Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

nie ma niczego poza roztkliwieniem
nogi świętych roztrzaskują się o ołtarz
który wybudowałeś panie
z półtonów mojego paraliżu

kiedyś władzę przejmą słowa
ludzie nieść będą genezy
jak pozłacane harpuny
lub arki czarne od kobr

ledwie nabiorą powietrza
a nadejdzie era
portretów holenderskich
i belgijskich oracji
na zachód przywleką furie

nim to wszystko nastąpi
ty panie jak imprimatur
zaschnięty w korzeniu
wychłódź moje nerki
z ciepła danego janowi

niech nie będzie niczego
nawet roztkliwienia

Jantar, 18.07.2008r.

Opublikowano

oryginalna, piękna poezja;
i poezją aż kapie; czyli metaforą, obrazem, wizją...
ale nie rozumiem przesłania ostatnich dwóch wersów - nie mogę ich uzgodnić z Zachariaszem, jeśli to ten, którego druga strofa buduje tajemnicą i "władzą słowa" - wszak w końcu przemówił...i nie po to, by "nie było niczego"...bo nawet jeśli zapowiedział upadek Jerozolimy i ruiny ŚWIĄTYNI, to jednak tę nową "świątynię" wskazał do odbudowania - w człowieku przez Człowieka, a w końcu kto tu jest podmiotem historii świętej - nie człowiek?
J.S

Opublikowano

Dziękuję, Jacku. Cieszę się, że obroniło się trochę tej poetyckości.

Spieszę wyjaśnić. To w dużym stopniu wiersz-apokryf przedstawiający alternatywną wersję życia Zachariasza, w szczególności proces jego wątpienia, który w Biblii został przerwany wraz z uwierzeniem w posłannictwo Jana Chrzciciela. Tu to "wychłodzenie nerek" jest ostatecznym aktem odrzucenia Nowego Testamentu, aktem specyficznego wydziedziczenia Chrzciciela z ojcowskiej intymności. Wynika to z przeczucia, które Zachariasz wyraża w poprzednich strofach, przeczucia zepsucia świata przez słowo - stąd to odwołanie do Niderlandów. Mówi to w końcu niemy prorok. Trudno powiedzieć dlaczego tak się dzieje - może Z. nie chce przykładać ręki do tej zagłady, dlatego odsuwa od siebie dziedzictwo NT.

Pozdrawiam serdecznie.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


nad morzem pisany, ale jakby pan mial encyklopedie we łbie, całom
"ludzie będą nieść genezy" - tak pan pisze jak profesor doktorat
wiem, ze to mialo byc "na tle" kulturowym itp. jednak bez pewnych trudnoprzyswajalnych słow może dałoby sie? mniej poetyckosci nigdy nie zaszkodzi, zwlaszcza jak ona na ozdobach się opiera, myśli szkoda
Opublikowano

Dziękuję, ale nie mam we łbie encyklopedii;). Gdyby się temu bliżej przyjrzeć, to w tym wierszu znajdują się tylko kulturowe ogólniki. Jest tu trochę nawiązań do kultury piśmiennej, drukarskiej i odniesień do sztuki niderlandzkiej.

Tak, jak określił to Jacek, jest to w dużym stopniu "tekst gnostycki", a przeintelektualizowanie wynika z chęci wprowadzenia do wiersza prorockiej stylizacji. Pozycja Zachariasza w społeczeństwie, do którego należał, była pozycją kapłana-erudyty. Z tego też powodu ta moja pisanina pewnie trochę nadęta, więc ja całkowicie rozumiem Pana wątpliwości. Gdyby jeszcze tego "dostojeństwa" było mało, wiersz opiera się na upodobnieniach dźwiękowych ze spółgłoską drżącą "r" - te "arki czarne od kobr" albo "portrety holenderskie, oracje, furie, imprimatur" - to jeszcze bardziej profiluje tekst w poziomie wysokim.

Wiem, że to może nie trafiać i nie przekonywać. Chciałem tylko zapewnić, że taki był mój zamysł - mniej lub bardziej udany, oczywiście.

Pozdrawiam serdecznie.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Annna2   ale jeżeli ci najmniejsi lżą Boga np. przez swojw uczynki, ośmieszają go, drwią z niego - to też są tymi których kocha ? wiem - ewangelia Mateusza, Łukasza - ale to tylko słowa które napisali ludzie.   bo jeżeli one byłyby prawdziwe to jak to się ma do ofiar wojen światowych i do rzeźi niewinnych od początku świata ?   jesteśmy społecznością świata ale dzieckiem Boga jest tylko ten kto w niego wierzy.   inaczej to wszystko byłoby bezsensem.   Auschwitz na tle zbrodni ludzkich to tylko maleńka kropelka.   wiem, że Bóg jest we mnie a ja w Bogu.   my ludzie Boga modlimy się za grzeszników.   nawet takich co mordowali ludzi, dzieci Boga.   i Bogu jest to obojętne ? nigdy w to nie uwierzę.   a mnie ciekawią eksperymenty Duncan MacDougall.   dlaczego w chwili śmierci biologicznej ubywało z niektórych ludzi 21 gramów wagi.   tylko z niektórych. z umierających psów nie ubywało nic.   czy my wszyscy jesteśmy naprawdę dziećmi bożymi.   okropności świata przekonują mnie, że nie.     Aniu. nie gniewaj się. ale ja lubię z Tobą rozmawiać. i nawet się spierać.   .
    • @viola arvensis  tak sobie pomyślałam- kochamy drani( takich niepokornych), wiem, bohaterowie to kryształ, ale dranie dają dreszczyk emocji. np, Lord Vader, Hannibal Lecter. Np tołstojowska Anna Karenina- nieposłuszna jak na ówczesny czas. Tołstoj jednak jej bronił
    • @tie-break oby tylko takie wojny istniały ;) Dzięki, pozdrowienia. @Waldemar_Talar_Talar Dziękuje za uznanie :) Pozdrawiam ciepło. 
    • @UtratabezStraty Coraz sprawniej prowadzisz dialogi, a podział na akapity bardzo pomógł – tekst oddycha i czyta się go lżej. Ale miałam wrażenie, że emocje bohaterów nie do końca przebijają przez tę sytuację – jakby między nimi stała szyba. A te drewniaki... chyba czas, żeby autor zabrał je wreszcie do domu. Może wtedy wreszcie coś się wydarzy? :)
    • Kilka dni temu na spacerze robiłam jesienne zdjęcia, i zaskoczyło mnie to, że pomimo późnej pory roku natura potrafi zaskoczyć wiosenną witalnością. Drzewa już nagie, ogołocone ostatnimi wichurami,  a tu - maleńki zielony listek, który jeszcze chce żyć.     Wiosna jesienią - Tie-break/listopad 2025

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...