rodziły się z buntu, z głodu sensu, z wściekłości na system i z miłości do człowieka. A dziś? Dziś króluje zimny "piksel niebieskie oczko”. Świat patrzy, ale nie widzi. Ludzie nie czytają – ludzie przesuwają. Wiersz to tylko zakładka w przeglądarce. Następna. Następna. Następna. A przecież mogłoby być inaczej. Wyobrażam sobie mężczyznę pochylonego nad twarzą kobiety. Ich usta spotykają się nie dlatego, że telefon się wygasił, tylko dlatego, że serca zadrżały. Pocałunek z miłości – nie z algorytmu. Chwila, której nie da się przesunąć palcem. Czekam na rewolucję. Intelektualną, cielesną, duchową. Ale coraz częściej czuję, że bunt stał się memem, a wolność – funkcją premium. I może właśnie dlatego poezja musi być dziś jak nóż. Ostry, błyszczący, gotowy przeciąć ciszę. Bo kto milczy – ten umiera w wersji cichej. A ja chcę krzyczeć, dopóki jeszcze ktoś słyszy. Jeżeli tak się nie stanie, zgniecie nas sztuczna inteligencja. Nie będzie naszych wierszy. Będą wiersze z AI. I konkursy -- który generator sprawniejszy, szybszy, genialniejszy.     Chciałbym wrócić do czasów swojej młodości ale.....dzisiaj to już możliwe tylko wierszami.   Bardzo Gosławo dziękuję.
    • @Łukasz Jasiński @Łukasz JasińskiŁukaszu ,ufam , że  masz rację. Sylabotoniczność ? Trudno mi to wymówić . Jestem prostaczkom w śród osób którzy o poezji coś wiedzą i ją tworzą. Piszę, gdy wzbiorą uczucia .   Ważniejsza jest dla mnie treść niż forma. Cieszą mnie jednak konstruktywne podpowiedzi. Za które dziękuję. Za kilka godzin podzielę się z wami jeszcze jednym utworem który dzisiaj napisałem . Jestem ciekawy opinii. I tu chyba moja przygoda z tym portalem się skończy.    Dziękuję ;)    
    • On, ona, ono... A - no, no!    
    • Tag, a... - i na podwórko krów, do pani, agat.    
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...