Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

nasze plemię oddycha innym tlenem
spotykamy się pijemy herbatę soczki
gawędzimy o innych plemionach na świecie
przysięgamy na Boga że nic złego się nie stanie

lecz ostatnio wytrącono mi z ręki tasak
chciałem uprowadzić dziewczynę z innego plemienia
o czarnych włosach brązowych oczach pełną śniegu
chciałem ją przywieźć do swojego domu i nakarmić

ale Wawrzyniec mój przyjaciel odradził mi
nie trać czasu na tę dziwkę mówił chodź z nami
nie jedź do niej na wieś kiedy my zdobywamy świat
w naszej wiosce znajdziesz taką która podaruje ci korale

kiedyś wymknę się z wioski potajemnie
pojadę do niej pociągiem wcześnie rano
nikt nie zobaczy jak opuszczam wioskę
i wiem że kiedy to postanowię i uczynię to

z mojej ręki wytrącony zostanie tasak
moje plemię jest czujne i nigdy nie śpi
brodzi w błocie i śniegu po kolana jest z krwi i powietrza
moje plemię jest we mnie i będę o tym wiedział

kiedy kolejny raz sięgnę ręką po tasak

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



pierwsze wrażenie; spacerek międzyerowy, ale nie - chociaż jak 'walka o ogień'
potem - nieco folkloru, i myślałam, że za moment 'urwie się' do metropolii, skończy bodaj
w/na samolocie, a tu BUM... tasak - mentalny niemal spirytualny wypad po utożsamienie
- natury nie przeskoczy,

hmmm... trochę sie rozczarowałam tym koglem moglem,

pozdrawiam_ballou.
Opublikowano

można się tylko dziwić nietypowym zestawieniom obrazów np. pierwotne zachowania
+ cywilizacja współczesna " pojadę do niej pociągiem wcześnie rano "
albo herbata i soczki. I czemu ten pociąg nagle się pojawia ? Czy to jest
pociąg widmo ? I jeszcze kwestia języka, i znowu mamy pierwotne zachowania
+ język współeczsnego " barbarzyńcy "

Ps. Coś mi tu jednak nie pasuje.
ave

Opublikowano

A mnie wciągnęła ta historia, z niejakim polotem napisana.
Co prawda nie do końca rozumiem motyw tasaka (tak na
marginesie:nie odzielałbym ostatniego wersu od strofy)
i generalnie chyba nie nadążam za zamysłem autora,
ale powtarzam: jest to napisane w sposób żywy, dość
oryginalny.

Wawrzyniec - niezłe!

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • zrobiły we mnie swoje  niedługo czekać  aż zerwę się im  jak ze smyczy         
    • @Maciek.JBardzo dziękuję za cenną uwagę.

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Ja czytałem głośno: Na zatwardzenie niech pan coś mida! Z przyjemnością uzupełniam wpis o Twoją Maćku wersję. Mniej może ona rozkazowa, ale akcent jest tam gdzie trzeba. Pozdrawiam serdecznie.
    • @Berenika97 no piękne! Słowa jak flirtujące duszyczki – nigdy nie usiedzą na miejscu.
    • Pisanie*             Zamiana językowej różnorodności na ubóstwo przekazu myśli miała nieprzypadkową rewolucję: z początku powoli i wkrótce - z impetem jak ośmiornica wlazła na internetowe obszary - stale, konsekwentnie i upierdliwie nadal anektuje coraz większe obszary naszej rzeczywistości internetowej.             A redukcja mówionego, pisanego i śpiewnego języka wciąż postępuje, zapanowało skrzętne liczenie używanych słów, oszczędne szafowanie ich różnorodnością - jęła obowiązywać  łaptologia.             Tekst musi być skonstruowany bez językowej biżuterii - metafory, porównania i innych artystycznych ozdobników - one poszły paszoł won i modne jest podawanie na tacy byle czego - bylejakości, a nieobecność spekulacji, domysłów i niedomówień - czy też jakichkolwiek myślowych procesów - odarły poezję, prozę i prozę poetycką - klasyczną mowę wiązaną z dotychczasowego sensu.            Ludzie, którzy nie potrafią ułożyć byle zdania - zaczęli stosować relatywną logikę i w sposób gładki zmieniają to - co popadnie, a czego nie mogą - obśmiewają i wymyślili nowy sens wypowiadanych słów - odtąd styl nie może już być kwiecisty, arabeskowy i kwitnący - taki od razu wędruje pod ostrze gilotyny.             Ich zdezelowane sądy od razu chwyciły wiatr w żagle i poczęły surfować po morzach, jeziorach i oceanach odważnych spekulacji i stwierdzili, że nastała korzystna moda na używanie sztampy - trzeba być pojmowanym bez żadnego tam - ale, a idee należy głosić językiem obfitym w ogromne uproszczenia - w iście gołosłowną pustkę.             Uznali, że słów o rodowodzie przestarzałym - nie należy używać i ogłosili zwycięski zmierzch metaforycznych sformułowań, zaczęli bić w surmy zbrojne - obwieszczając wieczny odpoczynek niestrawnym  tekstom, warsztatom literackim i przydługim zdaniom i w rezultacie poszczególny człowiek zaczął dysponować nieograniczonymi areałami rozsądku.             Z powodu działań językowego rzeczoznawcy, który wtargnął na arenę dziejów, postanowiono wyposażyć piszących w stosowne przyodziewki. I tak się stało. Wnet zaprojektowano stosowne mundurki, a literacki naród prezentował się w nich identycznie, co wyglądało, jakby wyszedł spod jednej sztancy. Kto dał się wbić w to przyobleczenie, ten w niczym nie odstawał od chóru; kląskał i biadał w tej samej tonacji.­   Autor: nerwinka Źródło: opowi.pl
    • Pan             Prezydent Andrzej Duda podpisał ustawę, która bezterminowo chroni strategiczne firmy polskie przed obcymi podmiotami gospodarczymi - spoza Unii Europejskiej i nowe przepisy wejdą w życie dwudziestego czwartego lipca.   Źródło: WP Wiadomości              Strategiczne Spółki Skarbu Państwa można znaleźć w mojej ustawie zasadniczej - Konstytucji Polskiej Rzeczypospolitej Narodowej.   Łukasz Wiesław Jan Jasiński 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...