Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

www.poezja.org/debiuty/viewtopic.php?id=61137

żyjemy obok
siebie zapomniałam w połowie
drogi nasze równoległe
przecinają się czasami w autobusie
na ulicy
na chwilę

ocieramy się oddychamy blisko tak
daleko od istotności

czas starannie do bólu
podzielił
nas na jednoosobowe zaimki
ja
ty

ostatni etap odchodzenia bez powrotu
kiedy machamy sobie na pożegnanie

jednak boli
uśmiecham się

Opublikowano

Miałem możność czytania pierwszej części kiedy ją publikowałaś Tekst po części opleciony ironią, ale i ogromem emocji Każde rozstanie bardzo boli Tytuł mówi, że od tamtych wydarzeń minął rok

W każdym razie po głowie chodzą mi dwie myśli Otóż pierwsza z nich: peel rozstał się ze swoim partnerem, teraz od czasu do czasu dość przypadkowo nań natrafia; przypominają mu się momenty, kiedy wszystko wyglądało dobrze i zapowiadało się na jeszcze lepsze Niestety raczej takim nie będzie Podmiot liryczny wreszcie nabrał energii, by ostatecznie pozbyć się z pamięci byłego mężczyznę Natomiast druga opcja: być może burzliwy związek nieco się uspokoił, zakochani nabrali do siebie dystansu i ich relacje zaczęły zmierzać odpowiednim szlakiem Aczkolwiek nie zbyt długo Stosunki stopniowo ulegały oziębieniu, te dwie postaci miały coraz mniej czasu dla siebie, aż zdecydowali się rozstać Najwidoczniej uznali, że do siebie nie pasują, czy coś w tym guście

Nie mam pojęcia czy któraś z zaprezentowanych przeze mnie możliwości odbioru wiersza jest poprawna i zgodna z pierwotnymi intencjami Autorki Jakkolwiek - myślę, że można by dopatrzyć się jeszcze co najmniej jednego rozwiązania

Niejednoznaczność /przynajmniej w mojej opinii/ tegoż utworu, to jedna z zalet Kolejną jest ciekawie przedstawiona tematyka, dobry warsztat Osobiście nie mam zarzutów, zatem wypada mi uraczyć wiersz plusem

Pozdrawiam

Opublikowano

bardzo dobry wiersz. już samo okrutnie trafne stwierdzenie: siebie zapomniałam w połowie - każe mi przyznać Autorce dużego plusa. może z jednego słowa zrezygnowałabym - jednoosobowe zaimki. wiadomo o co chodzi /ja, ty/, więc dopowiedzenie chyba niepotrzebne. ogólnie jestem pod wrażeniem wiersza, tego i poprzedniego, chyba jeszcze bardziej.

pozdrawiam, andżela

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Mr,
prawie rozgryzłeś peelkę. Trzeba wybrać trochę z Twojej pierwszej interpretacji, dorzucić co-nie-co z drugiej i jeszcze "coś" z tej trzeciej, niedopowiedzianej. Ot, cała prosta prawda.
Dziękuję za wnikliwą analizę, jesteś blisko,
pozdrawiam,
Aneta
Opublikowano

ja tylko przyszłam oświadczyć
że sama prawda w wierszu
i gratuluję uśmiechu
uśmiechu zdziwienia że tak boli
lub uśmiechu bólu
czy uśmiechu siły mimo bólu
albo uśmiechu jakikolwiek by nie był
?


i bardzo na 'tak' za pierwsze dwa wersy, też.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



niestety. a tak bardzo chciałabym pisać o kwiatkach, łąkach i lecie. może kiedyś mi się w końcu uda.
dziękuję i pozdrawiam

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @wierszyki to co się stało to wielkie barbarzyństwo, ale najgorsze jest to że niektórzy się z tego cieszą. Szok.  Pozdrawiam serdecznie Kredens 
    • @Alicja_Wysocka czegoś co samemu się nie przeżyło, to często tylko jedna z wielu opowieści, ale większość, która nawet teraz się dzieje pozostaje w mroku niewiedzy lub zapomnienia Dziękuję za czytanie i komentarz  Pozdrawiam serdecznie Kredens 
    • Ładny wiersz, pozdrawiam.  
    • Płomień liże niebo, Drapie ciągle płuca swąd. Patrzę już na ślepo, Zataczając któryś krąg. Krzyczy całe ciało, A z gardła nie dobywa się już dźwięk...   Spłonie dziś na popiół, Wiara, że pojawi się. Nadzieja i opór, Że on nie opuścił mnie. Szans ciągle za mało, Nawet na pojedynczy jęk...   Wiem, że nie pomogłem, Zagłuszając każdy ton. Niszcząc czego dotknę, Byleby nie zajrzeć w głąb. Lecz proszę Cię, coś powiedz, Potrzebuję Cię, sam przecież wiesz...   Gdziekolwiek się przeniósł, Łzę otarł o moją skroń. Również na ramieniu, Niczym wspierająca dłoń. Krople gaszą ogień, Orzeźwienie przyniósł mi mój wiersz.  
    • ,,Wielkich dzieł Boga  nie zapominajmy,, Ps.78    pamiętać o Bogu trudno gdy...   życie jak szwajcarski zegarek  najnowszy smartwitch   znika z horyzontu  bo i po co potrzebny    gdy … światło nasze gaśnie nagle  w najmniej oczekiwanej chwili  znikają marzenia    było beztrosko i pięknie  slodycz miłość  wszystkiego w nadmiarze  to nie był sen  a jednak ...przepadł   czy Ty Boże nie widzisz... niesprawiedliwości  mnie syna Twojego    źle mi się dzieje  przecież …jestem Twoim dziełem  przypomniałem sobie  wiem że podasz rękę  i już …   9.2025 andrew  Niedziela, dzień Pański  
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...