Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
księżyc w rynku
monochromatyczne postaci o twarzach
bez twarzy
jest łatwiej stawiać opór krukom srebrnej
rzeczywistości nie można ominąć ani kręgów smolistych

byłeś już w Grodzkiej albo teatrze Osterwy
akustycznie - nie można mieć zarzutów nie można
twoje wykłady o retoryce mogliby usłyszeć nawet
w Krakowskiej
bramie obrazowej z wisiorkami i muzyką

przecież nie jesteś tylko filozofem przyrody -
nie wolno o tym zapomnieć
bo niby kto nauczał Micińskiego

Forneusie
naucz wydobywać dysonansy filologii natury


4\5 IV 08r. (większość na wydziale mat- fiz. , UMCS)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



...zastanawiałam się czy opowinnam się tu "wcinać", jako żółtodziób na forum, ale: dla mnie samo słowo: monochromatyczne jest już na tyle mocne, charakterystyczne, że nie wymaga dodatkowego podkreślenia: "twarzach bez twarzy"
Rozumiem zabieg, ale mimo to zbyt mocny mi się wydaje jednak.

za to: "naucz wydobywać dysonans filologii natury" - dla mnie bezbłędne :)

pozdrawiam serdecznie
M.E.
Opublikowano

Bardzo ale to bardzo podoba mi się atmosfera tego wiersza. Coś unosi się w powietrzu, napięcie, tajemnica, zło przyprawione nutą elegancji.
Czytam go sobie na głos, bardzo powoli, jednocześnie słuchając Cortege zespołu Apocalyptica:
www.youtube.com/watch?v=5ELSD0WCzWQ
i kiedy wypowiadam "naucz wydobywać dysonansy filologii natury" kończy się harmonijny wstęp, muzyka robi się głośniejsza i zaczyna przyśpieszać.

Może odbieram utwór w ten sposób tylko pod wpływem chwili, ale i tak dzięki za ten wiersz.

Opublikowano

Tak, trzeba mu to przyznać - jest klimatyczny i do tego bardzo stylish
w tych mrocznych, choć ociekających złotem sal balowych barwach.

No i dzięki Mister za linka do wyjaśnień, przydały się:)
W moim odbiorze twojego pisania najbardziej zdumiewa mnie, że pomimo
tego, że stosujesz czasem tak hermetyczne, ze świata ścisłej nauki wykrojone
słowa, a niekeidy nawet całe sformułowania - one siedzą w tej twórczości i najczęściej
dopełniają zupełnie swobodnie obrazu. To trochę jak z tym patosem u mnie
(choć musisz wiedzieć, że nader często mam wrażenie, że obaj tańczymy na krawędzi;)

Pozdrawiam:)

Opublikowano

kurcze, trudny wiersz, szczerze - nie wiem o czym to jest
a na dodatek zuchwale powiem że
lubię pointę :>

podoba mi się na przykład Twój zapis pierwszej strofy, który sobie odczytuję a tak:
"księżyc w rynku
monochromatyczne postaci o twarzach
bez twarzy jest łatwiej stawiać opór *krukom
srebrnej rzeczywistości nie można ominąć
ani kręgów smolistych"

myślę, co to za kruki? może kruczki?
ach, diabelskie sztuczki ;o)
pozdrawiam serdecznie, jeszcze tu wrócę.
angie

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



...zastanawiałam się czy opowinnam się tu "wcinać", jako żółtodziób na forum, ale: dla mnie samo słowo: monochromatyczne jest już na tyle mocne, charakterystyczne, że nie wymaga dodatkowego podkreślenia: "twarzach bez twarzy"
Rozumiem zabieg, ale mimo to zbyt mocny mi się wydaje jednak.

