Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Tu leży Cejrowski i leży w ostrogach
Miał kwadrans Nie zdążył I poszedł do Boga
Miał kubek jak kafar i bił nim po głowach
Lecz głowy z betonu a serce – podkowa

Tu leży z Kociewa ciemniak nad ciemniaki
Kowboj podrabiany Szeryf bez odznaki
Faszysta bo fason tak się trzymał Wojtka
Że wielu – gdy się zaśmiał – pełno miało w portkach

Miał Wojtek tę słabość że pluł kłamstwu w gębę
Gęba wszystkim znajoma Cwana na potęgę
Z godną Wayne’a pewnością siebie i spokojem
Tropił Wojtek bolszewię czyli robił swoje

Gdyby skończył na tym dostałby oklaski
Lecz zaczął mędrkować jak pastor z Nebraski
Że kapelusz i lejce zamienił na togę
Nałożył mu Pan uzdę na ostatnią drogę

Opublikowano

Hej, hej :)) nieźe. Dobrze wymalowany i nawet trochę życiorysu i historii w tym obrazku widać.
Od siebie dodam tylko,
że człek tym bardziej staje się bezczelny,
kiedy dekiel lichy, tudzież niezbyt szczelny.
;)
Pozdrawiam

Opublikowano

ja też bym chciała takie pienkne pitupiafium

trza chyba zakasać rękawy i zacząć się zasługiwać
a może wysługiwać ?
no... w każdym razie robić tak, aby zasłużyć
na wszelki wypadek zarezerwuj dla mnie chwilę
bo chciałabym spocząć godnie ;)
:)))

Opublikowano

"człek tym bardziej staje się bezczelny,
kiedy dekiel lichy, tudzież niezbyt szczelny.";
HAYQ

ta uwaga nie dotyczy mojego bohatera,
ani - mam nadzieję - autora (?!)
bo człowiek massmediów i aktor jakby nie było musi umieć się sprzedać; a Cejrowskiemu to się udało! i nadal jest rozpoznawalny...
:) J.S

Opublikowano

transparentnie, inteligentnie, i bardzo... wysublimowanie ;)
Majstersztyk !
pozdrawiam ) ava.
--------------------------------------------------------------------------------
Dnia: Wczoraj 15:45:17, napisał(a): ava mirabell
Komentarzy: 528

proponuję I DAJĘ buzi! (nie po...)
alem się nadął...!
gracias! :) J.S

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Tej uwagi nie śmiałbym skierować do Autora, bo Autor na takie uwagi nie zasługuje. I mówię to śmiertelnie poważnie. Oczywiście, że dotyczy bohatera (ja za nim nie przepadam) Wykazał się parę razy "niebywale". I nawet jeśli to tylko taki image, to właśnie on mnie drażni - jako człek może być ok.
Pozdrawiam.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • ładnie   chłodne spojrzenia poranków pochmurne deszczowe dni a przecież nie raz się trafi że słońce kasztan da mi   na krzakach żółci się pigwa pod drzewem niejeden grzyb nad nami czerwień jarzębin wiatr z liśćmi rozpoczął gry ...
    • @Somalija stałaś tam, stojąc w słońcu. a wiatr rozwiewał ci włosy. to było wtedy, kiedy o wieczorze liliowe zapalały si,e obłoki, w którymś lipcowym dniu gorącego lata, w którejś znojnej godzinie podwieczornego skwaru...
    • @Nata_Kruk

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

       A ja Ciebie i Twoje komentarze :)
    • głody ciebie tworzą omamy lśnienia podbite hormonami  puste przebiegi  złe noce alkoholicznej zorzy    poprzez łzy  widzę niewiele  dłońmi mogą sięgnąć jedynie  już wilgotniej małej  i rozlewać zimne orgazmy    noszę smutne ciało  przeniknięte tęsknotą  z pragnienia zatracam     siebie           
    • ...A potem wiła się z bólu...                     Prosiła by więcej już nie...     Krzyczała, błagała... Dwóch nogi   trzymało... Kolejny sposobił się...   Ksiądz modlił się w kościele za   wiarę i ojczyznę miłą...                            I jedyne co było słychać w parku,   to jak dzwony głośno biły...                  Policja gnała na sygnale by kraj oczyszczać z przemocy , a ja.      gapiąc się w okno, myślałem, jak    miło by było powłóczyć się wśród drzew nocą...                                                                                                                          Gdy wreszcie została sama.     ogarnęła się, jak to dziewczyna...      Stringi podniosła.., włosy.       poprawiła.., i powlokła się z.       zawstydzoną miną...                                                                                                         Wieczorami, gdy chłostam wódę,   przychodzi, częstuje się...                     I płacze.., naprawdę                       nieapetycznie.., i opowiada.., ze   szczegółami..,i pyta,czy wierzę jej. Jest wtedy taka dumna.., i taka nieszczęśliwa...                                         Ja kiwam głową ze zrozumieniem, z ubolewaniem.., polewam.., mrucząc - bywa...                                                                                                                A ksiądz wciąż modli się w.     kościele za wiarę i ojczyznę                   I policja wciąż gna na sygnale, by kraj oczyszczać z przemocy...        A ja, gapiąc się na nią, myślę - jak miło by było być z nią w parku nocą...
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...