Rafał Różewicz Opublikowano 23 Sierpnia 2008 Autor Zgłoś Opublikowano 23 Sierpnia 2008 Słońce dopiero co oświetla okna bloku. Poniedziałek; tydzień nagrywany na taśmę, niczym głosy umarłych. Zaczyna się. Język sąsiadów klaszcze o ścianę, a to powtórka spektaklu – aktorzy są pijani. Więc schowaj nerwy. Idź całować pochwę, żonę. Stań się podmiotem intymnej dyskusji, w której przedmiot urodzi przedmiot waszych kolejnych kłótni? Już wiesz. Za ścianą trwają intensywne opady, małżeństwo na skraju szuka dziury w całym, gałęzie podcinają się same. Czekasz. Telefon domowy pozostał na miejscu, zgięte palce świadczą o odejściu od podjętych decyzji. Powstrzymało cię przeświadczenie, moment wizji, że to co już u nich zakwitło, może dojrzewać w tobie?
Rafał Różewicz Opublikowano 23 Sierpnia 2008 Autor Zgłoś Opublikowano 23 Sierpnia 2008 Utwór pisany niestety pod pewien temat, stąd może się wydawać trochę naciągnięty.
BARBARA_JANAS Opublikowano 24 Sierpnia 2008 Zgłoś Opublikowano 24 Sierpnia 2008 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Jak dla mnie bez pierwszego wersu, ewentualnie może zostać "poniedziałek" i bez "domowy". Dużo fajmych metafor. Jeszcze coś mi tu nie leży : "zgięte palce świadczą o odejściu od podjętych decyzji" Całość i tak na plus Pozdrawiam
Messalin_Nagietka Opublikowano 24 Sierpnia 2008 Zgłoś Opublikowano 24 Sierpnia 2008 pikne - dobry materiał i nawet wciąga MN
Espena_Sway Opublikowano 24 Sierpnia 2008 Zgłoś Opublikowano 24 Sierpnia 2008 Rafale, widzę iż się rozwijasz :P. oby tak dalej. jeśli chodzi o ten tekst, to przeszkadza mi tylko jedno zdanie Stań się podmiotem intymnej dyskusji, w której przedmiot urodzi przedmiot waszych kolejnych kłótni? jakoś nie pasuje mi do klimatu i języka caŁości. poza tym do przodu, na +. pozdrawiam Karolcia :)
Rafał Różewicz Opublikowano 24 Sierpnia 2008 Autor Zgłoś Opublikowano 24 Sierpnia 2008 Barbaro: pomyślę nad tym, dziękuję, że się podoba. Messalin Nagietka: postanowiłem napisać WIERSZ :) Espeno: możliwe, ale te wersy są dosyć ważne w tym tekście. Pogłówkuję:) Możliwe, że się rozwijam. Kolejne lektury to usprawiedliwiają. Pozdrawiam.
adolf Opublikowano 24 Sierpnia 2008 Zgłoś Opublikowano 24 Sierpnia 2008 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. wiersz na pewno dobry... ale wstawię minusa bo cie nie lubię ;PP dobra zbijam sie, co zatrzymało: - tydzień nagrywany na taśmę, niczym głosy umarłych. - Stań się podmiotem intymnej dyskusji, w której przedmiot urodzi przedmiot Obraz wyłania się z tego ciekawy - dynamiczny. Oto rodizna na skraju upadku, małżeństwo rozpadajace się, które obserwuje peel. Fajnie, że poslugujesz isę krotkimi zdaniami, rzeczownikami bo nadałeś w ten sposb szybkosci i realności. Co się nie podoba nerwy. Idź całować pochwę, żonę. Wiem, chodzi, że mąż podchodzi do żony, ot jako maszynkido seksu. Ale jako że mam poetyckie rozdwojenie jaźni i 10 minut temu piszą Kurwa poznania wulgarność mi nie przeszkadzała, a terazprzeszkadza w iosek.. mogę się mylić pozdr.
Rafał Różewicz Opublikowano 24 Sierpnia 2008 Autor Zgłoś Opublikowano 24 Sierpnia 2008 zależało mi na rytmie. "pochwa" musi być. dzięki:) pozdrawiam.
Marcin Gałkowski Opublikowano 24 Sierpnia 2008 Zgłoś Opublikowano 24 Sierpnia 2008 miejscami zaleciało mi trochę patosem, miejscami Biurem Literackim (to akurat nie jest błąd, po prostu ja tej ich poezji w 97% nie znoszę, kwestia gustu), ale w ilościach nieszkodliwych=). wywaliłbym pierwszy wers, ew. zostawił sam poniedziałek. ci 'pijani aktorzy' też jakoś mi nie podeszli. ale ogólnie wiersz niezły, dość ostry, fajne motywy, podoba się jako całość. pozdrawiam Marcin
Rafał Różewicz Opublikowano 24 Sierpnia 2008 Autor Zgłoś Opublikowano 24 Sierpnia 2008 Dzięki Marcinie, pomyślę jeszcze z tym. To mój pierwszy rytmiczny utwór pisany dwuwersem, więc częściowo eksperymentalny. Cieszę się, że wg Ciebie jest niezły:) a co do BL raczej tam nigdy nie wydam. Jakby co:) No i może w ogóle:P pozdrawiam.
H.Lecter Opublikowano 25 Sierpnia 2008 Zgłoś Opublikowano 25 Sierpnia 2008 Końcówką uratowałeś tekst, przed popadnięciem w schemat poezji " społecznie wrażliwej ". Mogło być lepiej. Pozdrawiam.
Rafał Różewicz Opublikowano 27 Sierpnia 2008 Autor Zgłoś Opublikowano 27 Sierpnia 2008 dzięki,pozdrawiam.
hipokrytka Opublikowano 27 Sierpnia 2008 Zgłoś Opublikowano 27 Sierpnia 2008 dziwne, nudne, oklepnae ale ta iskra nadziei... cmok
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się