Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

przeczytałam teraz uważnie pana próby interpretacji tego tekstu, ja mam niestety zupełnie inne przemyślenia i na co innego położyłabym nacisk analizując czy interpretując.
no i przede wszystkim nie trzymać się tak kurczowo powstania warszawskiego, bo to pretekst.
co do róży- pamięta pan chyba Różę świata?
a na dzień dobry nazwanie mnie pajacem... pominę milczeniem, bo jestem dorosłym dobrze wychowanym człowiekiem.

  • Odpowiedzi 59
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowano

ale myślątko, jesteś myślącą osobą, nie wiem po co wdajesz się w takie dyskusje,
z człowiekiem, który 'sam nic nie potrafi, więc wyzywa innych' - twoja teoria, snoop

p.s. a kłamczuch z ciebie okropny. przemądrzasz się na temat psychologii, a daję głowę,
że nawet okładki żadnej książki psychologicznej nie widziałeś. to już kicz i farsa.

/bye

Opublikowano

zwykle nie mówię nic
czasem mówię cicho
a czasami mówię zamknij się
dla dobra osób które toną
we własnym roztrzepotaniu

i jest spokój
do czasu aż nie przeproszę
- i znów się zaczyna szczekanie
skomlenia tylko przy pierwszym ciosie
więc normalnie trafiam w szczegół
który ma urazić na długo
- to jedyny sposób
na takich jak Madmuazel Sraque


kłaniam jasność

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Człowiek powinien pomagac !!
Gdybyś chciał pomocy, spróbowałbyś zrobić coś sam i poprosił o poprawienie czy ocenę tego, co zrobiłeś. Ty chcesz, zeby ktoś napisał interpretację za Ciebie, nie kiwając nawet palcem, by samodzielnie spróbować coś zrobić. Następnie zapewne przedstawiłbyś czyjąś pracę jako swoją, a to jest oszustwo. I Ty obrzucasz nas oszczerstwami???
Spróbuj coś zrobić sam, cokolwiek, a potem proś o pomoc. Inaczej prosisz o wykonanie pracy za Ciebie, a to jest, delikatnie mówiąc, nie fair. Jeśli rozpoczniesz dyskusję na jakiś temat, na pewno mnóstwo ludzi chętnie weźmie w niej udział. Tylko może najpierw sam się wysil i napisz cokolwiek na temat.
Pzdr., j.
PS. OK, doczytałam temat, sorry za pochopność i nie przeczytanie wątku do końca, tylko udzielenie odpowiedzi. Mimo to wymyślanie ludziom za to, że wymagają własnego wkadu pracy przed udzieleniem pomocy uważam za nieco... hm.. przesadzone. Stąd moja gwałtowna reakcja. Przeprosiny (późniejsze) przyjmuję i dołączam swoje.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



okej, czyli mam o jednego wroga więcej.
p.s. cieszyłabym się Wojtku, jakbyś bardziej
trafiał w szczegół a nie 'szpanował' dwuznacznością
komentarzy.

pozdrawiam mile i czule
i w ogóle ;/

angie


ależ nie
nie jesteś moim wrogiem
przeciwnie - lubię latawce
dzie wuszki również
czasem tylko mam dosyć
samego siebie

to nie po ro zu mie nie

kłaniam skrzydło
Opublikowano

Pisanie za kogoś matury jest karalne. Maturzysta swoją pracę powinien wykonywać samodzielnie, ma do tego pomoce naukowe. To, że kolega Wojciech łamie prawo (i to jakie prawo) swoją moralnością jest tutaj nie na miejscu. Stworzył kolejnego maturzystę, który tej matury powinien nie zdać - bo nie potrafi sam napisać pracy.