za to: "naucz wydobywać dysonans filologii natury" - dla mnie bezbłędne :)

pozdrawiam serdecznie
M.E.
ależ masz prawo się wcinać :P szanuję Twoje zdanie, jednakże zmieniać nie zamierzam. cieszę się mimo wszystko, że do mnie zajrzałaś, a nawet pointa Ci się spodobała :)

pozdrawiam.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


mnie również zdarza się czytać wiersze w towarzystwie muzyki. w zasadzie chyba tylko przed snem czytam w ciszy ;) co za tym idzie - we mnie także muzyka wzbudza dodatkowe emocje, zatem rozumiem Twój stan, a przynajmniej częściowo. cieszę się, że Ci się podoba, że do mnie zajrzałeś i zostawiłeś dość rzeczowy ślad. dziękuję
i
pozdrawiam.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


dzięki Bartoszu. cieszę się, że w pewien sposób trafia oraz, że dobrze odczytujesz niektóre z moich zamierzeń /podobnie jak Johny :)/.

jeżeli chodzi o dziwne słowa - cóż, zdarzy się, chociaż ostatnio staram się je ograniczać, używać z większą rozwagą. jakkolwiek - zgadzam się z Twoim ostatnim zdaniem ;) dziękuję Ci jeszcze raz za: wizytę i konkretny komentarz :)))

pozdrawiam.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


diabelskie, dokładnie :) poza tym polecam przeanalizować twórczość Czechowicza i zajrzeć pod link, który podałem ;)

tak czy inaczej cieszę się, że do mnie zajrzałaś, tym bardziej, ze zostawiłaś po sobie komentarz, co wręcz prowokuje mnie do uśmiechu :)

pozdrawiam.
Opublikowano

Bardzo wyrazisty styl. Bardzo specyficzny. Nie wiem czy to tylko ten, czy też inne Twoje podobne, ale zapewne zajrzę i porównam.
Jest oryginalny. I ciekawy.
Nie wiem czy mi się podoba - ale to już kwestia gustu :) Może nie ta godzina :)
Artystycznie, raczej na tak...
Co do techniki mam wątpliwości, dlatego wrócę do niego za jakiś czas.
Pozdrawiam serdecznie

vera

Opublikowano

treściowo na duży plus, choć tematyka nie moja, ale wciągnęło:) za to kolejny plus
z układem coś bym zrobiła jednak, bo mnie akurat forma przerasta:)
Angie może nieświadomie ale pokazała Ci całkiem dobry kierunek, w takim zapisie łatwiej zauważyć przerzutnie no i treściowo wieloznacznie.

kurczę, demonologia nie moja bajka, a jakże mi sie klimat spodobał:)
pozdrawiam,
/m.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


dziękuję Ci uprzejmie Vero za komnetarz, wizytę. cieszę się ze względu na pochwały, jakimi mnie uraczyłaś. z pewnością mój styl ulega stopniowej krystalizacji, czego dowodem może być ten tekst. wielce prawdopodobne, iż tą drogą właśnie iść będę. oczywiście zapraszam ponownie. jeszcze raz dziękuję
i
pozdrawiam.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


jakże zachwycony i urzeczony Twym komentarzem zacnym jestem. miło, że Ci się podoba, chociaż w tematyce zaproponowanej przeze mnie nie gustujesz. dziękuję za plusy i uwagi. niewykluczone wielce, iż wezmę je pod rozwagę.

