JacekSojan Opublikowano 22 Lipca 2008 Autor Zgłoś Opublikowano 22 Lipca 2008 Bella Nova Bella Perfecta Duo Tesco Always Ultra Sensitive Carefree Discreet higiena osobista przybiera rozmiary epidemii dżuma fizjologii pandemonium ciała w skrzynce pocztowej telewizji radio także na trawnikach za kaloryferem skoro ciało takim utrapieniem widzę spełnienie apokalipsy na miarę Wellsa sterylizacja wszystkiego piekła nieba a zwłaszcza ziemi jej wschodów i zachodów nullitatis cierpień problemów sama przyjemność umierania definitywnego
stokrotki w rosole Opublikowano 22 Lipca 2008 Zgłoś Opublikowano 22 Lipca 2008 znaczy się że higieha sama w sobie też została przez ciebie zaliczona do umierania? hmm ogólnie materializm przez ciebie przemawia;) i tylko o higienę chodzi:? pozdrawiam
Messalin_Nagietka Opublikowano 22 Lipca 2008 Zgłoś Opublikowano 22 Lipca 2008 a ja znam stary kawał o Hendrixie jak to wchodzi Jimmi z gitarą pod pachą na scenę i ktoś krzyczy po co mu podpacha? dla wytłumaczeniea podpacha to większy rozmiar podpaski a wiersz mnie urzekł, bo mam ten większy rozmiar nawet dwa MN
BARBARA_JANAS Opublikowano 22 Lipca 2008 Zgłoś Opublikowano 22 Lipca 2008 Kurcze, nie podobają mi się te podpaski.Może się narażę ale trudno. Pozdrawiam
Bogdan Zdanowicz Opublikowano 23 Lipca 2008 Zgłoś Opublikowano 23 Lipca 2008 wiersz jest niepoprawny, nie-politycznie, żeby nie było ;) nie życzę Ci jacku, żebyś musiał kiedyś używać "pampersów" (że o podpaskach nie wspomnę) i prawdopodobnie(?) pomyliłeś rzeczy! - czy nie chodziło ci o takie cieniutkie, białe płateczki używane przez tę (sic!) płeć nie od święta? :D pzdr. b
JacekSojan Opublikowano 23 Lipca 2008 Autor Zgłoś Opublikowano 23 Lipca 2008 wsłuchałem się w Wasze głosy uważnie - rzeczywiście, "podpaski" precz... stokrotki w rosole.; ten wiersz - owszem - podkreśla materialny punkt widzenia; ale czy postawa peela jest materialistyczna? higiena to tylko pretekst, jak każdy temat... Messo.; coś na rzeczy! :)) J.S Barbara Janas.; zatem po "podpaskach", ale nie o nie tu chodzi - to tylko punkt odniesienia, nic więcej; jak woda po goleniu, czy płyn do odświeżania ust... :) J.S
JacekSojan Opublikowano 23 Lipca 2008 Autor Zgłoś Opublikowano 23 Lipca 2008 Bogdan Zdanowicz.; nie pomyliłem, ale trochę przegadałem na wstępie...ja tylko mówię, czemu naprawdę służą te zabiegi: lepszemu, wygodniejszemu układaniu się w trumnie; Z REKLAM WYNIKA, ŻE NASZE CIAŁO STRASZNIE NAM UWIERA i trzeba koniecznie coś z tym zrobić, wybielić, pokropić, przerobić, a ciało - umęczone ciało nadal ciałem pozostaje; J.S
Fanaberka Opublikowano 23 Lipca 2008 Zgłoś Opublikowano 23 Lipca 2008 Podpaski zniknęły - dzięki Najwyższemu. Tak sobie myślę na marginesie, że ciało, po godzinie nauki tańca klubowego i serii pompek na koniec - faktycznie może wydawać się umęczone. Mam nadzieję, że obejdzie się bez trumny - godzinka odpoczynku na org wystarczy ;)skoro ciało takim utrapieniem - z pierwszej części tekstu wynika, że nie ciało utrapieniem, lecz niesmaczne reklamy i "kwiatki" w miejscach publicznych i nie sterylizacja lecz faktyczny brak higieny i upublicznienie tego co intymne. Jednym słowem - mój mózg buntuje się przeciw ciągowi myślowemu Autora, odbierając go jako mało logiczny. W końcówce czyta mi się fajna rzecz, ale nie będę zdradzać, bo jeszcze Autor zdementuje, niech zostanie jak jest. :-)
H.Lecter Opublikowano 24 Lipca 2008 Zgłoś Opublikowano 24 Lipca 2008 Z przyjemnością zaplusuję, Jacku. Zrezygnowałbym jednak z puenty zamykającej, wartościującej ( za poważnej ? ) na rzecz np. higieny osobistej w trumnie, dezodorantów dla nieboszczyków itp. Inwazja w końcu trwa, nikt nie zna jej końca...Pozdrawiam.
