Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
[wybaczcie jej bo nie wie co czyni]


w środku lipca spadł śnieg
a ja taka nieumalowana
another story about Madlen
piję piwo zamiast szampana

w butelce jest wielkie morze
czas krzywym kołem się toczy
nie zbudujemy fosy w ogródku
bo puenta strzeli jak z procy
Opublikowano

po pierwsze - cóż za okropny śnieg panią podmiot liryczną śmiał dopaść w środku lipca. toż to niedorzeczne ! tym bardziej, że ona taka 'nieumalowana'. szczyt bezczelności ! obraziłbym się ;)

po drugie - również wolę piwo od szampana. szampan jest, jak dla mnie, zbyt musujący w swej musującej formie. w dodatku dobry tylko na sylwestra. jeszcze co do piwa - szczególnie polecam lubelską Perłę Mocną ;) najlepsze piwo, jakie można spożyć w Lublinie ;)

nie wiem dlaczego, ale odnoszę wrażenie, że przez drugą strofę przewija się erotyka. otóż podmiot liryczny wraz z bliską mu osobą /zapewne partnerem/ nie zdążą nawet spokojnie porozmawiać, tudzież coś w ten deseń /'nie zbudujemy fosy w ogródku'/ bo w swym nieopanowaniu emocji i ogromnym pożądaniu, wylądują zaraz w łożu miłości fizycznej /'puenta strzeli jak z procy'/.

oczywiście to tylko przypuszczenia, a nawet raczej żart. domyślam się, że nie o to w tekście chodzi, ale nie mogłem się powstrzymać ;)

przeanalizowałbym jeszcze raz ilość zgłosek w pierwszej strofie ;) poza tym jeżeli chodzi o kwestie warsztatowe jest w porządku. zdaje się, że rytm zostaje w drugiej zwrotce zachowany należycie. aczkolwiek pewności mieć nie mogę /nie znam się na rymowaniu/.

przekonuje mnie ten tekst. zarówno ze względu na formę /dość melodyjną i plastyczną i barwną i obrazową :)/, jak i tematykę. poza jedną, drobną uwagą, o której nie omieszkałem nie wspomnieć wcześniej, zastrzeżeń nie mam. zatem plus :)

pozdrawiam.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



"okropny"? niee ;) a w środku lipca zazwyczaj dzieją się same niedorzeczności, np. moje urodziny ;-) (powoli zaczynam ich nie cierpieć, no wiesz, syndrom "over 18" :P )

[quote]po drugie - również wolę piwo od szampana. szampan jest, jak dla mnie, zbyt musujący w swej musującej formie. w dodatku dobry tylko na sylwestra. jeszcze co do piwa - szczególnie polecam lubelską Perłę Mocną ;) najlepsze piwo, jakie można spożyć w Lublinie ;)

w Lublinie być może tak, ale nie będę pół Polski przemierzać po jedno piwo ;o) którego i tak zapewne bym nie wypiła (peelka jest skazana na piwo, brakło szampana, co ją doprowadza do... furii :P )

[quote]nie wiem dlaczego, ale odnoszę wrażenie, że przez drugą strofę przewija się erotyka. otóż podmiot liryczny wraz z bliską mu osobą /zapewne partnerem/ nie zdążą nawet spokojnie porozmawiać, tudzież coś w ten deseń /'nie zbudujemy fosy w ogródku'/ bo w swym nieopanowaniu emocji i ogromnym pożądaniu, wylądują zaraz w łożu miłości fizycznej /'puenta strzeli jak z procy'/.

nic nie powiem, żebyś plusika nie wycofał :P (oj rety, mężczyźni, "puenta strzeli jak z procy" powinna się od razu kojarzyć z "puentą strzelającą jak z procy", a nie ;-) )

[quote]oczywiście to tylko przypuszczenia, a nawet raczej żart. domyślam się, że nie o to w tekście chodzi, ale nie mogłem się powstrzymać ;)

hehehehe - właśnie, mężczyzno! :P

[quote]przeanalizowałbym jeszcze raz ilość zgłosek w pierwszej strofie ;) poza tym jeżeli chodzi o kwestie warsztatowe jest w porządku. zdaje się, że rytm zostaje w drugiej zwrotce zachowany należycie. aczkolwiek pewności mieć nie mogę /nie znam się na rymowaniu/.