pozdrawiam.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • odziany odświętnie wiersz w neologizmy zostawił wrażenie na chwilę zatrzymał a sensy odkopał czytelnik naiwny głęboko nie były - wypił kielich wina   za zdrowie autora  :)
    • Jest wiosna, godzina poranna. Promienie słońca delikatnie pokrywa drzewa, a wiatr lekko wieje dyrygując szumem liści. Nad jeziorem siedzi rybak, mężczyzna średniego wzrostu który ma już wiele wiosen za sobą. Rozkłada swoje krzesełko i siada, wyciąga z torby cygaro i zapalniczkę, prostując nogi zapala cygaro i wypuszcza z ust chmurę dymu która powoli zanika aby zrobić miejsce dla następnej. Rybak spogląda na tafle wody i to co ona odbija. Od wielu lat widok się ten nie zmienia. Mężczyzna westchnął i zmarnowany rzucił cygaro za siebie. Wziął swoje rzeczy i udał się do pobliskiej karczmy. W karczmie siedziało kilka mężczyzn w średnim wieku i grało w karty popijając gorzałkę. Starzec podszedł do baru i zamówił kufel piwa, wyciągnął portfel i wysypał na blat stertę drobniaków. Trochę minęło zanim je zliczył i okazało się że nadal mu brakuje kilka monet. Niestety rybak nie zarabiał dużo, ryb w jeziorze coraz mniej, siły też mu ubywają a klienci jakby o nim zapomnieli na rzecz wielkich targów. Wygrzebał z kieszeni spodni brakujące monety i dostał kufel zimnego piwa. Pijąc resztki piany osiadały na jego wąsach. Po chwili do baru przyszedł młody mężczyzna z pobliskiej wsi, w przeciwieństwie do starca tryskał energią, jego uśmiech jakby rozświetlał mroczne zakamarki karczmy. Usiadł on obok rybaka i zamówił lampkę wina wytrawnego, zapłacił banknotem i odmówił reszty.   -Witam serdecznie pana, co Pan ma taką skwaszoną minę? Jest przecież taki piękny dzień!- zapytał uśmiechnięty młodzieniec.   Rybak odłożył kufel i wytarł ręką pianę z twarzy. Spojrzał na mężczyznę nijakim ponurym wzrokiem.   -Ehhh, takich dni było już tysiąc...albo i więcej nie pamiętam dokładnie. Nie ma już z czego się cieszyć, do piachu coraz bliżej a i w sklepiku mi się nie przelewa- powiedział zrezygnowany    Młody wydawał się być poruszony tą wypowiedzią. Wziął mały łyk wina i odstawił kieliszek na blat.   -Przykro mi jest to słyszeć...Potrzebuję może Pan pomocy? Czym się Pan zajmuje?   -Rybakiem jestem, ale ryb jak kot napłakał. Pff, ty chcesz mi pomóc? Dzieciaku, korzystaj z życia póki możesz abyś później nie żałował i nie skończył tak jak ja.   -Ale cóż Pan wygaduje? Przecież dużo słyszałem że dobrze Pan prosperuje, skąd ten pesymizm?   -Hah, kiedyś też taki byłem, młody i pełen zapału, miałem podbić świat i być najlepszą wersją siebie. Ahhh, dawno temu gdy mi stawy nie skrzypiały obiecałem sobie że wyjadę z tej dziury do miasta i zrobię karierę. Miałem skupić się na sobie i rozwijać się w najlepsze, planowałem ukończyć liceum, studia i to celująco a pozjiej otworzyć własną firmę! Ale wszystko szlag trafił zanim się zaczęło, owszem wyjechałem ale jako młody chłopak ze wsi bałem się wielkiego świata. I zamiast robić karierę wróciłem... Inni mieli problemy więc im pomagałem z dobrego serca albo za drobnymi opłatami. Lecz co z tego jak później nie miałem do na kromkę chleba położyć? Więc zacząłem łowić ryby, przez długi czas powodziło mi się ale gdy otwarli ten rybny targ w mieście to było coraz gorzej... I tak od dziestek lat. Mam wrażenie że ktoś zapętla ten sam dzień. Ciągle ci sami ludzie, te same problemy, te same widoki i ta sama bieda. Na kufel piwa muszę tydzień zbierać i tak nie starcza! Mówię ci młody, póki masz zapał wyjedź stąd najdalej i nie patrz na innych, skup się na sobie. A gdy już będziesz żył stabilnie pomóż tym których kochasz, bo inaczej skończysz jak ja, stary zrzęda bez grosza w kieszeni.    Mężczyzna na przeciwko zaniemówił, nie wiedział jak to skomentować. Zanim zdarzył cokolwiek powiedzieć Rybak wychodził z karczmy, po sobie zostawił niedopite piwo. Starzec wrócił do domu i udał się w spoczynek. Na zajutrz wstał, wziął torbę i udał się nad jezioro.
    • @Mapston ale dla niego(poety) jest to ważne - ciekawie-pozdrawiam 
    • Witam -  świat jest jaki jest - ale mogłoby być lepiej  - marzenie -                                                                                                               Pzdr.
    • Witaj - trudny wiersz -                                         Pzdr.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...