Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

o poezji.org


Rekomendowane odpowiedzi

..."problem z "poetami", którzy są jeszcze gorsi od debiutantów, a publikują w dziale Z i krytyka spływa po nich jak woda po kaczce...."
Rachel Graas

dlatego konieczne są uprawnienia moderatora do wyrzucania utworów napiętnowanych hasłem "grafomania" przez sporą grupę czytelników;
tu także trzeba i uczciwości komentujących i minimum rozeznania (oczytania);
jednym słowem - wszystko w rękach samych użytkowników orga...ich samodyscypliny;
J.S

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 44
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Debiutanci są mile widziani. Ale Jacek trafia w sedno - brak szlifu poetyckiego grafomani zaawansowani zamieniają na głuchotę. Co gorsze, łączą się w stada i parzą, a potem te obolałe bękarty tekstowe brylują jako "poezja współczesna". Niestety, arystokracja poezji org. dalej pisze w Debiutach, z kilku powodów - skromność, wiedza o własnych umiejętnościach i wreszcie wstyd wydawania się obok Lilianny czy innych podobnych stfurcuf. Ja myślę, że głównie to trzecie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie przez wszystkich debiutanci "mile widziani", i właśnie na to głównie sobie narzekam. a co do drugiej części pańskiego komentarza, panie Michale, to oczywiście się zgadzam (a po mojej twarzy błąka się nieokreślonego rodzaju uśmieszek). chociaż jestem na portalu niedługo, to widzę, co się dzieje z działem Z, straszne rzeczy jakieś. jak ktoś przez przypadek opublikuje tam tekst, myśląc, że to dział P, to tekst jest hitem tygodnia. wstyd trochę, że tak się dzieje, ale wiele pomysłów już było, jak temu zaradzić, lecz żaden nie do końca trafny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Debiutanci są mile widziani. Ale Jacek trafia w sedno - brak szlifu poetyckiego grafomani zaawansowani zamieniają na głuchotę. Co gorsze, łączą się w stada i parzą, a potem te obolałe bękarty tekstowe brylują jako "poezja współczesna". Niestety, arystokracja poezji org. dalej pisze w Debiutach, z kilku powodów - skromność, wiedza o własnych umiejętnościach i wreszcie wstyd wydawania się obok Lilianny czy innych podobnych stfurcuf. Ja myślę, że głównie to trzecie.

zgadzam się z obu Panami, od tygodnia sygnalizuję, że coś nie tak z tym 'orgiem' się dzieje
(wątek dyskusyjny 'pożar na W i nie tylko', oraz wiersz 'Pożar w przestworzch') ale to dopiero spostrzeżenia połowiczne;
nie atakowałam 'Z', ale stada właśnie, żerujące na'P' i 'W', które sztucznie kreują 'gwiazdy' na własną modłę, a innych młodych ignorują. Więc proszę się nie dziwić, że takie 'gwiazdeczki' pchają się później między dobrych poetów.
Mnie nie obrzucono 'kupą' wręcz przeciwnie, starano się mnie zwerbować do niejasnego
kręgu TWA, (plusikami i tanimi całuskami na tak, itp); wiadomo - dobroczyńcy trzeba się zrewanżować - powiedziałam NIE, bo jestem samokrytyczna i szybko pojęłam, że niektóre osoby nie są obiektywne - mam w nosie taką pseudonaukę. Teraz zbieram masowe naloty i kpiny. Kto za tym stoi?
Moim skromnym zdaniem (jestem na orgu od dwóch miesięcy) autorami tych 'burz' są
niedowartościowani poeci, którzy duuużo piszą, jednak daleko im do sokołów z 'Z' i chcą
wieść prym wsród 'zielonych' na W i P, lub wypalone 'gwiazdy' z lekko przytępionym piórem, które nie mogą się pogodzić z utratą laurek wsród 'Zaawansowanych'. Starają się tworzyć własne mini - królestwo, byle wciąż istnieć.

