Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Nic tu po mnie i po co ja tu siedzę?
W dodatku gdy nikogo nie ma przy mym sercu
Ale może jednak ktoś w oddali czeka?
Może z Moszczenicy będzie ta kaleka
Co ja tutaj bredzę, co ja tutaj piszę
Przecież ten człowiek znienawidził moje życie
Pewnie już nigdy słowem się nie odezwie
No może cześć siemasz ale nic już więcej
Gdy tak sobie siedzę spoglądając w gwiazdy
Myślę tylko o nim o moim marnym
Marnym życiu które wciąż przede mną ucieka
Czasami je widzę wśród chmur i zgiełku
Lecz co to mi pomoże już nie może być gorzej
Siedzę więc samotnie i pisze te wiersze
Bo co ja mam robić tylko płakać nic więcej
Ale w moim sercu tli się nadziej
Że może powróci do mnie ta chwila
I mogłaby zostać na cały mój żywot
I kochać mnie tak jak ja je!!!

Opublikowano

Droga Pani Meweczko!
To co tu dodałaś nie jest napewno poezją. Rozumiem(staram sie...) co wyraża ten tekst, ale nie jest to wiersz. Są przeżycia, są uczucia, są wyrazy, ale nie ma poetycznej duszy w tym utworze. Proponuję:
1.nie pisać wprost
2.postarać się o jakąś fajna formę
3.używać mniej słów
4.zdecyduj: albo używasz interpunkcji, albo nie (użyj tylko wtedy jeśli to jest konieczne, resztę wyraź słowami...)
5.pisz dużo i poprawiaj to co napisałaś

smile.gif

Adam

Opublikowano

Popieram słowa Pana Adama, ale nie masz czym się przejmować! Ja też od niedawna zaczynam.
Maweczko myślę, że niedługo znajdę tutaj Twój wiersz o samotności, gdyż jest to bardzo ciekawy temat.

Pozdrawiam.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • - Gdybyś był chociaż mniej wytrwały... - powtórzyłam po kilku przepłakanych chwilach. - Ale jesteś, jaki jesteś! A jaka jestem ja? - zadałam sobie ni stąd ni zowąd właśnie to pytanie. -  No jaka? No? Chyba przestaję podobać się sama sobie... - zdążyłam mruknąć, nim sen mnie zmorzył.     W nocy przyśniła mi się rozmowa z nim. A dokładniej ta jej część, która w rzeczywistości się nie odbyła.     - Naprawdę zostawiłbyś mnie? - spytałam roztrzęsiona, po czym chwyciłam go za dłonie i ścisnęłam je mocno. - Mógłbyś mnie zostawiłbyś?! - powtórzyłam głośniej. Dużo głośniej. Tak głośno, jak chciałam.     - Rozważyłem to - w treść snu wtrąciło się pierwsze ze rzeczywiście wypowiedzianych zdań. - Ale  skrzywdziłbym cię, wycofując się z danego ci słowa. Więc - nie - ma - opcji, bo nie mógłbym! - senne wyobrażenie mojego mężczyzny dodało zdanie drugie z realnie wygłoszonych. - Chociaż może powinienem - kontynuowało twardszym tonem - bo przy naszym drugim początku postawiłem ci warunek. Pamiętasz, jaki. A ty co zrobiłaś? Nadużyłaś mojego zaufania i mojej cierpliwości, a mimo to nadal spodziewasz się trwania przy tobie.     - A i owszem, spodziewam się - senny obraz mnie samej odpowiedział analogicznemu wyobrażeniu mojego mężczyzny. - Spodziewam się jeszcze więcej: nadal zaufania i nadal cierpliwości. Mimo, że cię zawiodłam. Bo... - urwałam na chwilę, gdy senna wersja mojego em spojrzała znacząco. Jednak ciągnęłam dalej:    - Bo zasługuję na nie, a ty dałeś mi słowo.     - Zasługujesz, to prawda - senny em odparł bynajmniej sennie. - I zgadza się: dałem Ci je. Ale czy powinienem go dotrzymać? Postąpić w tej sytuacji zgodnie z zapewnieniem? A może właściwe byłoby zdecydować wbrew sobie? Może na tym wyszedłbym lepiej?     Uśmiechnęłam się.     - Może, może - odpowiedziałem. - Ale wiesz, że nie wyszedłbyś na tym lepiej, bo nie byłby to właściwy krok.     - Nie byłby? - mój śniony facet spojrzał sennym spojrzeniem. - Bo?    - Bo jestem właściwą dla ciebie kobietą. A ty właściwym dla mnie mężczyzną. Tylko?     - Tylko? - em popatrzył po raz kolejny. Trzeci. Tym razem pytająco.     - Tylko daj mi czas. To dla mnie ważne.      Rzeszów, 29. Grudnia 2025          
    • Napłatał: łatał pan.  
    • O tu napisali Milasi - panu to.    
    • Ulu, z oka kozulu.      
    • Elki pikle, tu butelki, pikle.    
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...