Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Najbardziej rozczula nieśmiałość
z uśmiechem co wstydzi się siebie
i starość co włosy zgubiła
i grzebień

i fiołek bezwstydnie wesoły
na grobie co jeszcze nie wysechł
i smutek co ziemię rozczulił
swym krzykiem

i wiara jak mysz niepozorna
co kuli się w kącie kościoła
i chrystus co krzywi się z bólu
nim skona

i cisza rozczula mnie jeszcze
wtulona z policzkiem w koc dłoni
i deszcz który tańczy na szybie
w symfonii

i nagość jak niebo łagodna
co rano jak kot się przeciąga
do szczytów i szlaków i dolin
podobna

i miłość niepewna jak przyszłość
gdy prosząc z nadzieją o rękę
chce dłonie wyciągać jak żebrak
po więcej

Opublikowano

Aniu... pisz swoje wiersze, choćby przypadły do gustu tylko niewielkiej garstce osób z tego forum.
Są one, przynajmniej dla mnie... miłe w odbiorze, chętnie czytam je wielokrotnie, bo lubię sposób Twojego przekazu. Nie każdy kieruje się tzw. modą w poezji, a źle by było, gdybyś na siłę usiłowała pisać poezję współczesną, skoro czujesz się o wiele pewniej we własnym stylu.
Strofki, które wyszczególnił Rafał, mnie też podobają się najbardziej.
Wachlarzom - plus. Pozdrawiam... :)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Mnie się te części najbardziej podobają.

Ogólnie wiersz niezbyt modny i współczesny, ale ma swój jakiś tam urok, co mnie ruszył ;0

Pozdrawiam.

Ten niezbyt modny i współczesny styl zaczyna być moim znakiem rozpoznawczym, więc póki co będę mu wierna, ale cieszę się, że znalazłeś w nim coś dla siebie. Pozdrawiam ciepło.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




Zawsze mam problem z dłuższymi wierszami, bo mam wrażenie, że niektóre zwrotki są lepsze od innych, ale nie potrafię zrezygnować z żadnej. Może dojrzeję i do tego. Na razie jestem "poetą" raczkującym w swoim rzemiośle, dlatego tym bardziej dziękuję za ciepłe słowa. Miło mi, bo taka forma wierszy sama się mnie trzyma.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Nie. Wiersz napisałam jednym tchem. To jedna myśl. Ale forma jest taka, że rozczulenie można sobie dozować np. po jednej zwrotce ;-)).

to ja bym przemyślała powtórki (wyraz "rozczula")i to, ze jeśli coś jest najbajdziejem - przedr -naj, to czy warto kolejne ustawiać jako najbardzieje
Stąd właśnie tytuł... Patrzysz na pierwsze zdjęcie w albumie i najmocniej cię porusza. Tak się wydaje. A potem widzisz kolejne i kolejne i kolejne... i każde porusza cię na nowo. Myślałam o tym. Stąd "i" i "jeszcze".
Opublikowano

a mi skojarzyło się z poezją Twardowskiego, nie do końca, ale jednak, chyba głównie ze względu na delikatność, wyliczenia, łagodność i takie ciepło, jasność. nad niektórymi 'rozczulaczami' aż chce się zatrzymać dłużej, wyobrazić sobie, pomyśleć... można czytać ten wiersz dobre parę minut, pozytywnie.
jedyne co dla mnie na 'nie' - drażni mnie ilość 'i', myślę, że bez tego i tak widoczna była by ciągłość. Ale skoro taki zamysł Autorki - szanuję.

"deszcz który tańczy na szybie
w symfonii" .. mmm ...a dziś o wpół do piątej rano tak właśnie tańczy u mnie w oknie, naprawdę ;) i dużo jeszcze do zachwycania w tym utworku, ojj tak...