To moim zdaniem drugie dno tematu wiodącego tego wątku, dziękuję że miałam okazję się wypowiedzić - bo stylizuje się mnie na pieniaczę, gdy tymczasem właśnie odważyłam się powiedzieć 'Dosyć'

pozdrawiam ) ava.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


mnie to wygląda na pieniactwo. co za "pożar"? kto chciał i za ile przeciągnąć na swoją stronę?
również piszę tu od dwóch miesięcy i nic podobnego mnie nie spotkało!

de Wstrentny

o... na potwierdzenie mają Państwo pierwszego przedstawiciela kasty, ten to dopiero 'trzebi',
i neguje ! nawet samego siebie, autor peeli kastratów -niegroźny raczej ;D)
p.s
podkreślam 'PEELI', bo mnie na bana wsadzi, na nic innego nie może, boszszszeee ;)
pozdrawiam ) ava.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ironia komentujących to jeszcze nie złośliwość ani zła wola; raczej bezsilność w powtarzaniu setki razy tego samego: aby wziąć odpowiedzialność za własne słowo, pomyśleć o takich rzeczach jak kompozycja, forma, dobór słów, zwrotów, pointa; bo poezja to sztuka, a nie pamiętniczek dla znudzonych panienek i skacowanych panów, czyli sfrustrowanych ledwo-piśmiennych a już aspirujących do tytułu Poety (połety);
no i dystans - dystans do siebie samych i do tego co się pisze...
zanim zaproponuje się własne wiersze, dobrze byłoby skonfrontować się z już uznaną funkcjonującą publicznie poezją, czy to klasyką czy awangardą, i na podstawie porównania ocenić - czy rzeczywiście wnosimy coś nowego, świeżego, oryginalnego do istniejącej poetyki, języka poetyckiego - czy tylko kopiujemy istniejące wzorce (co nie jest jeszcze takie złe, bo kopiowanie uczy posługiwania się słowem);
świadomość twórcza to niezbędny, konieczny warunek pracy literackiej; bez niej są tylko nieporozumienia i gorycze zawodów ambitnych ale niedouczonych pisatieli;
poezja rodzi się tylko przez pracę literacką (sztuka skreślania!) i mądre czytanie innej poezji;
Poeci do pióra! Panienki na kolana (lub na szyję)! Panowie do butelki!
:)) J.S

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


kłamiesz! pochwaliłem choćby znakomite wiersze Tabula Rasa i tryptyki Janko,
inspirujący wiersz Pana Poety 2 o "pluszowej chrześcijance", czy ostatnio
świetnie uchwyconą obserwację Baby Izby. Twój przy nich był taki sobie
[quote]nawet samego siebie, autor peeli kastratów -niegroźny raczej ;D)
kastratów? a kto napisał, że jego Peel na trzeciej skończył bo wahadło mu wysiadło?
w życiu bym takiemu nieudacznikowi ręki nie podał! pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


kłamiesz! pochwaliłem choćby znakomite wiersze Tabula Rasa i tryptyki Janko,
inspirujący wiersz Pana Poety 2 o "pluszowej chrześcijance", czy ostatnio
świetnie uchwyconą obserwację Baby Izby. Twój przy nich był taki sobie
[quote]nawet samego siebie, autor peeli kastratów -niegroźny raczej ;D)
kastratów? a kto napisał, że jego Peel na trzeciej skończył bo wahadło mu wysiadło?
w życiu bym takiemu nieudacznikowi ręki nie podał! pozdrawiam

Zwykłam podawać rękę każdemu, ponieważ jestem wolna od uprzedzeń, dyskryminacji,
konekcji.
Mogę się mijać światopoglądowo, nie zgadzać, negować, nawet odrzucać, jednak
staram się nie mijać z...Człowiekiem; godność, szacunek i tolerancja i tego też
oczekuję od innych :)
p.s
edytowane celem nie zaśmiecania nie mojego wątku,
wyjaśniam; "kastrat", to określenie, nie wyzwisko, to takie oczywiste ;D

pozdrawiam uściskiem dłoni ))) ava.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


czyżby? więc choćby ten post wyżej był wyrazem przyjaźni (peele kastraci, sam wstrenty skorumpowany i patrzcie Państwo! (jakie teatralne, tuż przed śmiercią z wstrentnych rąk odwołanie się od sumienia ogółu) - sprzedaje dobre słowa za pieniądze)
w każdym razie pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


czyżby? więc choćby ten post wyżej był wyrazem przyjaźni (peele kastraci, sam wstrenty skorumpowany i patrzcie Państwo! (jakie teatralne, tuż przed śmiercią z wstrentnych rąk odwołanie się od sumienia ogółu) - sprzedaje dobre słowa za pieniądze)
w każdym razie pozdrawiam.

e..., spójrz no wyżej,(edycja komenta) tak...tak... ;D
rączę ściskam ) ava.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


czyżby? więc choćby ten post wyżej był wyrazem przyjaźni (peele kastraci, sam wstrenty skorumpowany i patrzcie Państwo! (jakie teatralne, tuż przed śmiercią z wstrentnych rąk odwołanie się od sumienia ogółu) - sprzedaje dobre słowa za pieniądze)
w każdym razie pozdrawiam.

