Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki
Wesprzyj Polski Portal Literacki i wyłącz reklamy

Cień


ksiazkowy mol

Rekomendowane odpowiedzi

Puenta trochę absurdalna, bo w przypadku własnego cienia raczej trudno, żeby nas osłaniał.
Jeśli cieniem jest jakiś cichociemny ;) trudno z kolei się z tego cieszyć i rześko się czuć. W tym przypadku jednak chłód, jak najbardziej na miejscu.
Chyba, że nie kumam, ale treść wiersza nie wskazuje na absurd zamierzony.
Jest jednak ciekawie, bo zmusiło do zastanowienia :)
Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dodam co mi przyszło na myśl:
a gdyby tak zmienić:
"nie daje mi spłonąć"............ na: nie daję mu spłonąć (?)
wtedy by można odczytać to tak:
chodzi za peelem cień (dwuznaczne) lub ktoś, kto uważa go za słońce.
Peel wie, że słońce może spalić, trzyma go na odległość - z tyłu,
czym go też chroni przed sobą.
nie daję mu spłonąć
bo tak jest bezpieczniej
pod osłoną cienia
czuje rześki chłód

To nie jest "gotowiec", ale luźna propozycja i ewentualność.
Może to - nie za bardzo, ale pod rozwagę poddaję. Sama nie wiem.
Pozdrawiam - baba

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • nieme słowa  spoglądają w lustro  budzą myśli    nie są tajemnicą    marzenia chciałyby  zerwać się do lotu  nie klatka je trzyma  horyzont zbyt daleki  nie sięgnają    może… kiedyś    5.2024 andrew
    • Ostatnio uśmiecham się do ciebie człowieku bezwiednie, promiennie i beztrosko. Przepełniam się lekko powabnym istnieniem i radością bycia, chwytam w lot chwilę ulotną i spragnioną życia, czas, momenty, okamgnienie czasem trudne, niekiedy dobre chwile, które dają zapomnienie i te, które ranią bez twojej zgody. Ostatnio uśmiecham się do ciebie człowieku, bezwiednie, promiennie i beztrosko, dumam co jest troską a co radością, zastanawiam się przez chwile a w powietrzu latają motyle, których piękne, kolorowe skrzydła dają mi wolę unosić się w egzystencji krótkiego życia. Ostatnio uśmiecham się do ciebie człowieku bezwiednie, promiennie i beztrosko czy do siebie?
    • @Poezja to życie Romantycznie... Pozdrawiam:)
    • @Leszczym cel uświęca środki, ale nie zawsze jet w stanie być dla nich adwokatem. Pozdrawiam:)
    • @Nefretete Dzięki, super z tym Twoim wierszem elfickim :D A język tworzy rzeczywistość naszą, o czym pisał Castaneda; drzewo poznania również bardzo mnie interesuje, bo dobro i zło nie istniało by, gdyby nie wartościujące słowa: w etymologjach widać, że tego kiedyś nie było... Po łacinie malum to zarówno zło jak i jabłko, czyli słowo pochodzi z rzeczywistości, gdzie ani zło ani jabłko. Do konkluzji, że nasza obecna rzeczywistość to bańka mydlana można dojść różnymi drogami, ja na drodze teoretycznej po prostu interesując się językami, to leży zupełnie jawne, wystarczy chcieć widzieć co jest. Dzięki za Tolkiena, super, rycerska mowa :D Ja chcę w dziecinnej intonacji (naturalnej) i miękkiej wymowie jeszcze nagrać dla pełności.   Pozdrawiam również :)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...