Ilionowski Opublikowano 24 Lipca 2008 Zgłoś Opublikowano 24 Lipca 2008 tekst jest fatalny. z jednej strony stara się byc kontrkulturowy w treści oraz formalnie (łaty z łaciny),z drugiej stylizowany jest na proroctwo, kolejne newageowskie, których pod dostatkiem w kulturze, przeciwko której jest skierowany. największa jego wadą jest jednak stylizacja, nieudolna. średniowieczna łacina znana była tylko łacinnikom średniowiecznym, dlatego tekst sprawia wrażenie pisanego, a w zasadzie łupanego siekierą, a nie gęsim piórem czy nawet jakąś uchowaną trzciną tebańską.
H.Lecter Opublikowano 24 Lipca 2008 Zgłoś Opublikowano 24 Lipca 2008 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Eeee, tam...Ilionowski - wyluzuj. Wiersz " się nie stara ". Jest zabawny. I tyle.
Ilionowski Opublikowano 24 Lipca 2008 Zgłoś Opublikowano 24 Lipca 2008 a co w nim jest zabawnego? ten miks TESCO+nullitas? nawet pod względem formalnym tekśt jest nieudany. bez rytmu, zdaje się, że pisany na kolanie, tak by coś napisać. ego dicere: hoc vanitas est und das was!
adam sosna Opublikowano 24 Lipca 2008 Zgłoś Opublikowano 24 Lipca 2008 niech żyją tampaksi :):):) ps znalazłem laskę :):):) wysłała po tampaksy życie! i fizjologia
JacekSojan Opublikowano 24 Lipca 2008 Autor Zgłoś Opublikowano 24 Lipca 2008 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. - proroctwo New Age!!!? dawno mnie tak nie rozbawiło podobne stwierdzenie; mam wrażenie że komentatora prześladuje nadczynność gruczołu interpretacyjnego; przypisywanie stylizacji w tym prostolinijnym, pisanym współczesnym językiem - owszem - człowieka oczytanego i wykształconego (stąd sięgnięcie po łaciński termin prosty do rozszyfrowania, bo słowniki łacińsko-polskie są powszechnie dostępne, a w humanistyce bliższy mi język niż angielski, obecnie powszechnie użyczany do wypowiedzi poetyckiej); cóż - może wiersz "łupany siekierą", ale komentarz do wiersza swoim polotem także przywodzi na myśl katowski topór, o ile nie wprost pięściaka krzemiennego; BARDZO DZIĘKUJĘ za zaangażowanie w czytanie wiersza i najserdeczniej pozdrawiam interlokutora kończąc własną sentencją: aus fremder Leute Haut ist gut Riemen schneiden; i dorzucę coś z Bocheńskiego, bo akuratne: racja fizyka, Kaśka butów nie ma! J.S
JacekSojan Opublikowano 25 Lipca 2008 Autor Zgłoś Opublikowano 25 Lipca 2008 Fanaberka.; mój wiersz to satyra - jakby Nietzsche określił - na przewartościowanie wartości; to ciągłe wmawianie nam - że jesteśmy niezadowoleni z własnego ciała (i my to kupujemy!) oznacza nic innego niż to, że wraz z jego utratą tracimy Wszystko! a autor wiersza z tym się nie zgadza; ciało-rzecz jest rzeczą służebną, jest tylko narzędziem którym się posługujemy; dzięki za czytanie i uwagi - to tylko przewrotność w traktowaniu tematu pozoruje brak logiki; pozdrawiam! :)J.S
JacekSojan Opublikowano 25 Lipca 2008 Autor Zgłoś Opublikowano 25 Lipca 2008 pchła szachrajka.; a...dziekuję! :) H.Lecter.; pointa musi być dobitna, bo podkreśla dezaprobatę dla zjawiska - i z satyry czyni ogólniejsze przesłanie; dziękuję za przyjęcie! pozdrawiam - J.S
JacekSojan Opublikowano 25 Lipca 2008 Autor Zgłoś Opublikowano 25 Lipca 2008 adam sosna.; NIECH ŻYJE ŻYCIE! serdeczności; :)) J.S
JacekSojan Opublikowano 25 Lipca 2008 Autor Zgłoś Opublikowano 25 Lipca 2008 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. też! :))
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się