Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

las tu a z dala pod winylem nocy
gwiazdy skręciło na igle księżyca
i jęło ciskać, a wiadomo co ci
na gałąź spadnie, pod konar przykica,
gdy coraz głośniej i co rusz i bliżej,
pewno z potrzasku nikt się nie wyliże,

lecz dźwięk jedynie splótł liście i w tany,
lżejsze gałązki i odrosty w krzakach
trącił, po korze w pokorze, ograny
zzieleniał nagle bo muzyka taka
ni w szum i szelest i trzask i co jeszcze
mogą gdzie czyhać pająki i kleszcze,

ścichł więc i może truchleje gdzie teraz,
w gąszczu jak w myśli, księżyc zszedł z widoku,
kręci się niebo i drzewa rozdziera
i póki ciemność, weź się nocy pokól,
zrań, zrysuj, obyś już więcej winylem
dźwięku do lasu nie wiodła i tyle.

  • Odpowiedzi 40
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




las tu a z dala pod winylem
gwiazdy skręciło na igle księżyca
i jęło ciskać, a wiadomo co ci - z tym jęło nie wiem co zrobić ale mi się nie podoba
na gałąź spadnie,
gdy coraz głośniej i co rusz bliżej,
z potrzasku nikt się nie wyliże,

lecz dźwięk jedynie splótł liście w
lżejsze gałązki i odrosty w krzakach
po korze w pokorze, ograny
zzieleniał nagle bo muzyka
w szum i szelest i trzask i co jeszcze
mogą czyhać pająki i kleszcze,

ścichł więc i może truchleje gdzie teraz,
w gąszczu jak w myśli, księżyc zszedł z widoku,
kręci się niebo i drzewa rozdziera - "drzewa rozdziera" też mi nie leży
i póki ciemność, weź się nocy pokól,
zrań, zrysuj, obyś więcej winylem
dźwięku do lasu nie wiodła i tyle. - "wiodła" to słowo dla mnie też nie


Tekst buduje ciekawy klimat, bardzo obrazowy. Za dużo słów, które to przerysowują. Pozdrawiam
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




las tu a z dala pod winylem
gwiazdy skręciło na igle księżyca
i jęło ciskać, a wiadomo co ci - z tym jęło nie wiem co zrobić ale mi się nie podoba
na gałąź spadnie,
gdy coraz głośniej i co rusz bliżej,
z potrzasku nikt się nie wyliże,

lecz dźwięk jedynie splótł liście w
lżejsze gałązki i odrosty w krzakach
po korze w pokorze, ograny
zzieleniał nagle bo muzyka
w szum i szelest i trzask i co jeszcze
mogą czyhać pająki i kleszcze,

ścichł więc i może truchleje gdzie teraz,
w gąszczu jak w myśli, księżyc zszedł z widoku,
kręci się niebo i drzewa rozdziera - "drzewa rozdziera" też mi nie leży
i póki ciemność, weź się nocy pokól,
zrań, zrysuj, obyś więcej winylem
dźwięku do lasu nie wiodła i tyle. - "wiodła" to słowo dla mnie też nie


Tekst buduje ciekawy klimat, bardzo obrazowy. Za dużo słów, które to przerysowują. Pozdrawiam
bo to ma rysować, pamiętasz stare winyle?
co do "jąć, rozdzierać i wodzić" - to połóż starą płytę na adapter
i oprócz słuchania popatrz, to tylko sugestia
MN
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Co to jest? Od jakiego rdzenia?
Bo coś mi pachnie oszybką ;)
pzdr. b

to naleciałość mazowiecka
może bardziej przaśna
szukałem - stosują w mowie

w dalszej perspektywie to
doszedłem do POKOLA - takiego
bożka prusinów zza miedzy

i tyle na usprawiedliwienie
oscypek dla Krakowianina czy Krakowiana(?)

MN

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się



  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Kluczowe pytanie - co to znaczy 'lirycznieć'?  Życie staje się poezją, to oczywiście wynika samo z siebie, ale interpretacja utworu musi wyjść poza zwykłe ubarwianie, upiększanie. Wpisanie wspólnie przeżywanego czasu w wiersz zdefiniowany jako określona struktura, ma charakter o wiele bardziej brzemienny w skutki. Liryka jest przede wszystkim poszukiwaniem formy dla emocji, a jakie to ma konsekwencje dla bohaterów lirycznych? Jeśli ich doświadczenia zostaną przeniesione w rzeczywistość metafor, wówczas okaże się, że współdzielenie codzienności jest zarazem tworzeniem jej tak, jak poeta tworzy swoje dzieło - budowaniem sensu (życia) poprzez indywidualizację tego, co ogólne i nieokreślone. Np. we fragmencie ze sklepem - wszyscy tam robią zakupy, ale dla bohaterów nie jest to zwykłe wyjście do sklepu, bo liryka tak manipuluje percepcją, aby mieli poczucie, że chodzi o coś zupełnie innego. Realność staje się umowna,  jej poszczególne elementy mają być tylko nośnikami czegoś, co istnieje jedynie w świadomości i  osób mówiących w wierszu. Upraszczając - lirycznieć to budować rzeczywistość i kod, który ją na nowo zdefiniuje (niekoniecznie werbalny), zgodnie z tym, jak w niej chcą funkcjonować bohaterowie wiersza, czy jak to sobie - wspólnie - wyobrażają.
    • Zastanawiająca przypowieść, w której prosta obserwacja przechodzi w trafną ekstrapolację. Gwarowa 'śleboda' dodaje wierszowi ciekawego smaku.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        Porażająco głęboka refleksja na tle nieistotnej reszty.   Ale dam lajka, bo moc tej cząstki rekompensuje wszystko inne.
    • Przypomniał mi się Ebenezer Scrooge, a raczej wizja jego przyszłości przedstawiona podczas spotkania z trzecim duchem. Z tą różnicą, że wiersz na rozdrożu patrzy raczej w tę ciemną opcję. Samobójstwo? 
    • Dużo ciekawych myśli, ale konstrukcja wiersza chaotyczna i nie sądzę, aby ta niedbałość była pozorna lub celowa.  Początek utworu sugeruje tematykę religijno-kulturową, A ponieważ później robi się dość intymnie, więc może chodzi o problem niedopasowania i braku zrozumienia oraz skutecznej komunikacji w związku z kimś o innej wierze, innej obyczajowości, co skutkuje zwątpieniem i rezygnacją.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...