Wg mnie administrator powinien regulować takie wątki.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




Nie widzę emotki. Prowokacja mnie bawi, ale nie tym razem. Wie Pan co myślę o polonistach i systemie edukacji, więc nie będę strzępił języka. Mnie się winno w ogóle wykluczyć dożywotnie. Kocham łamać zasady ludzi dla ludzi. Ściąganie jest nie mniej moralne niż zatapianie się we własnym egoizmie...

kłaniam nędze
Opublikowano

lubię ziemniaki we wszelkich postaciach
w przeciwieństwie do buraków

kłaniam sukienkę

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


zabawnie jest jak ktoś, kto ma ewidentny problem z czytaniem (bo tu chyba o to chodzi?) nazywa innych tępymi pajacami

moim zdaniem nie ma czegoś takiego jak humaniści i ściśli; są tylko ludzie mniej i bardziej inteligentni i mniej i bardziej leniwi; plus ludzie w jakiś sposób upośledzeni, ale na to można zdobyć papiery przecież - jeśli ktoś ma defekt mózgu, który utrudnia czytanie ze zrozumieniem i w ogóle funkcje językowe, to przecież musi mieć jakiś handicap

a jak ktoś jest nygus to to jest szczyt bezczelności wypisywać takie rzeczy do obcych ludzi, których gówno, za przeproszeniem, obchodzi twoja osoba, twoja matura i twoje zdolności

nie siedź pod blokiem z kolesiami tylko posiedź nad książkami to ci się rozjaśni we łbie, leniu jeden
Opublikowano

Tak tylko mimo ze nie umie skleic poprawnie zdania to umie napisac swietne piosenki (o ile rap mozna nazwac piosenka) poza tym mieszka w stanach a tam nie majac matury ale 50 skandali na koncie dojdziesz do kasy jaka sie ludziom w Polsce nei snila. Rozumiem ze nikog nie obchdzi moja osoba na tym forum ale "co ma piernik do wiatraka" ?? Dzwine te twoje wywody. Ale masz do nich świete prawo :P Co do tego ze nie doroslem do matury hmm ciekawe ciekawe musze to sobie zapisac w pamietniczku czerwonego pantofelka . A i jestem tepym kolesiem z blokowiska hmmm no ciekawe . Chciało by sie powiedziec i kto tu kogo ocenia nie majac o nim pojecia. Powtorze Wam wsyztskim jesczez raz ze potrzebwoalem chociaz paru mysli ktore by mnie naprowadzily na to jak interpretowac dane utwory (radze czytac cale watki nie tylko pojedyncze komentarze), chcoiaz na pocztaku moze to zabrzmialo jakbym szukal wasala ;P A co do tego ze szanowna Pani dzie wuszka zostala wyzwana ode mnei od pajacy przykro mi ale na ludzi ktorzy zamiast pomoc (chociaz dajac jakas rade) wyzywaja od leni nie ma innego sposobu. Co do matury to wielcy mędrcy świata dzisiejsza matura polega na wykonaniu prezentacji a te utwory byly mi potrzebne do krotkiego scharakteryzowania literatury tamtych czasow bo i tak wiekszosc pracy oparta jest na prozie a nie podanej poezji tak wiec interpretacja to akurat 1% tego co musze zrobic aby przedstawic moj temat, ale oczywiscie wy wiecie lepiej ze moja matura akurat jest tylko oparta na tych 2 utworach ...ehhh tragedia. Egzamin w tej chwili poza tym nei polega na znajomosci tematu a bardziej na kreatywnym przedstawieniu tego wsyztskiego badz jak kto woli wyrecytowaniu na pamiec tego co sie napisalo :P Szanowna Pani dzie wuszka zostala przeze mnie wyzwana ale jak dla mnie to bylo to delikatne danie do zrozumienia co to jest pomoc. Jelsi uwazacie ze jej tak strasznie nawymyslalem to sorry ale radze popatrzec na otaczajacy nas swiat ktory jest bardziej brutalny niz napisanie o kims ze jest pajacem i wyraznie szuka na forum rozglosu. Tak wiec radze czasami poza ksiazkami wyjsc rowniez na zewnatrz .....(mowi to ten ktory siedzi na lawce i pije piwo ) Ja juz koncze temat bo nie chce mi sie polemizowac z ludzmi ktorzy uwazaja ze pomoc to inaczej "a wez sie do roboty i zrob sam . nie zdasz i tyle". Po prostu pozazdrościć ze w dzisiejzej Polsce na tysiace uzytkownikow jednego forum znajdzie sie dwoch ktorzy pomoga. Dzisiejsze spoleczenstwo to totalne dno i jeden wielki "wyścig szczurów". Mam jedynie nadzieje ze przyszle pokolenia nie beda banda kretynow ktorzy mysla tylko jak tu sie pokazac i uratowac wlasny tylek. Ż E G N A M !!!!

