Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

ze smutkiem stwierdzam, że niewiele osób wkleja i komentuje dramaty. Szkoda, bo to miły gatunek pisarstwa...poza tym zauważyłam, że jak sie ma tekst w dramacie to nie wyświetla sie to w zakładce "Twoje wiersze"-nie dałoby sie tego zmienić? wieczorne pozdrowienia

Opublikowano

W ogóle forum cierpi na dramatyczny brak czytelników, doradców itp.

Tylko u poetów ruch, bo co za problem nawalić parę linijek beleczego i vice versa przeczytać je?

Nie idealizuj, realizuj :)

Opublikowano

asher - racja, jakoś mało tu prozaków, szkoda wielka... co do realizacji, staram sie hehe
Rafał - rozumiem. Ale może w tej materii choć wrażenia opisać...
serdeczności

  • 2 tygodnie później...
Opublikowano

problemy zaczynają się jak trzeba przeczytać ciąg literek, który wymaga przejechania myszką w dół, czasem w bok - spójrzmy prawdzie w oczy nawet prozaicy nie lubią czytać prozy...
pozdrawiam
Jimmy
ps
osobiście nie czytam nawet swoich tekstów po napisaniu, ewentualnie jeśli komentujący coś znajdzie....

Opublikowano

Jak muszę dokończyć te dwa swoje zaczęte ale obiecuje coś się znajdzie, Tylko gdybym sobie tylu rzeczy nie planował: nauczenie się javascripta, przeczytanie z 20 książek których i tak już nie przeczytam, zostanie fizykiem, matematykiem, elektronikiem dostanie się na Politechnikę, obejrzenie wszystkich polskich filmów, poznanie całej polskiej poezji, ta sesja ciągła, i pisanie wierszy, świat jest ciekawy....

  • 3 miesiące temu...
Opublikowano

Faktycznie - nie dość, że nikt nie komentuje, to jeszcze nikt nic nowego nie wkleja ;-)

Odpowiadam na wasz apel i zaczynam pomalutku komentować dramaty. Inna psrawa, że w ogóle się nie znam, ale opisuję swoje wrażenia. Wy też nie spać ;-)

  • 2 tygodnie później...
Opublikowano

dobra - jutro wklejam

i też mnie wkurza, że są niewidoczne
co to jakaś druga kategoria?

kłaniam się

  • 1 miesiąc temu...
Opublikowano

A ja na rok opuściłem orga i wracam, patrzę , atu taaaakie zmiany! Ufo - prozaków to tutaj nie brakuje, brakuje za to dobrych prozaków. Świetnie, że jest z nami Asher, Don Cornellos, ale gdzie się podział Rutkowski? Ogólnie to jest tak, że każdy woli wklejać teksty, niż komentować innych. Zaglądam więc za Twoją namową do dramatu, zobaczyć co się tam dzieje.

Opublikowano

asher też już długo sie nie pojawia, ci którzy są dobrzy to dziwnym trafem odchodzą. Na szczęście niekiedy wracają, np. jak Ty. I ja;p (nie no z tym "ja" to żartuje;p). Ale jeśli chodzi o dramat, to rzeczywiście mało osób tam zagląda, choć teraz jest odrobine lepiej. Sama musze znów sie tam wybrać;) aczkolwiek nadal żałuje, że dramat nie wyświetla sie w zakładce "Twoje wiersze" (swoją drogą zakładka też powinna mieć inną nazwę, np. Twoje utwory, toż to odrzucanie prozaków na dalszy plan;p)

  • 4 miesiące temu...
  • 4 tygodnie później...
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Tu można na to różnie patrzeć. Osobiście uważam że niełatwo wcale napisać dobry wiersz i należycie go ocenić. Za to - łatwiej to zrobić niż w przypadku prozy, nie wspominając już o dramacie.
Druga sprawa - faktycznie autorzy tekstów poważniejszych niż wiersze mogą czuć się niedocenieni, chciałbym jednak zauważyć że ta strona nazywa się www.poezja.org, dział z forami nazywa się Poezja - w ogóle gdzie nie spojrzysz to poezja. Rozumiem was, ale pamiętajcie że mimo wszystko cała ta strona została stworzona dla poetów... Jeżeli chcielibyście zmian, to wymagałoby to jednak dużej przebudowy...
Pozdrawiam, jeden z poetów :)
Opublikowano