e..., spójrz no wyżej,(edycja komenta) tak...tak... ;D
rączę ściskam ) ava.
nieładnie po raz kolejny. zamiast edytować powinno się po prostu przeprosić.
nie martw się w każdym razie i nie wytrącaj z cwaniackiego samouwielbienia -
jakoś z tym przeżyję.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiesz co, avo mirabell, jest najgorszego w grze, w którą starasz się tu bawić? To, że zgrywasz się na współczującą, nieprzejednaną niewinność, jakże (och, ach) wrażliwą i uczciwą. Daj spokój, Maria Teresa była jedna i wiesz co jakoś Ci nie wierzę, że jesteś drugą.
Ten Twój "pożar na W i nie tylko" czytałem w osłupieniu, a wiesz dlaczego? Bo ta kreacja zupełnie do Ciebie nie pasuje i niestety Ci nie wyszła. Wystarczy popatrzeć, jak piszesz teraz, a jak niewinne stworzenie TAM udajesz. Szkoda, że niektórzy dali się nabrać na ten "głos jedynej sprawiedliwej", która do końca nie wyjawia o co właściwie chodzi. A dlaczego? To przecież temat na Orgu dobrze znany i przemaglowany? A może dlatego, bo to dobrze wygląda? - "jest taka charakterna", a zarazem - jeśli tak "oburzona" to i moralność nieskazitelną ma?

No pięknie, tylko po ostatnich złośliwościach, troszkę inny obrazek mi się układa, jeśli chodzi o tę Twoją czystość intencji. Nie chodzi tylko o mnie - wiem, że próbowałaś skłócić mnie ze Wstrentnym, robiąc mi "kupę" na głowę, w swoim (nie powiem - zgrabnie napisanym) pożar-szkwilku. Nie udało się, prawda? Wstrentny nie zareagował (ale bieda), ja też, bo czekałem cierpliwie na jakiś następny (i czy się sprawdzi) nowy punkt programu.
I był. Wtedy, już bez ogródek przejechałaś się nie tylko po mnie, ale i tych, którzy nieopatrznie zamieścili pod moim wierszem swoje wpisy. A fe - nieładnie. A może właśnie dlatego to napisałaś, żeby więcej tego nie robili? Bo nie sądzę, że głosowałaś na Andrzeja Leppera, a może się mylę i stąd to karkołomne nawiązanie do mojego wiersza - "leppem podpasłe" (tu się zawiodłem na Tobie - słabiutko), bardzo słabiutko, w dodatku to takie liche i żałosne asekuranctwo było, haha. Niestety, nawet za Gomółki kumali bardziej zawiłe teksty. :b i dobierali się do d...

Czy to dlatego jesteś wolna od uprzedzeń, dyskryminacji, konekcji, (...)starasz się nie mijać z...Człowiekiem? A może na własny użytek myślisz - "wciąż zauroczone (...) kucać wyuczone", obrażając bez uzasadnienia, że to TWA, bo napisali u mnie coś pochlebnego? Czy może to inna, jeszcze bardziej wyrafinowana sztuczka? Podejrzewam, bardzo paskudna. Proszę, jaki ładny wierszyk: (www.poezja.org/debiuty/viewtopic.php?id=71121#dol ).

Ten ostatni zresztą też - następna intryga w formie "Prośby mirabelki"?
Nie będę podawał przykładów z wiersza innego Autora, gdzie są Twoje obraźliwe wpisy. Jest inteligentny i pewny jestem, że zauważył. A wiesz dlaczego tego nie zrobię, bo nie pytałem Go o to, czy mogę. Właśnie z szacunku, ale nie takiego, o którym wspominałaś. U mnie zdobył go przez wiersze, które pisze, a nie intrygi.
Nie kontaktuję się z nikim na priv w celu: "jak i dlaczego kogoś obsmarować, albo mu dokopać". W drugą stronę też – nikt podobnego tekstu do mnie nie napisał Podejrzewam, że Towarzystwa to chyba sama poszukujesz, ja do żadnego Towarzystwa nie należę. Jeśli "smaruję" to (tak, jak teraz) i robię to wyłącznie we własnym imieniu - Amen.

Przypomnę coś jeszcze, co napisałaś, po mojej próbie dowiedzenia się o co chodzi, bo powód Twojego dziwnego ataku chciałem wyjaśnić, pamiętasz?

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




Po trzech dniach...

I co na to "walcząca o prawdę i miłosierdzie", szalenie miła (bo przecież mnie lubi) ava mirabell?