Opublikowano

ubaw po pachy . obiecalem ze nic wiecej nie bede pisal to postanowilem przekazać emocje jakie niesie ze soba kazdy Pani post :D az strach myslec co bym odczul po groźbie ....

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



ha ha ha! jak przyjedziesz już do tej "zacofanej", "beznadziejnej" Polski, to zafunduję ci wczasy w kobierzynie. najlepiej połączone z rehabilitacją obumarłych komórek mózgowych. akurat tak się składa, że wiem na czym polega dzisiejsza matura, bo ją w tym roku zdawałam. i ok, chodzi o twórcze myślenie, ale pewnie nie miałeś z tym za wiele do czynienia. skoro wiersze w twojej pracy to tylko 1% prezentacji, to na gówno ci czyjakolwiek pomoc! zdaje się od 6 pkt. chyba, że chcesz być jakimś perfekcjonistą ;/ a o tyle ile wiem, w stanach takich nie lubią. również żegnam pana/chama.
Opublikowano

ohhhhh ahhhhh jakiez to straszne . masz marne pojecie o stanach. wasze slowa az mna targnely jestem z was dumny nie no wystarczy tu cos poczytac zamiast ogladac komedie :D wasze zycie musi byc wytyczone wg tego co wyczytacie :D nie mam racji ??
dawno sie tak nie ubawiłem :D dajcie mi ta radosc i napiszcie cos jeszcze :D

Opublikowano

tak dostalem jak napisalem ze nikt tu pomoc nie moze Pani ścisła .... i to tak mnie naprowadzily ze az dalej nie wiedzialem *ocb.

(ocb - o co biega. tak dla wyjasnienia bo w slowniku Pani nei znajdzie)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



hello moto, zachowujesz się jak dziecko specjalnej troski, więc w trosce o twoje zdrowie, my dear couch potato, utrzymuję z tobą kontakt słowny, abyś w przerwie między jednym a drugim komentem nie skoczył z okna, naśladując harrego pottera. tyle. nie masz argumentów, więc potrafisz tylko wymyślać. nieźle główkujesz ^^ szkoda, że nie nad wierszem.
Opublikowano

jelsiby Pani umiala czytac ze zrozumieniem z czego sie Pani chwali to przeczytalaby Pani ze dokonalem interpretacji WRAZ z innym uzytkownikiem forum(jak kto woli z pomoca lub podpowiedziami) tak wiec nie przepisalem.
niestety nie kazdy jets idealem, a ja sie umiem do tego przyznac ze niestety nie umiem interpretowac kazdego utworu bo nikt nie jest doskonaly (chyba ze Pani w to watpi??).
na pani miejscu to ja bym wziął flamaster i napisał sobie na czole "Prawa i sprawiedliwa. " oraz dal na tace ze z Pani taki ideał

