Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

*** (wpisałem nas...)


Rekomendowane odpowiedzi

I

wpisałem nas w nowy wiersz – może mniejszy,
ale dla dwojga w sam raz na zwinięcie słów
jak wyblakły dywan, który wywozi się do rodziny,
na odczepne.

II

nie mogliśmy odkrztusić radości, kiedy tupot
zepchnął nas z siebie. strop krzyknął kobiecym
głosem, w przeciwieństwie do szafki, która
uderzyła po męsku.

żona szturchnęła kieliszek z winem na nowy
dywan i błądziła wzrokiem po plamie, aż umilkło
jak milknie kartka, gdy zabraknie tuszu na zdanie
kończące.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lecter; trafne uwagi. Dzięki, nawet jeśli określenie 'udawany wiersz' było na temat wartości
artystycznej ;) Pozdrawiam grabulą.


Andźeliko; każdy Twój powrót to miód na duszę upadłego poety-Pancolka ;D Dziękuję
i pozdrawiam serdecznie.


Nessko; bedę myślał ;) Dzięki za ważną opinię.


Różk; już od jakiegoś czasu kuleje moje bogactwo językowe i oczytanie, niestety. W
wakacje się wezmę za siebie, bo chwilowo angielskim mnie katują ;) Dziękuję
za uwagi do rozpatrzenia i pozdrawiam z wdzięcznością ;*


Rafale; już zacząłem tęsknić za Tobą ;) Dziękuję, że we mnie wierzysz i spróbuję sprostać
oczekiwaniom, wprowadzając spore korekty ;p Pozdrawiam wdzięczną, Pancusiową
grabulą.


Adamie; bardzo dziękuję za bardzo :)) Pozdrawiam męskim uściskiem dłoni.


Pani Stasiu; dzięęęękuję :)) Interpretacja najtrafniejsza z możliwych. Pozdrawiam najcieplej,
jak potrafię.


Pancuś

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @wertykalnie sztos

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      mega dobre .  
    • Hugoniści*   Wiesz, to tak naprawdę było - słońce  prawdziwej: wolności - niesamowity nurt oświecenia, iskra - wolnomyślicielstwa,   idea narodowej elity: próba - złączenia  trzech naszych stanów - została bezwzględnie zdradzona, widzę zbiorową mogiłę    magnaterii i sąsiadów i tej czarnej mafii - kościoła, a jednak nadal istnieje ustawa zasadnicza  i ta święta miłość - kochanej...   *więcej informacji Państwo znajdą w następujących esejach: "Komentarz - komentarz odautorski" i "Mój drogi świecie" - Autor:   Łukasz Jasiński (sierpień 2023)  

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • @Leszczym No to żeś poleciał ... Offa... 1) Wyłączyła gościa  2) antyperspirant zablokował zapach gościa  3) działa na komary ale może i na gościa działa  A że tytuł daje do myślenia a i te "ów uff" również to se tak przy tym przycupnełam.. Z nudów chyba choć dziś nie niedziela 
    • @Bożena De-Tre Słuchaj u mnie wszystko wiadomo. Gram w raczej otwarte karty. Notabene też dlatego, że inaczej nie umiem. Najogólniejsze założenie moich zmagań jest takie, że zakładam akurat swoje odwracanie uwagi. Po prostu, z założenia, doszedłem do tego, odwracam uwagę ;)))) A dodatkowy smaczek jest faktycznie taki, że bardzo możliwe że i tak po próźnicy... Dokładnie tak. Ale to wcale nie jest najgłupsze być zupełnie, albo prawie zupełnie niepotrzebnym... 
    • Nie trudno się złamać Wystarczy pobyć trochę bez zajęcia Ponudzić się Posłuchać swoich myśli Starczy trochę deszczu na dworze Małe przeziębienie By trzasnąć jak puste próchno na wietrze Może tak się tylko wydawało? Warstwy odkładane latami były niewidoczne Fundamenty szczęścia stały się przyczynkami rozpaczy Głupie rzeczy potrafią człowieka pozbawić życia Głupie zaniechania i głupie myśli Kiełkołwała niechęć rosła frustracja W tym czasie prawdopodobieństwo fatalnego zakończenia dobijało jedynki Odnajduję w tym pewien komfort Komfortowo mi być na dnie Pójść po fajki Usiąść na balkonie W plastikowym krześle Zawiesić nogi wysoko Siedzieć Zaciągnąć się głęboko Popatrzeć w gwiazdy Wiedzieć że nawet one kłamią Nawet to co najszybsze w przyrodzie nie przychodzi na czas Wróćmy do ciebie na balkonie Siedzisz Z głupim uśmiechem wiesz Że możesz mieć na wszystko wyjebane Wszystko nieważne Już liczy się tylko zabawa Zaciągnij się i wypuść   Zapraszam do krytyki, dopiero próbuję...
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...