I na tym koniec - do dzisiaj, ani słowa od "Pani bezpośredniej" - sprawa zamknięta, czy może zawieszona?
Jak widzisz, czekałem cierpliwie do tej pory, ale chyba, się nie doczekam. Myślę, że lubisz jątrzyć i wiesz co, mam wrażenie, że niezła praktyka się za tym kryje.
A wystarczyło sprawę postawić jasno - i dokładnie wyjaśnić za pierwszym razem na forum dyskusyjnym, skoro już napisałaś taki wątek. Ale po co? Lepiej było stworzyć omdlewająco-piętnujący "krzyk w imię..." czegośtam, a potem z tryumfem naigrywać się i dorzucać ognia do tego, co się samemu rozkręciło.
Wiesz, co to jest trollowanie? Tak, to właśnie to, co robisz. A wiesz, dlaczego tak myślę?
:] (właśnie dlatego)
Złapałaś dobry moment, żeby się wykazać, podczas mojej wymiany zdań ze Wstrentnym. Cóż, nie jestem nieomylny i przyznałem mu rację i wiesz co? Nie wstydzę się tego, bo jeśli się popełniło błąd, trzeba się do niego przyznać. Lecz w tym momencie Twój plan nie wypalił. Bo, (tak myślę), że On do mnie (mogę się mylić - nie pytałem) chyba nic nie ma. Ja tym bardziej, do Niego też. Tylko, że Twoja machina ruszyła i będziesz ją pewnie ciągnąć do upadłego. Ale to już Twój problem.
Ja nie zamierzam.
I wiesz co, avo, chyba jednak już Cię nie lubię. Miło się czasem z tobą gadało, ale zaczynam wątpić w Twoją szczerość. Bo jeśli chodzi o bezpośredniość to (hehe, kupa ości) - mam raczej pewność. Ale możesz mieć satysfakcję, udało Ci się, bo do pewnego momentu też dałem się nabrać. Ha, ha
To nic, że mnie olałaś, to pół biedy - gorzej, że olałaś samą siebie i dane słowo.
Żegnam, pa - w miarę ozięble.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wycofuję się ze swojego stanowiska, nie zdementuję niczego, bo tak właśnie czuję i odbieram. Każdy ma pełne prawo do oceny wątku i jak i mojej osoby, dlatego nie będę
się odnosiła do indywidualnych ocen, jednak o takie proszę.
Co przez to rozumiem ? Czy w obliczu całej sytuacji powinnam odejść z forum ?- to moje
pytanie; proszę, abyście także się do tego odnieśli; wystarczy mi;
TAK lub NIE - będę wdzięczna.
Jest Ktoś, kogo zbyt pochopnie oceniłam, skrzywdziłam, mowa o HAYQ.
PRZEPRASZAM, HAYQ - niewiele, jednak nie łatwo na forum o takie słowo.

Czekam tutaj na krótkie; TAK lub NIE ; nie liczę na uzasadnienie, brak komentarzy uznam na:
Tak, to chyba oczywiste. Nie zmienię nicku i nie podszyję się pod inną 'skórę', wrócę
skąd przyszłam.
Trzeba... do końca.
pozdrawiam Wszystkich ) ava.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Jednej rzeczy nie mogę zrozumieć. Piszesz: "[u]Nie wycofuję się ze swojego stanowiska, nie zdementuję niczego, bo tak właśnie czuję i odbieram. Każdy ma pełne prawo do oceny wątku i jak i mojej osoby, dlatego nie będę się odnosiła do indywidualnych ocen[/u], jednak o takie proszę."
A może przydałoby się jeszcze parę słów wyjaśnienia, po co to całe zamieszanie i dlaczego w takim razie zostałem w to wmieszany? Na chybił trafił? Czy może jest jakiś inny powód? Bo jeśli jest, chciałbym go poznać.
Wobec tego, co napisałaś powyżej, raczej dziwnie wyglądają Twoje przeprosiny. Bo zabrzmiało to trochę tak, jak na pewnym filmie (Sędzia z teksasu). Otóż pan sędzia wyszedł na środek ulicy i przy wszystkich mieszkańcach miasteczka powiedział (do miejscowych dziwek):
- przepraszam, że nazwałem was wstrętnymi k...wami, po czym odwrócił się i puścił bąka, dając tym do zrozumienia, że poglądu nie zmienił.

