Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

I

Wieczór ma smak czereśni lub wiśni
w ustach zachodu, ten chłopiec z procą
patrzący w zdziwieniu – jak kamyk
znika w czerwieni.

II

Z drugiej części lasu piękna młoda sarna
właśnie wychodzi z cienia – bo oto jest dzień
kiedy pierwszy raz widzi słońce. A oto jest chwila
kiedy ja oglądam się
za tamtą dziewczyną.

III

Przedział pociągu, pijany podróżny śpiewa
w zupełnie innym języku (to
chyba Grek). Ma biały garnitur
kapelusz i jasną brodę – myślę o nim rano
podziwiając błękit. Dalej mija kwadrans
jak pakuję rzeczy; wymykam się z domu
i jadę, uciekam.

IV

Czarny krzyk nocy tłumią lampy
przedmieścia. Pierwszy dom,
pierwsze drzwi. I noga złamana
która o wiele mniej waży
niż tamta krew
na jezdni.

V

W kondukcie na cmentarz stary człowiek pyta:
Jak myślisz, gdzie on teraz jest? I patrzę na dzieci
o oczach otwartych
jak niebo – i mówię: to tam.


Tak oto wnikam w odcień tego świata
gdy kolor nad rzeką dogasa – ta czerwień,
która płonie we mnie, jest jak róża
kwitnąca w porach wahania się słońca
albo księżyca.

Opublikowano

Piękne, fragmentami bardzo.
jednak trochę manieryczne przeładowanie zaimkami (ma podkreślać wznioslość: OTO jest, OTO wnikam, TA chwila, TA czerwień itp. - a przeszkadza obrazom).
najgorsza cz. IV (zaczynając od "krzyku nocy" - fałszywa ekspresja i nieświeża metafora, potem jest za dokladnie opowiedziane, dopowiedziane i przegadane z krwią i jezdnią, w dodatku poszatkowanie na krótkie wersy niepotrzebnie eksponuje te "mocne określenia").
Z ładnego obrazowania też troche można ująć (np. mloda sarna jest piękna sama w sobie, bez konieczności podkreślania).
Prosiłbym o utrzymanie opanowania i tonu z pierwszej cząstki w calości, a bedzie rewelacyjnie.
Historia podróży - przez świat i przez życie. tak to czytam.
pzdr. b

Opublikowano

w zasadzie podobne refleksje jak i B.Z.;
dodałbym do manierycznych ( i stereotypowych): "w ustach zachodu;
także w : " Dalej mija kwadrans / jak pakuję rzeczy; wymykam się z domu / i jadę, uciekam." postarałbym się zmienić taką prozodię w jakiś równoważnik zdania, by nie było tak rozwlekle i tak oczywiste;
w V fragmencie niedopowiadałbym, i może w takim kształcie:
zamiast:


... "I patrzę na dzieci
o oczach otwartych
jak niebo – i mówię: to tam."

na:
..."Patrzę na dzieci
o oczach otwartych
jak niebo."

sugestia już tu jest - gdzie;
pozdrawiam! J.S

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Annna2 jesteś tą poetką na portalu, która każdym utworem mnie zachwyca i sprawia błogi uśmiech na mojej twarzy. Przy twoich tekstach odpoczywam i wprowadzają mnie pozytywnie w nowy dzień. 
    • @Gosława Gosławo. Tym wierszem Jakbyś otworzyła drzwi w ścianie pamięci -- tam, gdzie żywica pachnie stratą, a cień ma ludzkie imię. Wiersz czuły jak palce po brodzie, a jednak ostry jak jeżynowy cień. Porusza – bo boli miękko.
    • Dla Krzysia -- przyjaciela, brata krwi. Szliśmy razem przez łąki, bieszczadzkich pustkowi, przez trawy do pasa. Sierpniowe słońce paliło nam karki, a my śmialiśmy się jak dzieci, które zapomniały, co to czas. Krzysztof zerwał dmuchawca. Zdmuchnął go jednym tchem. -- To moje myśli. Teraz latają. Był filozofem. Skończył Uniwersytet Jagielloński z nagrodami.. Czytał Hegla i Nietzschego jak inni czytają poranną gazetę. Myślenie miał w oczach. Szukał sensu wszędzie. Świat czytał jak książkę -- bez tłumaca, bez przypisów. Był moim bratem krwi. Kochaliśmy się jak bracia -- jeden dla drugiego zrobiłby wszystko. A potem przyszło to, co przyszło. Szpital psychiatryczny. Białe ściany, białe piguły, biali ludzie bez twarzy. Dom bez klamek. Korytarze długie jak modlitwy bez odpowiedzi. -- Bóg to schizofrenik z demencją, a rzeczywistość to Jego wyobraźnia -- powiedział Krzysztof. Już wtedy wiedziałem, że w tym zdaniu jest więcej prawdy niż w całym psychiatryku. Spał w świetle jarzeniówek, w oddechu innych -- ciężkim jak metal. Zajmowali się nim ludzie, którym przepisy zastąpiły serce. Bez oczu. Bez imion. Cierpiał nie jak chory, ale jak więzień idei. Jak żywy wyrzut sumienia. Widzieliśmy się coraz rzadziej. Odwiedzałem go. Witał mnie radością w oczach. A ja, wychodząc, płakałem jak dziecko. Raz przyszedł nago na moje osiedle. Do mojego domu. Późną  śnieżną jesienią.  Na boso. -- Nie jestem chory. Ja jestem wolny. Potem znów zniknął. Gdy go znaleźli, leżał w altance jak pies, który zdechł przy drodze. Zwinęli go jak brudny dywan. Widzieliśmy się ostatni raz w prosektorium. Wsunęli mu kartkę na sznurku  do ręki: „Zgon naturalny.” Cokolwiek to znaczy. Nic nie jest naturalne w umieraniu z mózgiem przeżartym chemikaliami i duszą, która biegła do mnie nago po zaśnieżonym osiedlu. Wyszeptał wtedy martwymi oczami: -- Wiesz… te myśli w dmuchawcu?  One wróciły. -- Ale nie moje. A ja, wychodząc, nie mogłem powstrzymać łez. Bo widziałem go, ale nie mogłem odzyskać tego, co w nim kochałem -- błysku w oku, ostrości i przenikliwości umysłu. Zostawiałem tam resztki mojego przyjaciela. Brata krwi.    
    • pokazywałeś mi dziś dom który oddycha szczelinami wyszczerbionych sęków piękny oparty na kamiennych fundamentach pachnący żywicznym ulepkiem w oddali szumiał las niezmiennie brzozowym listowiem zachęcając zielonością by wejść głębiej w poszycie jeżynowych kolców pokazałeś mi dziś Annę zagubioną w bezradnej niemocy która jak oćma na trwałe zakryła kawałek świata wodząc po omacku palcami po brodzie tam gdzie zaczyna się ciemność budzą się żądze mówisz zamykam oczy jest mnie coraz trudniej wypędzić z głowy zespolona z nią jak mgła wpełzam w zakamarki wspomnień   ten wiersz już tu był ale go bardzo lubię  Niech zostanie na dłużej 
    • @Maksymilian Bron Myślę,  że boski alfabet rozsypał się w dusze... Pozdrawiam 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...