Opublikowano

Mnie też skojarzyło się z Twardowskim, w każdym razie podobna czułość i delikatna prostota metafor. Może tylko Twardowski unikał zbyt sztucznej, regularnej budowy?
Czyli, powiedzmy tak:


najbardziej rozczula nieśmiałość
z uśmiechem wstydzi się siebie
bo włosy na starość włosy zgubiła
i grzebień

nagość jak niebo łagodna
co rano jak kot się przeciąga
do szlaków i dolin podobna
miłość niepewna jak przyszłość
gdy prosząc z nadzieją o rękę
dłonie wciąga po więcej

fiołek bezwstydnie wesoły
co jeszcze na grobie nie wysechł
ziemię rozczula krzykiem
wiara jak mysz niepozorna
skulona w kącie kościoła
aż chrystus krzywi się z bólu
nim skona


ta cisza rozczula mnie po nich
wtulona z policzkiem w koc dłoni
i deszcz który wtedy na szybie
w symfonii

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


jeszcze do tego nie doszłam... :-)
Zauważyłam, że moje wiersze zmianiają się same. Mam wrażenie, że bez mojego udziału, więc tak naprawdę nie wiem dokąd dojdę i jak będą kiedyś wyglądały. Niemniej z uwagą czytam Twoje kometarze. Pozdrawiam. Anna

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        Znając życie to nie spojrzy.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        A to cieszę się że trafiłem tym razem. Byle nie zbyt zawile.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        Nawet Ci się zrymowało tym razem, co rzadkie u Ciebie.   Zawsze można sobie pomarzyć, a rzeczywistość skrzeczy. Niestety,    
    • Autorzy: Michał Leszczyński, Krzysztof Czechowski + Ai     Vermeer w świecie Solarisa   Ref. Chodzę po świecie i to jest fakt nie namaluję obrazu Vermeera choćbym tego chciał w świecie gdzie nigdy nie dali nam farb a wiedzą za dużo niczym w Solarisie Lema rety rety tam to Ty   W arcydziele Lema odwołali się do wspomnień zeskanowali całą historię zrobili mapy umysłu chodzisz tylko wytwornie potwornie rozogniony mierzysz się ciągle z kategoriami imaginacji (szalejesz, bo któż by nie oszalał, szaleństwo jest normą)   Wiedzą o tobie więcej niż wiedzieli o Vermeerze chcą rzecz jasna abyś namalował im obrazy gdy nie dali ci ani płócien ani pędzli ani farb dziwią się, że obraz wychodzi ot góra taki sobie (ciekawe, że o Vermeerze do dziś niemalże nikt nic nie wie)   W świecie Solarisa nie zostaniesz Vermeerem i o to idzie ogień największego zastrzeżenia nie lubią gdy udowodnisz, że zupełnie się nie da cieszą się gdy tego nie możesz właśnie ty i tylko ty (strzelają wieloma nabojami dum dum z hejtu i pretensji)   Ref. Chodzę po świecie i to jest fakt nie namaluję obrazu Vermeera choćbym tego chciał w świecie gdzie nigdy nie dali nam farb a wiedzą za dużo niczym w Solarisie Lema rety rety tam to Ty   Mawiają, że trzeba znać własne możliwości gdy osiągniesz poziom Nikifora będzie święto i nie martw się, że farby z czasem wyblakną nie tacy jak Ty w zupełności znudzili ten świat (piętnaście piosenek jest jak trzydzieści siedem obrazów)   A teraz zostawmy Artyzm i zwyczajnie zatańczmy niech bujają nas tylko nieliche postrzelone bity jeśli ktoś ciebie nie lubi a śmiało może nawet najlepszy wers będzie i tak wobec nietaktem (odwróć nawet prawa tego świata a i tak niczego nie zmienisz)   Ref. Chodzę po świecie i to jest fakt nie namaluję obrazu Vermeera choćbym tego chciał w świecie gdzie nigdy nie dali nam farb a wiedzą za dużo niczym w Solarisie Lema rety rety tam to Ty
    • @Rafael Marius Tak właśnie było. Może kiedyś napiszę dlaczego. Pozdrawiam.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...