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się



  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Zamykali antykwariat, a ja -  widziałam jego śmierć. Opróżnione półki, jak bezzębne dzieci, pragnęły poczuć szorski papier.   Było słychać negocjacje, okładki drżały. Książki skazane lub niepewne przyszłości. I ta melodia końca istnienia, którą słyszą nieliczni, w rytmie żółtych kartek.  
    • Zimny jesienny wiatr, Szybując nieśpiesznie w przestworzach, Widząc może biało-czerwonych flag, W widoku tym się zakochał.   I pędząc tak pod niebem Warszawy, Zapragnął ku nim się zbliżyć, By widokiem tym się zachwycić, Tak bardzo nim zdumiony.   Nasz niegasnący patriotyzm, Tyloma emocjami okraszony, Najszczerszy jego wzbudził podziw, Zimnego wiatru gorący rozniecił zachwyt.   W łopoczące biało-czerwone flagi Zaplątały się jesiennego wiatru powiewy, Pięknu ich nie mogąc się nadziwić, Pięknem ich poruszone do głębi.   A wiatr między flagami wciąż tańcząc, Ciekawsko się rozglądając wokoło, Zachwycony nieskazitelną bielą i krwistą czerwienią, Uniósł się ku pobliskim dachom.   I muskając łagodnie stare kamienice, Gdzie historia w cegłach wciąż drzemie, Zapytał się ich półszeptem, O tak wspaniałego widoku przyczynę…   I opowiedziały mu kamienice stareńkie, Niezłomnego i dumnego Narodu historię, Jego bohaterskie, tragiczne dzieje, Naznaczone tak bardzo bólem i cierpieniem.   I zimny jesienny wiatr, W milczeniu się w nią wsłuchiwał, Jakby tego szczególnego dnia, W pamięci swej ulotnej chciał ją zachować.   I opowiedziały mu Ojców Niepodległości pomniki, O uciemiężonego Narodu niegasnącej woli, Mimo przeciwności losów wszelakich, Tlącej się w pokoleniach kolejnych…   A ciekawski choć ulotny wiatr, Mieszając się między wielki ten marsz, Do serc dumnych Polaków zajrzał, By odgadnąć drzemiące w nich marzenia.   Samemu będąc niewidzialnym, Na pograniczu światów materialnych i duchowych Dostrzegł niewidzialne te więzi, Łączące Naród tak dumny.   A pozostając wiernym przyrody siłom, Z praw natury się nie wyłamując, Zamierzył oddać uniżony swój hołd, Wspaniałym polskim patriotom.   I muskając łagodnie ziemię, Uniósł złote jesienne liście, Niczym niegdyś na polach bitew, Dumni żołnierze sztandary łopoczące.   I uniesione podmuchem gwałtownym, W poprzek placów i ulic szerokich, By w powietrzu zaraz zatańczyć, Jeden po drugim oderwały się od ziemi,   A ten wirujących złocistych liści taniec, Dla dumnych patriotów był hołdem, By zasłużoną oddać im cześć, Szczerym wiatru dla nich pokłonem…   I roześmiane twarze dziecięce, Operlił wnet jesiennym rumieńcem, By namalowane na nich pędzelkiem, Skrzyły się flagi biało-czerwone,   By choć na policzkach jedynie namalowane, Gdy w objęcia nocy odpłynie już dzień, Pamiętnych przeżyć rylcem W dziecięcych sercach pozostały wykute…   A wiatr... już nie zimny... Lecz nieznanym mu uczuciem rozpalony, Samemu zapałał tej jesieni, Miłością do barw tych szczególnych...   Nie mogąc osobiście uczestniczyć w wielkim Marszu Niepodległości w Warszawie, choć tym skromnym patriotycznym wierszem mojego autorstwa chciałbym połączyć się duchowo z wszystkimi jego Szanownymi uczestnikami...  

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

       
    • @violetta jęz. hiszpański jest niezwykle melodyjny i śpiewny...      
    • @Arsis masz ciekawe poczucie humoru:)  
    • Szukam sposobu, jak ci to przekazać, jak metafory wpleść w naszyjnik słów, kiedy nie mrugać, kiedy się ukłonić, historia, która jak twój głos toczy się — cicho, przez sen. Na końcu zdań — oddech, na końcu milczenia — dotyk, a między nami przestrzeń drży jak struna w dłoniach nocy. Bo każde słowo, gdy milknie, wciąż śpiewa o nas , tu — jak stary refren, co wraca w takt serca i dróg. Miłość to droga bez znaków, a ja wciąż nią idę do ciebie — z nadzieją, że znów usłyszę twój głos jak blues. Czasem mnie niesie wiatr wspomnienia, na pustych stacjach słyszę twój śmiech, na szybie nocy rysuję imię, którego już nie wymówi nikt. Może jutro znów się spotkamy, w którymś z wersów, w snach, wśród mgły — a jeśli nie — zostaw mi ciszę, tam też potrafię śnić. Bo każde słowo, gdy milknie, wciąż śpiewa o nas ,tu — jak stary refren, co wraca w takt serca i dróg. Miłość to droga bez znaków, a ja wciąż nią idę do ciebie — z nadzieją, że znów usłyszę twój głos jak blues.  
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...