Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Komentujcie grafomanów ;).. plz


adolf

Rekomendowane odpowiedzi

Jako jeden z naczelnych, dumny ze swej pozycji ;p, forumowy grafoman piszący wtórne quasi-romantyczne quasi-nie-wiadomo-co wiersze apeluje w imieniu wszystkcih grafomanów o zaprzestanie tej rasistowsko-faszystowsko-esbeckiej akcji nie komentowania grafomanów ;p ;p ;p ;p Poeci - czy wiersz Murzyna tez byscie zostawili bo pisał go czarny ;p (wiem, wiem, że powiecie tak ;p)_ to nie możecie tak samo podchosdizć do Grafomanów. Czy smiejecie się z osby z Downem, jak się slini, to czemu śmiejecie się z naszych wiersz ;p ;p

pozd.

P.S w sumie to sam nie wiem, po kiego piszę ten post, jakoś tak tema Hani K potem Pancolka, to ten też jest słuszny ;p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Brak chromosomu 21 i grafomania, to złe porównanie.
Na miano grafomana też trzeba sobie zasłużyć.
Czytałam kiedyś, że grafomania jest alegorią tanich telefonów na kartę.
To co ma tutaj (i nie tylko tutaj) miejsce, to marne próby pisania. Nieświadome swej potęgi, swobodne, bezwstydne próby pisania. Nic więcej.

Jak ktoś musi to komentować, niech komentuje. Internet zaśmieca się od dawna.
Wolnej przestrzeni wystarczy na długo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ewo,
szkoda, że tylko w dysputach na forum można Cię czytać.
Twoje wiersze - to moje ulubione klasyki tego forum.
Przed chwilą zerknąłem do "ulubionych", to tylko trzy takowe się ostały
jeden Hamlet internetowy i dwa Hamlety kawiarniane/ na Twojej stronie jest ich znacznie więcej/.
Całe szczęście, że jest ta Twoja strona internetowa,
na którą od czasu do czasu można zerknąć.
Pozdrawiam Cię serdecznie
i zapraszam tu, do nas;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miłosz też był grafomanem, jak dla mnie, hłe, hłe. żartuję.
Forum jest ok. Znawcy, radzę: piszcie książki. Zobaczymy, kto je wyda. Znawcy, znawcy, niby-znawcy.
Kto ich zrobił ekspertami?
Krytyka krytyków. Piszmy, my grafo-manii, może to im nie w smak, znawcom, ale kogóż oni obchodzą?
Mają niezły język. Jak to język znawców. Książki wielkich.
Gdzie ta wielkość? W książkach znawców?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • A wołanie tłumu, gdy trwogi miały swój ton, Ja-przezroczysta, próżna, jak papierowy tron, co wiatr niesie w dal. Miała, straciła, w płaczu nadziei obłed, Bluźni ciernie, róży płatki obłędne, krwią zraniona w duszy.   Urodziwa, lecząca woda, w jej lustrze odbicie czyste, Głosem spłoszyła, na wierzbie z głową wciąż wpatrzoną. Żywicą krwawi, lecz pnie się ku niebu, kwitnie w ciszy, Choć gwiazd nie dotknie, wciąż wyżej rośnie, ponad czas, ponad świat.   Korzenie nieszczęścia, płytkie, lecz silne jak kłącza tej wierzy, Wśród wierzby rozwiewają smutek, jak jej łzy, jak jej śpiew, na szkle rysa Wciąż się pnie, choć łamie ją wiatr, choć z serca wycieka żywica, Nie dotknie gwiazd, lecz w swym wzroście nie ustanie, płacząca ta wierzba.     A cry of the crowd, when dread took its tone, I-transparent, hollow, like a paper throne, Carried by winds to the faraway vale. She had it, she lost it, in hope’s wailing spell, Cursing the thorns, the rose’s bewitched veil, Bloodied in soul, in her anguish frail.   Graceful, healing water, her mirror’s clear gleam, Her voice once startled, on the willow’s dream. Bleeding with resin, yet climbing the skies, Blooming in silence, though stars she won’t prize, She reaches still higher, beyond worlds, beyond time.   Roots of misfortune, shallow yet strong, Entwined like the willow’s mournful song. Her sorrow’s dispersed, as her tears softly chime, A crack in the glass, a fracture in rhyme. Though broken by winds, her heart leaks resin, Yet the weeping willow will rise, ever driven.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      W każdym razie, w wierszach ty To zawsze podmiot liryczny.pzdr  
    • Jestem taki opiekuńczy i zrozumieć wszystkich mogę cierpliwości mam tak wiele wskażę innym prostą drogę jestem miły i uczynny kocham dzieci i zwierzęta nie brak mi inteligencji kto mnie spotka zapamięta jestem piękny ponad miarę włosy lśnią na mojej głowie zęby białe jak perełki ciała piękna nie wypowiem i tak dziwię się tym ludziom każdy gardzi poniewiera że nie lubią mnie a przecież jestem skromny jak cholera  
    • Dlaczego serce moje Do Ciebie śpiewa Bez wzajemności   Dlaczego szarpie Twej bliskości brak Tak długi już czas   Dlaczego lustrzanie Nie dzieje się nic Na drugim końcu nici   Dlaczego kielich miłości Solą łez smakuje Tęsknoty niespełnionej   Dlaczego nadzieja  Umrzeć nie chce W obliczu codzienności   Co tak naprawdę  Przędzie między nami los Pod osłoną rzeczywistości
    • @Kamil Polowczyk, moja krytyka wiersza "Do Narodu" za zbyt egzaltowany styl wynika z tego, że jest to najwyraźniej odezwa. W wypadku twojego wiersza "Walka", który, na moje oko, mówi o twoich przeżyciach duchowych, mój stosunek do egzaltowanego stylu jest już inny.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...