Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

dobrze, teraz powinno już być dobrze.
mam siebie na pocieszenie, na okrasę,
wycieczki, ucieczki. kaskaderka doskonała.

wspinaczki, karuzele, beczki strachu.
razem, ale bez eskorty; jak długo można
staczać się z góry, nie czuć bólu
i dziwić się, że nikt po drodze nie złapał?

nie chcę być skazana, choć czasem
niezręczna jak stara kobieta- nie umiem nic.
ona wstydzi się i chciałaby umrzeć. ja nie chcę.

niczego jeszcze nie dotknęłam
naprawdę. nie zdążyłam się jeszcze zacząć.

skazać się na siebie, bez wahania
wyrwać się ze stanu na niby,
osiągnąć stały poziom ciepła na swój temat.
most do siebie zbuduję. do domu.






Opublikowano

Jakoś nie tak, Julko. Jest ta Twoja melodia wiersza, którą tak lubię, są Twoje myśli dojrzałe, ale coś nie tak. Ten wiersz jakiś za ubogi jest. Brakuje Twojej specyficznej metaforyki, wszystko jakieś takie dosłowne, za bardzo chyba podałaś peela na tacy. Tak dla przykładu: "czasem niezręczna jak stara kobieta", prościutka metafora całkowicie nie w Twoim stylu.
Pozdrawiam i do nastepnego wiersza :-))

Opublikowano

Jeszcze ja. Jeśli trzymasz coś na smyczy, to ja marzenie mam takie: spuść to szybko, wolę być obdarowany bez zahamowań niż w męczarniach unikać ważności. Taka mądrość jest tutaj i uczciwiość, ale unikasz ringu. Bać się? Tak! Z sianiakami jednak też może być do twarzy. Zaryzykuj.

A.S.S.

Opublikowano

Juleńko
pięknie, naprawdę pięknie
tylko czemu tak
że czytałam na bezdechu
chciałabym rękę podać i dłoni twej nie wypuszczać
samotność to permanentna choroba, którą czasami daje sie uśpić i zamknąć w kasie pancernej
i tylko jedna uwaga
stara kobieta nie chce umierać, uwierz starej kobiecie
nie pisz tylko impulsem, przeczytaj i przemyśl po napisaniu
wiersz zabiorę sobie
warto
też bywam w swej klepsydrze ziarnem na dnie
seweryna

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @UtratabezStratyMam nadzieję, że  mnie nie prowokujesz stwiedzeniem "a ja tu widzę coś raczej przeciwnego" -  to odpowiadam.  Książek political fiction właściwie nie czytam, więc trudno mi jest odnieść się do Twojego opowiadania. Jednak widzę niespójność w tym, co piszesz a co sugerujesz w komentarzu. Jeżeli słowo "reżim" jest zbyt drastyczne, to jednak uważam, że twoje państwo jest opresyjne. A zmuszanie obywateli starszych, schorowanych do służby wojskowej, duża ilość żołnierzy i zwartych formacji na ulicach (Co oni tam robili? ) świadczy o państwie zmilitaryzowanym. W państwie opresyjnym również źle traktuje się obywateli w ZK, wymyślając absurdalne nakazy i zakazy. Tu pojawia się też fanatyzm, więzienie jak klasztor (ciekawa jestem jaki? Klasztor klasztorowi jest nierówny - mają przecież różne reguły), zmienione godło i krzyż na ścianie czyli ewidentnie zachwianie relacji między sacrum a profanum. I dominacja jednej religii, ignorowanie tym samym  obywateli innych wyznań czy niewierzących zakłóca, system państwa demokratycznego. Nie poruszam spraw polit. - gosp., bo to temat rzeka. A do czytania następnych odcinków już zachęciłeś. :)Pozdrawiam.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Dziękuję i dodam coś od siebie do treści. (...) Skupiłem się w większej mierze na formie niż na treści, w której ważniejszy mianownik odegrał kluczową rolę — z samym zamysłem. Autor ( czyli, ja) chciał pokazać w tej formie rymy asonansowe i konsonansowe (ciut niepełne) w całości, stanowiąc bez żadnych manifestów przestrzeń, rezonującą w sposób abstrakcyjny.     
    • @Marek.zak1 Marku będę zaszczycony proszę oprócz tomiku wierszy prześlij mi swój wybrany przez siebie wiersz napisany Twoją ręką na kartce z podpisem jest to o tyle ważne dla mnie że wszystko mam w albumach i całej książki nie włożę. Kiedyś jak jeszcze korespondencja odbywała się drogą pocztową z przyjemnością gromadziłem listy od kolegów w albumach dzisiaj niestety nowoczesność bardzo zubaża moje zbiory. Adres do mnie jest prosty Tarnawa Robert Gorzkowski i z kontaktów można go wynotować.
    • W wieczornej ciszy i porannym śpiewie, świat się zmienia, tylko ja niezmiennie, kocham ciebie tęsknego serca tchnieniem.   Ta cząstka, bije jak szalona gdy cię widzi między czuwaniem a snem. w innych ramionach.   Na pewno to wiem jak i to, że kolejna noc, jak i ten poranek zginie w niespełnienia chłodnej godzinie.
    • Ja Robercie czytam z zainteresowaniem, a że część mojej rodziny jest ze wschodu, tym większym. Pozdrawiam P.S. z przyjemnością wyśle Ci mój tomik z dedykacją, albo, jak masz mało miejsca na półkach,  jeden z moich wierszy, także ci dedykowany.   
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...