Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Powiewają chorągwie, łopoczą sztandary,
Szykują się rycerze na bój w imie wiary.
Za Chrystusa gotują się oddac życie,
Ustać przed walką nie mogą w zachwycie,
I ruszyli! Zmierzają do celu swej wyprawy,
Mimo lęku, mimo że upał nad nimi plugawy,
Oni idą dalej, zmierzają do Jerozolimy,
By ją odbić, by odkupić swe winy.

Ale cóż to! Droge zastąpiła im armia,
To islamu jest potęga olbrzymia.
Mimo trwogi, Mimo swej liczby małej,
Krzyżowcy odważnie zmierzają dalej.
Do bitwy obie armie się sposobią.
Ludzie w zamieszaniu się kłębią.

Wtem nawała spadła na islamskie szyki,
Kruszą się kopie, słychać rannych krzyki.
A rycerze gnają dalej, po tryumf zupełny,
Sieką wytrwale, trup pada wszędzie gęsty.
Szarża trwa dalej, konni pogrążeni w amoku,
Podobni są swą siłą do górskiego potoku.
Przewalają się przez wątłe Arabów szeregi.
Farysowie, pierwej "mężni", a teraz zbiegi.

Pościg za nimi trwał długi, bo dzień cały,
Dzień ten była dniem zwycięstwa i chwały.
Nic już nie mogło krzyżowców powstrzymać,
Nikt kroku nie mógł im w bitwie dotrzymać.
I wreszcie trymuf zupełny odnieśli,
Do Jerozolimy jako zdobywcy weszli.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...