Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

bla bla bla bla sos pomidorowy
bla bla bla bla moje miasto
bla bla bla bla tramwaj płacze
bla bla bla bla papierosy
bla bla bla bla rzuciła
bla bla bla bla samobójstwo
bla bla bla bla nikt mnie nie
bla bla bla bla rozumie bo i po co
bla bla bla bla anioły fruwają
bla bla bla bla mam gruby tyłek
bla bla bla bla wiersz piszę
bla bla bla bla dziewczyny zachwycone
bla bla bla bla na krzyżu wisi
bla bla bla bla nie wiadomo po co
bla bla bla bla piękna wiosna
bla bla bla bla jesieni coraz mniej
bla bla bla bla kolory miłości
bla bla bla bla mam was gdzieś

Opublikowano

nawet nie da się tego skomentować
skoro znudzony pisaniem to po co Pan pisze?
a liczyłam na coś ciekawego

i pewnie uważa Pan to za zabawne??
cóż.. może inny dzień przyniósłby śmiech
ale dzisiaj... ah..

pozdrawiam
Emilka

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Pan przecież chyba też "dla pisania pisze" ?
z "morałem" utworu się zgadzam, co więcej tekst mi się podoba:
(zostawiłem to, co najbardziej:
bla bla bla bla papierosy
bla bla bla bla rzuciła
bla bla bla bla samobójstwo
bla bla bla bla nikt mnie nie
bla bla bla bla rozumie bo i po co
bla bla bla bla anioły fruwają
bla bla bla bla ja mam za gruby tyłek
bla bla bla bla na krzyżu wisi
bla bla bla bla nie wiadomo po co
bla bla bla bla piękna wiosna
bla bla bla bla jesieni coraz mniej
bla bla bla bla kolory miłości
bla bla bla bla mam was gdzieś )
pozdr
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



ale to co Pan stworzył to nie jest wiersz
to jest opinia
a nie wszyscy piszą o bzdetach, dramatyzują, narzekają itd.

eh..
a ja się łudziłam, że to ma właśnie być zabawne i ironiczne
a Pan taki małoambitny temat wybrał.. minusowoambitny

pozdrawiam
Emilka

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio w Warsztacie

    •    siedzę na skraju łóżka w pokoju, dogasa słońce razem z dniem. Gdzieś w tle muzykę gra radio. Powoli mrok odbiera to co dał dzień. Ona jest jeszcze w łazience.

      Szmer jednostajnego opadu wody z prysznica odbijającego się od ciała jest delikatnie dla mnie słyszalny, wiercę się, opierając dłonie o materac. Kęcę głową od lewej do prawej i odwrotnie. Jestem niespokojny. Mój nocny strój już trochę przyciasny. Muzyka jest teraz spokojna ale mnie nie uspokaja, można jednak zachwycić się jej dźwiękiem.Zaczynam rozmowę z samym sobą  -oczywiście w myślach , nie jest łatwo rozmawiać z soba samym. Nie mogę zanegować swoich słów czy myśli ale nie mogę zgadzać się z każda z nich. 

           Zawsze dostrzegałem subtelną różnicę po miedzy tym co lubię a tym co od niej dostaje? Tak, zawsze czekam to pewne! To frustrujące. Nerwowo odpalam papierosa : 

      - Ona nie lubi gdy palę(ja to lubię).

      - myślę, chyba wszystko jest idealnie okno otwarte, pościel wyprasowana , kwiaty w wazonach kurz starty.

      - I tak się znowu dziś nie uda. 

      - myślę dlaczego jak znowu będzie wymówka?

          Kładę sie na łóżku w poprzek bez poduszki pod głową ręce wyciągam za siebie łydki i stopy opadły w dól poza łóżko, stopy lekko muskają podłogi.

      Postanowiłem nie rozmawiać z soba więcej w tej chwili zatapiam się w muzyce.

      Oczy przymykam muzyka usypia mnie powoli zaczynam oddychać głębiej , jest mi błogo prawie zasnąłem.

      Prawie robi różnicę bo miedzy snem a jawą drzwi łazienki otwarły się.

         wchodzi Ona i od razu wali do mnie :

      -Dlaczego leżysz na kołdrze!

      -Zapomnij o rozmowie nie zauważasz jak cham ważnych spraw a chcesz rozmawiać o Nas? 

      -Nas nie ma właśnie dlatego , ze leżysz na kołdrze nie masz zasad , w twoim życiu nie ma porządku.

      I zaczyna ciągnąć dalej już beznamiętnie:

      - chcę obejrzeć film podaj laptop.

      Podje jej laptop, ona do mnie:

      -idź , spać do salonu!

      - Chce odpocząć i zasnąć.

      Odpowiadam:

      -dobrze, spokojnej nocy.

      Macha zdegustowana na mnie ,żeby wyszedł szybciej jej spojrzenie wskazuje , że nie ma tu miejsca dla mnie.

      Ja dolewam oliwy do ognia:

      - przydam się jak trzeba będzie przenieść coś ciężkiego...

      Tym sposobem zasypiam sam w salonie- o ile , można przez trzy godziny próbować spać ,wiercąc się i myśląc.I tak padłem dopiero krotko przed gdzieś ? Godzina demonów!

  • Najczęściej komentowane w ostatnich 7 dniach



×
×
  • Dodaj nową pozycję...