Nie żądam od Ciebie Avo żadnych przeprosin, tym bardziej takich "z asekuracją".
Nie będę też udawał szlachetnego wredziucha, tyko powiem Ci wprost - masz u mnie krechę i tyle. A co będzie dalej - uwidzim. Co zrobisz - odejdziesz, czy zostaniesz, to wyłącznie Twoja sprawa. Nie wiem, czy rozsądzanie tego przez innych ma jakiś sens - chyba, że dla Ciebie. Bo wg. mnie, to tworzenie podziałów, czyli to z czym podobno się nie zgadzasz.
Ale chcesz, proszę bardzo, jestem za tym, żebyś została, bo nieźle piszesz, na resztę trzeba zapracować.
Z jednym się z Tobą zgodzę - słowo przepraszam jest rzadkością, ale nie tylko na tym portalu, czy innych forach.
Wszędzie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Jednej rzeczy nie mogę zrozumieć. Piszesz: "[u]Nie wycofuję się ze swojego stanowiska, nie zdementuję niczego, bo tak właśnie czuję i odbieram. Każdy ma pełne prawo do oceny wątku i jak i mojej osoby, dlatego nie będę się odnosiła do indywidualnych ocen[/u], jednak o takie proszę."
A może przydałoby się jeszcze parę słów wyjaśnienia, po co to całe zamieszanie i dlaczego w takim razie zostałem w to wmieszany? Na chybił trafił? Czy może jest jakiś inny powód? Bo jeśli jest, chciałbym go poznać.
Wobec tego, co napisałaś powyżej, raczej dziwnie wyglądają Twoje przeprosiny. Bo zabrzmiało to trochę tak, jak na pewnym filmie (Sędzia z teksasu). Otóż pan sędzia wyszedł na środek ulicy i przy wszystkich mieszkańcach miasteczka powiedział (do miejscowych dziwek):
- przepraszam, że nazwałem was wstrętnymi k...wami, po czym odwrócił się i puścił bąka, dając tym do zrozumienia, że poglądu nie zmienił.

Nie żądam od Ciebie Avo żadnych przeprosin, tym bardziej takich "z asekuracją".
Nie będę też udawał szlachetnego wredziucha, tyko powiem Ci wprost - masz u mnie krechę i tyle. A co będzie dalej - uwidzim. Co zrobisz - odejdziesz, czy zostaniesz, to wyłącznie Twoja sprawa. Nie wiem, czy rozsądzanie tego przez innych ma jakiś sens - chyba, że dla Ciebie. Bo wg. mnie, to tworzenie podziałów, czyli to z czym podobno się nie zgadzasz.
Ale chcesz, proszę bardzo, jestem za tym, żebyś została, bo nieźle piszesz, na resztę trzeba zapracować.
Z jednym się z Tobą zgodzę - słowo przepraszam jest rzadkością, ale nie tylko na tym portalu, czy innych forach.
Wszędzie.

Zebrałeś pierwszy, ponieważ pierwszy odreagowałeś na 'hay.duki' czy ja napisałam;
HAYQ, czy hajduki ?Odpowiedziałeś kąśliwym wierszykiem ( nawet ładny był )
gdzie pogroziłeś mi 'kupką' w którą miałam wpaść, prawda ?

Nikogo nie nie mam zamiaru różnić, czy dzielić; opcja 'brak komentarza' znaczy TAK, można
skorzystać bezimiennie, o.k.

NIe 'asekuruję' nikogo i niczego - TWA istnieje, dzieli i kreuje i zdania nie zmieniam,
krecha ? jakoś to przeżyję, bo Twojej postawy to ja już nie rozumiem i tego uskarżania się.
Przeprosiłam, bo jawnie zaprzeczyłeś, że coś Cię z TWA łączy.
p.s.
jestem stała; nadal Cię lubię - kropka.

pozdrawiam ) ava.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


widzę, że chcesz eskalacji? a to tylko jakaś zadufana panienka rozkręca się, bo napisałem komentarz do jej wiersza. proszę sobie zajrzeć do wątku - co niby takiego jest
w moim "zegarowym komentarzu", co może wywołać aż taką agresję?
chyba tylko inteligencja która ją przerosła, bo sama odbiera to co napisała
na jednej płaszczyźnie. jest jak mucha co drepcze w kółko aż do śmierci po szybie
wokół tego co hihi sama narobiła.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


pyskówką jest pisanie takiego czegoś: "a nie lepiej po prostu kliknąć to ulubione słówko?"
zamiast jasno wyrazić własne zdanie w i tak już drażliwym wątku.
owszem, nawet przed Sądem obrońca czy oskarzyciel może powiedzieć: a nie lepiej wsadzić było sobie samemu w dupę? ale... ale nie musi :)))
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się



×
×
  • Dodaj nową pozycję...