[quote] pamiętajcie że mimo wszystko cała ta strona została stworzona dla poetów... Jeżeli chcielibyście zmian, to wymagałoby to jednak dużej przebudowy...
Pozdrawiam, jeden z poetów :)



My nie chcemy przebudowy, my tylko zapraszamy do dyskusji we wszystkich działach. Czasem trzeba motywacji ze strony kolegów, żeby wiedzieć, że jest sie potrzebnym dla portalu, wtedy może człowiek sie ruszy i skomentuje więcej prozaków i dramaturgów. Generalnie post był wystosowany raczej do działu prozy, ale poeci oczywiście też mile widziani.
Poza tym pamiętaj, że ta strona jest jedną z lepszych właśnie dlatego, że są tu i poeci, i prozaicy, i od jakiegoś czasu również dramaturdzy. Trzymajmy więc odpowiedni poziom tego forum, dlbając o wszystkie działy. Serdeczności
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Czasami jak coś skrobie to liczę sobie sylaby, bo generalnie jestem zwolennikiem jako takiego porządku, i powiem szczerze, że czasami to mi 1 h zejdzie na dopasowanie dwóch wersów do siebie. Nie uważam siebie za kogoś kto umie pisać czy zna się na poezji ale rzeczywiście wydaje się, że niektóre utwory są napisane jakby tak szybko niby z głebią, a jednak taka trywialność od nich bije.


