Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Taniec Na Obrzeżach Wyobraźni


Rekomendowane odpowiedzi

piękniejsze rzeczy nie istnieją
chyba wieczyste

gdy duchem wargi
dotykasz kieliszka
a w koło rozpościera się
egzotyczna muzyka
ty
szykujesz się do tańca

nachylam się
ezoterycznie

WALC
by nikt nie poznał
uciekajmy w czeluście
za gościniec
za jego szafirowość

OBEREK
zakamarki nasze
niedostępne
czekają
małe niewolnice
nalewają mleko
ze swoich piersi

MARSZ (może być weselny)
w kołysaniu jesteś
jak ORP Jaskółka
z uzbrojeniem:
1 działo uniwersalne kalibru 75 mm
2 karabiny maszynowe kalibru 7,9 mm
20 bomb głębinowych
2 zestawy trałów Renarca

ostatnie takty
idziemy do stolika
ezoteryka znika







Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Codnie..

W piekny sposob porownujesz wir i wiewnosc tanca do najpikniejszego z doznan miedzy kobieta a mezczyzna...


ja tez chce tak tanczyc...marze o tym..Byc porwana w ten wir..i to nie raz..

ponadto jest to nietypowy erotyk z nutka humoru..Rozbawila mnie glownie czesc z wymienianiem broni..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kiedyś powiedział mi ktoś, że poezja to żelbetonowa konstrukcja słów, ale kiedy czytam Twoje wiersze wiem, że nie jest to prawdą, tak pięknie bowiem scalasz rytm serca z rozumem, że znika we mnie zmysł krytyka i budzi się odbiorca prawdziwy i powiem tylko, że piękniejsze rzeczy nie istnieją...
aga z błogo podłogi sławionej

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wink.gifwink.gifwink.gif
A tak serio:
1. żaden z tych tańców nie jest egzotyczny
2. Kto tańczy marsza???
3. Nasz stary, poczciwy oberek i niewolnice?
No, chyba że partnerka tak czaruje.
Poza tym - jak zwykle warsztat godzien Mistrza.
A zwrotka z ORP Jaskółka - rewelacja.
Mistrz dał się poznać z trochę innej, lżejszej strony.
Pozdrawiam - j. wink.gif
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Dared tak. Ale inna sprawa, że usiądziesz na chwilę, wprawisz się w stan open minded i wymyślasz nową emocję i masz jak w banku dużą nagrodę z socjologii ;)) @Dared no albo dużym i powszechnym tutaj zwyczajem medal że o jejku ;))
    • Ooo, przekorne toto! A tyle oczekiwań :p
    • @Waldemar_Talar_Talar Ale w sumie to podoba mi się, jeśli pozą jest naiwność a ni co innego, więc zalubię :) @Waldemar_Talar_Talar A i to o pozdrawianiu jest cenne, ja pozdrawiam windę na ten przykład, pięknie śpiewa... Chyba winienem napisać o Niej...
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Za dużo tego biadania oraz miaukania; za dużo tego się nasłuchałam w swoich czasach, kiedy razem z rybami nie miałam głosu. I wtedy, co rusz znękana płaczliwą dydaktyką, sobie powiedziałam: nie tylko, że nie będę dziamgać, ale będę także tępić to zwyczajowe "łojejejej, jejku, jejku, ranyście" lub coś w podobnym stylu.  I nie będę swoimi traumami katowała osoby postronne, mimo woli je dołując. Z tym do terapeuty; w sumie za to mu płacą, więc łaski nie robi.         
    • Usłyszałeś jednak moje milczenie pośród wołań tłumu. Poczułeś piękno wszechświata, który istniał tylko dla mnie.   Jestem znów tą samą iskrą, wyrwaną z objęć losu, skazaną na wieczną pamiątkę. Przypominam identyczne jutro, z którym wciąż się zmierzam, aby zapomnieć o myślach, wyzbyć się słów.   Wiatr stale przeklina moje słabości; nie wie, że jestem tą samą mantrą, którą słyszał kilka epok wstecz. Nie mam odwagi, żeby pocałować twoją gwiazdę w samo serce; boję się przyznać do samotności, oprócz której mam ciebie.   Wciąż nanoszę dotyk na wilgotną duszę, próbuję odszukać drzwi do rzeczywistości. Stale wyrzekam się ciała, okrutnie podrobionego; nie słyszę już lat, nie rozumiem dekad, bojących się stawić czoła przyszłości, zaniedbanej wieczności, nad którą wstyd się zlitować.   Wiesz, wyśnię tylko dla ciebie pożegnanie - leciwy spokój, piedestał bez wyraźnego właściciela.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...