Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

W głupocie czuje się obcy,
choć pragnę tej naiwności
przesyconej wiarą w zielone pojęcia
i listki nadziei
po, które ochoczo wyciągam
dziecięce dłonie
wewnątrz szklanego domu.

Tymczasem,
gdzieś na peronach zdarzeń
między, którymi wiodą tory zapomnienia
uczę się cierpliwości,
tak bardzo potrzebnej
na jesienne czasy.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




a może tak pozbyć się znaków przystankowych i dużych liter, nie będzie robiło wrażenia, że to dwa bardzo rozłożone zdania. a perony zdarzeń i tory zapomnienia wydały mi się trochę nie smaczne.
ogólnie jest myśl i pobudza do refleksji :)
Opublikowano

W głupocie czuje się obcy,
choć pragnę tej naiwności
przesyconej wiarą w zielone pojęcia
i listki nadziei
po, które ochoczo wyciągam
dziecięce dłonie
wewnątrz szklanego domu.

Tymczasem,
gdzieś na peronach zdarzeń
między, którymi wiodą tory zapomnienia
uczę się cierpliwości,
tak bardzo potrzebnej
na jesienne czasy.

"listki nadziei", "szklane domy", "perony zderzeń", "tory zapomnienia" - takie jesienne kalkomanie i obcasy.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Napiszę raz jeszcze, że w głupocie czuje się obcy
proszę przepisać jeszcze raz - ale poprawką, w tej chwili w pierwszym zdaniu ma pan 2 podmioty: czujĘ się - to 3 os. l.poj. (on)
pragnę - 1 os. l. poj. (ja)
a jak już pan zacznie przepisywać, to może przy okazji opuścić ten dziwny przecinek po "po" oraz po "między"?
I proszę przemyśleć sugestię p. Sokołowskiego - jest b. sensowna ;)
pzdr. b
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Jeśli chodzi o zdania taki był zamysł i jest to umyślne działanie, co do peronów i torów – kwestia gustu. Te parę linijek tekstu miało dawać do myślenia i pobudzać choć trochę do refleksji, także cieszę się, że tak się stało.
Pozdrawiam

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Być może nieco zbyt karkołomne. Troszkę poprawiłam. Co do przypadkowości, to musiałabym wiedzieć, co jest niejasne. Wiersz nawiązuje do baśni pt. Dzikie łabędzie. Jedenastka królewiczów zostala zamieniona w labędzie, a ich siostra Eliza z pokrzyw wyplatala koszulki, aby narzucić je jak sieci na braci i odwr9cic zły czar, by znów mieli prawo do własnego głosu.     Bardzo trudno mi odpowiadać, bo pisze tylko na smartfonie to. Jest nierealne po prostu. Pozdrawiam i dziękuję:)  
    • Widzę w wierszu zachwyt nie tyle nad  utworem muzycznym, co nad geniuszem i mistrzostwem wirtuoza. Samo dzieło i kompozytor są nieobecni, bo najważniejsza okazuje się interakcja z wykonawcą, który ożywia coś martwego. To prawdziwy człowiek, którego widzimy przy instrumencie i utożsamiamy podziw dla usłyszanej muzyki z podziwem dla jego mistrzostwa i umiejętności przetwarzania emocji na język dźwięków. Muzyka to ciekawa sztuka, która nie istnieje bez wykonawcy, którego rola jest fascynująca. Wirtuoz za każdym wykonaniem tworzy na nowo rzeczywistość, w którą pozwalają się wprowadzić słuchacze, i chociaż oczywiście robi to według instrukcji, to jednak własnymi rękami i własnym wyczuciem artystycznym.   Sama forma wiersza pozostawia jednak wiele do życzenia. Rymowanie jest bardzo trudne, choć kuszące, bo wielu autorów nosi się z przekonaniem, że wystarczy zrymować i już będzie to poezja. Tymczasem jest to wysoki, jeśli nie najwyższy lewel w grze. Zostawmy na razie w spokoju rymy. Ważniejszy jest na początek rytm. Wiersz rymowany powinien mieć swoją melodię. Podstawą jest liczba sylab w linijce - w większości form klasycznych musi być taka sama we wszystkich linijkach wiersza. Stąd zresztą nazwy różnych formatów: ośmiozgłoskowiec (8 sylab w każdej linijce), dwunastozgłoskowiec (12 sylab w każdej linijce). Poza tym w każdym wersie w wierszu występuje coś takiego jak średniówka - dłuższa przerwa, słyszalna przy czytaniu na głos.   Tak jak u Ciebie np.   Pojawia się nawet, // gdy nie jest z nami  (6 sylab + 5 sylab, średniówka po nawet)   Średniówka ułatwia lekturę i pomaga zorganizować treść w obrębie jednej linijki.   W całym wierszu powinna być zachowana identyczna reguła, a jeśli występują jakieś wyjątki (w niektórych mniej popularnych formach), to również przeważnie istnieje do tego jakiś klucz.   U Ciebie występuje przypadkowa liczba sylab w linijkach i równie przypadkowa średniówka.   Tymczasem, jeśli się nie przestrzega zasady regularności w rytmice, to wiersz będzie zawsze źle napisany, bo kiepska forma odwraca uwagę czytającego od najlepszej nawet treści. A one powinny współgrać i wzajemnie się uzupełniać.   Możesz próbować zacząć od czegoś łatwiejszego, np. biały wiersz. Wtedy koncentrujesz się na melodii i rytmie, a  nie ogranicza Cię dodatkowa konieczność szukania rymów. Sądzę, że praca nad rytmem jest ważniejsza, bo to musi stać się automatyzmem w głowie. O rymach to może innym razem.
    • @Alicja_Wysocka myślę, że można go odczytywać na wiele sposobów... Twój jest mi najbliższy.  Dziękuję za pochylenie się nad nim, dobrej nocy :)
    • @Naram-sin Zgadzam się z Tobą, za szybko wrzuciłem tekst, trzeba więcej dać mu czasu i co nieco wywalić, a szedł podmiot liryczny, myslałem, że skoro wyrwała mi się z głowy, to będzie czytelne, ale skoro nie jest, to trza zmienić.   Dzięki za komentarz.
    • @Somalija Nie zmieniasz się, ale to dobrze. Bardzo lubię niezmienność. 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...