przekonuje mnie ten tekst. zarówno ze względu na formę /dość melodyjną i plastyczną i barwną i obrazową :)/, jak i tematykę. poza jedną, drobną uwagą, o której nie omieszkałem nie wspomnieć wcześniej, zastrzeżeń nie mam. zatem plus :)

bardzo mi miło. pierwszy komentarz i już taki fajny ;o) /chciałoby się rzec: "zbudowałeś fosę w ogródku" ;o)
mam przez Ciebie dobry humor
serdeczności ^^

angie
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


peelka (z braku laku - szampana)w butelce piwa coś topi - rozczarowanie chyba.
A miało być tak pięknie, dlatego puenta musi strzelić.
Ładnie napisane, przemyślnie i bezpłaczliwie, z klasą.
Duże plusisko, pozdrawiam.
Opublikowano
piję piwo zamiast szampana

brzmi rozczarowaniem;
peelka pije piwo, które sama nawarzyła,
zamiast (szampana) spodziewanego sukcesu;
skryła się w ogródku, aby odgrodzić się (fosa)
od nieprzyjemności (ewentualnie osoby),
ale stwierdza, że to niemożliwe.
Ładnie to ujęłaś.

Serdecznie pozdrawiam
-teresa
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Lubię Tereskę! Twoja interpretacja też jest superowa
chociaż nie wiem, czy peelka na nią zasłużyła :D

bo to taki mały żul
żulik
żuleczek

;o) dzięki za wizytę i pozdrawiam przeeeserdecznie
angie
Opublikowano

Można na różne sposoby interpretować wiersz
i jego treść. A gdyby tak, jak ja rozumiem?
Peelka opowiada:

"w środku lipca się ochłodziło
ja co dopiero wstałam z łóżka
Madlen od nowa inspiruje
historię koniuszkiem paluszka

jest jeszcze butla pełna wina
nie jestem pewna czy się droczysz
połóżmy się znowu do łóżka
potrafię cię jeszcze zaskoczyć"

"[wybaczcie jej bo nie wie co czyni]"-
też by znalazło tu swój sens.
Myślę, że nie weźmiesz mi tego za złe?
A wiersz fajniutki.
Pozdrowienia -
baba

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • odchodzę tam gdzie odchodzi się trudno obarczony ciężarem dusz ze mną nad drugim życiem płacze kot tamta droga prowadzi donikąd dlaczego echa wczorajszych łez zabierają bezchmurny sens są policzone krzykiem mają żyć wiele a ja jestem jeden na harmonijce z marzeń gram melodię nieśmiało o tym życiu które stracił biedny kot teraz przeżyje jeszcze siedem mruczy na drodze prostej jestem tym kotem machającym dziewięcioma życiami i trzecie się zaczyna a kot we mnie chce iść na szczyt to ja byłem nieszczęsnym kotem między wersy z drzewa strof spadłem miauczałem długo życie tracąc co z tego że nie żyję odrodzę się znów wybierając życie od nowa a cierpienie w piasku zakopię
    • Rum z Jankiem... kto wie... kto wie... skoro służy... :)
    • @Berenika97 A wolność taka nie jest? A jest przecież w konstytucji. Co do przyjemności może to i racja nie bardzo, piękno jest może zbyt subiektywne, ale komfort to podstawa absolutna podstawa dobrej egzystencji. Bardziej nawet niż wolność. Od komfortu sumienia, przez komfort światopoglądowy, przez komfort dobrych relacji aż nawet po komfort finansowy. Napisałem o tym tutaj, dawno już opowiadanie, ale go nie skończyłem. W planach mam piosenkę komfortową :))
    • @Berenika97 Są różne opinie na temat. Ja to nazywam determinizmem wyboru. Owszem z własnej woli wybierasz, masz przed sobą całe ciągi wyborów. Tylko że te wybory są bardzo często, najczęściej nieprecyzyjne. Nie do końca wiesz co wybierasz. To tak jak wybór studiów. Coś wiesz, coś kołacze, ale młody jesteś i nie wiesz jaki zawód cię tam po latach czeka. Wybierasz partnera. Ale nie bardzo wiesz jaki on jest tak naprawdę i nie wiesz do końca co to małżeństwo i jak ty w tym będziesz funkcjonować, bo nie masz nawet skąd to wiedzieć. I szereg innych tego typu wyborów. Decydujesz się na zakup, coś tam sprawdzasz, oczywiście, wybierasz więc kupujesz, ale nie zawsze i nie do końca wiesz co tak naprawdę.  A ponieważ te wybory właśnie takie są, a nie inne, Twoje życie skłania się nawet ku determinizmowi. Tak ja odbieram te realia, choć też może wolałbym żeby było inaczej :))
    • Chciałbym by każdy był szczęśliwy nie czuł trudnych chwil   By obok zawsze była nadzieja nie smutek który uwalnia łzy   Pragnę by człowiek nie bał się cieni by zawsze miło śnił    
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...