Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Bardzo dobre... mnie się tam podoba! tema mi pasuje... dla mnie +
pozdrawaim ;-)
ps.
Będę się musiął zapytac przełożoncyh czy tu też moznadac kosz, ja tu nowy jestem w zastepstwie, rozumie pan? ;-)))))))))))))))))

Opublikowano

biedny peel. mam nadzieję, że uda mu się w końcu przełamać. może nawet w tym tygodniu /?/, mimo, iż sam nadziei nie jest w stanie dostrzec. tak czy inaczej życzę powodzenia podmiotowi lirycznemu.

nie do końca przekonuje mnie treść. utworu o pisaniu wiersza, to z reguły katastrofa; o niepisaniu - w Twoim przypadku nawet może być, ale nie jest to nic szczególnego. przemyślałbym jeszcze ten fragment :

czy pani też uważa: nie –happy –endy?
pasuje w takim
tygodniu?


tyle przemyśleń i uwag.

pozdrawiam.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


pozwolę sobie dorzucić pytanko do tych przemyśleń:
skoro peela opuszcza umiejętność składania wierszy jaki może być niehappyend?
(zakładając przy tym że nie będzie się ciął z tego powodu...)
czy uważa pani niehappyendy? czy pójdzie pani na kawkę z byłym poetą (pseudopoetą?)?
skupiłem się raczej problemie typu: wróci ta wena? nie wróci?
no to tyle
dzięki za dociekliwość, mam nadzieję, że nie gniewasz się, że te banały na tacy podałem/?
pozdrawiam
Jimmy
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


pozwolę sobie dorzucić pytanko do tych przemyśleń:
skoro peela opuszcza umiejętność składania wierszy jaki może być niehappyend?
(zakładając przy tym że nie będzie się ciął z tego powodu...)
czy uważa pani niehappyendy? czy pójdzie pani na kawkę z byłym poetą (pseudopoetą?)?
skupiłem się raczej problemie typu: wróci ta wena? nie wróci?
no to tyle
dzięki za dociekliwość, mam nadzieję, że nie gniewasz się, że te banały na tacy podałem/?
pozdrawiam
Jimmy
nie gniewam się.

rozumiem, że peel narzekając na tymczasowy na brak pomysłów na kolejne utwory nie może raczej liczyć na happy end. nie chodziło mi
o treść, bo do tej nie mam zastrzeżeń, a o strukturę frazy. można uczynić ją bardziej czytelną, wyraźną. zresztą nie brzmi ona do końca po polsku /nie mam tu na myśli zapożyczenia z angielskiego, jeno budowę, składnię/.

pozdrawiam.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Dzień długi, kolejny. Bez tytułu, smaku, treści. Smutny, ciasny, tłoczny  ode mnie samej. Wisi jak mgła między ścianami.  Leżę. Siedzę. Nie ruszam w dal. Czas przemyka bokiem,  nie pytając, czy go potrzebuję. Wczoraj? Jakby było tym samym, co dziś i jutro. Bez znaczenia czasu, godziny, pory. Ciężar ciała?  Bardziej myśli. - Zamykam oczy, w głowie tysiące miejsc, zdarzeń, twarzy. Jestem wszędzie jednocześnie,  lecz niespójnie, chaotycznie, bez porządku zdarzeń, lat i ludzi. Bywam w miejscach,  gdzie działy się początki przygód, gdzie coś się zaczynało lub kończyło. Przemyślam, rozmyślam, wymyślam wersje, które mogłyby się zdarzyć. Jeszcze bardziej  budując korek w głowie. - Znam wielu ludzi. A może ich nie znam? Twarze obce, choć znajome. Bliskie, lecz z innych światów. Nie do mnie, albo ja nie do nich. Nie pasuję. Lub nie chcę pasować?  Chcę nowych słów. Spojrzeń. Dotyku. Braku lęku. Ciszy bez chaosu. Lecz jestem sama, ze świadomością, że nawet wśród ludzi czuję się inna, obca. - A ja? Szukam. Lecz nie wiem czego. Może siebie? Czasem... Czasem czuję delikatną woń w mgle szarej, przebłysk różu w płomieniach ognia, na głębokim morzu. Śmiech. Taniec. Muzykę. Smak ciepła -  ciepła bliskich. Jeszcze chwilę tu pobędę. Daj mi chwilę. Poszukam. Pomyślę.
    • @Jacek_Suchowicz... wywala mnie z mojego okienka.. nic nie rozumiem. a kleiłam wersy...         chłop w podwórzu - kulturysta ? - w klatce kury gania       to dlatego ciągle brudna no i fetor.... "leci"... ;)       w wyobraźni przędzie nici - by tak przepiórzyca jakaś       ale całkiem na poważnie - woli kury macać   czas ucieka, ale idźmy z nim.. w parze... :) pisząc np. riposty na nasze wierszyki... mnie nie zawsze myśli po torze rymów idą. Jacek, dzięki.  
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      ... i mnie się taki podoba.
    • Dołączam do pochwał.
    • @Migrena dodam jeszcze- czy mogę. Często ludzie muszą wybierać np. ludzie starsi- kupię leki, albo zapłacę rachunki, a gdzie jedzenie? Albo ktoś leżał w szpitalu i wypiszą bo podleczą- a każą dobrze się odżywiać. Jedzenie to też forma terapii- a za co? A to nie tylko dotyczy starszych ludzi- a jak ktoś ktoś nie może pracować bo zachoruje?    
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...