Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

dróg do cnót
czasem do wiary co brak a jutro znów
piątek
jeżeli oni nie kłamią - to widzisz
że wszystko można sprzedać

na skróty
biegniemy - kto pierwszy
najlepsi najtwardsi i tacy
co jeszcze nie wiedzą jak brać
od snów się łzami zalali

a ty jak sztandar wbity wśród trupów
wciąż niezależna i trwała
z myśli przez wieki płynęłaś
aż wreszcie tutaj zostałaś

i znów się udało

… jebana…

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Polemizowałbym, jeśli wolno? ;)

dróg do cnót
czasem do wiary ===> jakoś wzniośle zabrzmiało :p może cnotki podmienić?

na skróty
biegniemy - kto pierwszy
najlepsi najtwardsi i tacy
co jeszcze nie wiedzą jak brać
od snów się łzami zalali ===> od snów zalali się łzami? Jako opcja.

z myśli przez wieki płynęłaś
aż wreszcie tutaj zostałaś ===> rym się wdarł?

A pointa buzuje - fajna, ale może by wzbogacić o jakieś inne słowa poza tym brzydkim?
Podoba się, bo czuję ten wiersz.
Pozdrawiam
Opublikowano

Podoba mi się, najbardziej ostatnia - do "bana", bo całkiem patriotycznie mi się czytało i teraz nie wiem, co sądzić, bo po nim zgłupiałem.
No chyba, że ten ban tak na otrzeźwienie był, żeby się "od snu łzami nie zalać"
Może i źle kojarzę, ale coś mi przypomniałeś:

"dlaczego jestem z nią
dlaczego z inną nie
dlaczego ciągle chcę
zasypiać w niej
i budzić się"


Pozdrawiam

Opublikowano

Nie podoba mi się ten peel w 1 osobie LICZBY MNOGIEJ.
Stąd ten podniosły ton, a przecież ten "zbiorowiec" mówi do konkretnej pojedyńczej (jebanej ;). Głównie ta perspektywa mi wadzi. Jakbym słuchał dziś premiera - tego brzydkiego :D
Ostatnia zwrotka mi się obrazuje w postaci (Marianny? :) na barykadzie - z takiego znanego obrazu pewnego Francuza ;)
pzdr. b

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



mnie nie
mnie też nie, a puenta bardzo+ i przypomniała, że u nas na pociąg gwarowo "bana" i
w ubiegłym wieku jak tylko wyjechał z lasu, to wszyscy mówili "uważaj już je bana" czyli pociąg już jest.:))))

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • śpiewy szepty rozmowy radość płacz i śmiechy jak poblaski odbicia z tej strony jeziora gdzie ton żaden nie cichnie lecz migoce świeci i zdaje się nie gasnąć nigdy nie mieć końca   niczym w tyglu pasiece gdzie wściekła wre praca a treść nikła przemienia się w jazgot i syki w którym jedno się w drugie stapia przeistacza dyszy dudni bulgoce i gorejąc kipi   wieczorem kiedy słucham odległej twej mowy spokojny choć zmęczony od dnia wrzawy wrzasku słyszę szum w którym ginie wołanie i spowiedź i ten syk sunącego nieuchronnie piasku
    • @Simon Tracy Dziękuję

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • @Lenore Grey Piękny i co najważniejsze dla mnie... mocno modernistyczny wiersz o miłości.  
    • bławatek chce śmiać się dorzecznie tu dźwięcznie tu tudzież grzecznie a kaczeńce nie chcą się kłaniać tu miłość się musi doganiać bratek zaś kocha się zawzięcie do rak oczywiście pnięciem a Lilie są słodkie niczym miód ożywcze jak to cud jeszcze te Konwalie chcą sobie śpiewać miałczeć i ciepłem dogrzewać jeszcze i róże wołają się na wskroś chcą sobie pachnieć dostrzegać niby coś a Tulipany nie chcą tej nagany za swój byt wybrany zaś Krokusy są złotem przykryte swym żółtym bytem a ten pan co złapał Jelenia szuka kwiatów od korzenia szuka miłości i radości aby się w cieple nosić z wdzięczności bo rodzi się moc dojrzewania taka to ludzka słoneczna mania bo rodzi się duża cierpka moc miłosna jak stokroć z stu proc i jeszcze stokrotka onieśmiela płatkiem zboża się wybiela jeszcze jej futerko zakochało wielki uśmiech darowało
    • Życia gasną jak żarówki. A ja tylko spaceruję po pełnych bólu i zapomnienia. Teraźniejszości Himalajach. Usiadłem pod półką szkieletów. Stąd prowadzą w przyszłość drogowe krzyżówki. Za każdym zakrętem czyha strach.   Trzeba nauczyć się żyć i zdychać jak bezdomny pies. Siedzieć cicho, gdy czeszą pod włoski. Czerpać ostatni dobytek z pustych kies. Wrosnąć jak pleśń w ten krajobraz miejski.  
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...