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Na początku było bajoro. Czas jeszcze się nie zaczął, a błoto już miało ambicje na filozofa. Niebo nie wiedziało jeszcze, że ma się odbijać - stało jak ekran, który czeka na pierwszy trailer stworzenia. A Bóg ziewnął, zgasił słońce jak żarówkę z Ikei i pomyślał: - Niech się stanie coś śmiesznego. Bóg wpatrywał się w bajoro jak w niedokończony sen, który postanowił sam dokończyć, nie znając zakończenia. I buch ! Piorun zjechał z nieba jak po zjeżdżalni z empatii, prosto w środek kałuży boskiej nudy, a błoto eksplodowało jak myśl, kiedy pierwszy raz zdała sobie sprawę, że istnieje. Woda zaczęła bulgotać jak czajnik podłączony do Wieczności. Komary zemdlały z wrażenia, żaby odśpiewały hymn do Chaosu w tonacji błota-dur, a wodorosty zaczęły tańczyć walca z gromem. W środku zamieszkała myśl - jeszcze bez kształtu, ale już z planem założenia konta na Facebooku i kanału na YouTubie: „Życie od zera.” Życie zaczęło mrugać jak neon w tanim motelu kosmosu - raz świeciło, raz gasło, jakby Wszechświat próbował przypomnieć sobie hasło do samego siebie, ale już chciało być reklamą sensu. Tak narodziło się życie - mokre, bez sensu, ale z potencjałem na reality show. Pierwszy okoń otworzył oczy i rzekł: - Kim jestem? A drugi mu na to: - Nie wiem, ale mam ochotę kogoś zjeść. I to była pierwsza rozmowa egzystencjalna w dziejach świata. I od tamtej pory wszelkie filozofie zaczynały się od pustego brzucha. Trzeci, z zacięciem na medyka, uznał, że połowa okoni będzie miała pipki, a druga połowa psipsiaki. Czwarty, bardziej filozoficzny, wyciągnął płetwę z błota i zawołał: - Zróbmy coś wielkiego! Może drzewo genealogiczne! I tak zaczęła się ewolucja. Okonie rosły, kłóciły się o priorytety genetyczne, zakładały pierwsze partie polityczne: Koalicja Naprzód z Funkcją do Tyłu (czyli Do Dupy), Płetwa+, Zieloni Byle Była Kasa, i Partia Przemiany w Gówno - obiecywali złote rybki, a wyszły karasie po wypadku. Wszystko kwitło - dosłownie i w przenośni - aż pewnego dnia dwie panie okoniowe, z oczami jak perły i ogonami jak wąż boa, postanowiły wyjść na brzeg. Ich ruch był powolny, ale historia zawisła jak ekran ładowania w komputerze Boga - 99% stworzenia i ani procent pewności, po co. – O, patrz,  powiedziała jedna, to chyba ląd. - A po co nam to? spytała druga. - Nie wiem. Ale może tam mają Wi-Fi. I wyszły. Na brzegu trawa pachniała jak świeżo otwarty mem, a słońce przypiekało łuski jak grzeszne sumienia. Z każdą minutą coś w nich pękało. Z płetw robiły się łapy, z łap dłonie, a z dłoni - selfie. A potem pierwsze filtry - żeby stworzenie wyglądało lepiej niż Stwórca. – Patrz ! krzyczały. - Możemy się dotknąć! – Możemy się pomalować! - Możemy mieć opinie! Tak narodziły się kobiety - z błota, z ognia i z potrzeby depilacji. nawet tych miejsc  których nikt nie powinien oglądać bez zaproszenia. Pierwsza wynalazła szminkę, druga eyeliner, a trzecia - sens istnienia (ale tylko do weekendu). Kiedy Karol Darwin z Galapagos zobaczył to w wizji, wypluł herbatę i napisał teorię, żeby jakoś to wytłumaczyć światu. A świat mu uwierzył, że brunatny ptaszek to dziadek niemieckiego kanclerza. Bo ludzie zawsze wierzą w rzeczy, które pozwalają im spać spokojnie. Darwin notował: „Człowiek pochodzi od małpy.” A Bóg na marginesie dopisał: „Nie, Karolu. Człowiek pochodzi od żartu.” Tyle że żart wymknął się z kontekstu. Człowiek - to tylko śmiech, który nauczył się chodzić na dwóch nogach. Bo ewolucja nie miała celu - miała tylko poczucie humoru. Małpy zeszły z drzew, bo liście nie miały dostępu do Netflixa. Zeszły z drzew, zostawiając w koronach echo, które do dziś udaje sumienie człowieka. Pierwsi ludzie odkryli ogień, żeby podgrzać swoje ambicje. Potem żelazo, proch i kapitalizm. I tak oto życie zaczęło się sprzedawać w promocji. Teraz, po tysiącach lat, siedzimy w klimatyzowanych jaskiniach, piszemy wiersze o sensie istnienia, a w tle reklama mówi: „Kup nowego człowieka - teraz z funkcją auto-ironia!” Darwin przewraca się w grobie z prędkością trzydziestu trzech obrotów na minutę, jak stara płyta winylowa z napisem Survival Mix. Bo ewolucja trwa - tyle że dziś odbywa się w wersji cyfrowej. Kliknij. Zmutuj. Wyślij. Zaktualizuj geny. Zgódź się na pliki cookies istnienia, zanim algorytm oceni, czy nadajesz się na Bajoro 2.0. Ewolucja to kabaret, w którym Bóg udaje, że nie zna pointy, a publiczność udaje, że ją rozumie. A śmiech jest tylko sposobem, w jaki Wszechświat ukrywa swoje łzy. A Bóg, poprawiając się w fotelu z galaktyk, pomyśli: Żart był dobry. Ale sequel jest fatalny.        
    • @Waldemar_Talar_Talar Dziękuję Waldemarze, że tutaj zajrzałeś @huzarc, Również dziękuję 
    • Chciałbym napisać nowe słowa dla starego siebie, bo wmawiają mi, że jestem algorytmem Nowa religia jest odbiciem starej i ma jednoczyć siedzących, już nie klęczących Czytam ją, znam każde jej przykazanie i podobnie, jak stare sekty, jest mym największym wrogiem, bo niszczy wolność. Nie wolność rozumianą przez tłum, bo motłoch wierzy wszystkim Łysenkom świata, ale… są na świecie ludzie wolni, tylko nie w moim najbliższym otoczeniu Moim marzeniem byłoby żyć między nimi, a nie tylko ich odwiedzać, skakać nad iskrami przy taborze, wygrywać poezje na gitarze, uczyć dzieci starych języków i malować z nimi uczucia, śpiewać ze skowronkami i oglądać słońce w przezroczystym stawie   i już nigdy nie podłączyć się do świata, w którym mogę to wszystko robić wirtualnie, ale obawiam się, że jego magnesy zatruły mój… algorytm, ponieważ Miłość w mym kolejnym życiu była zaledwie krótkim telefonem  
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...