Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Przedmieście przedpoetyckie(antyfeministyczny)

wszystkie powiązki śpią
poemy jednego Autora Skamandra De la są czytane
osobny charakter świecy, fal, i ropy kapiącej spod Habitu czytającej sekwencji
nagle dialog, czysty dydaktycznie
pada jak usta z deszczu tą nocą niewyspaną

-człowiek o imieniu Gwint, i kobieta o imieniu Mięso.
- chodzcie, zlepmy jej dłonie, całą masę zabawek
-tłum gwarnie krzyczy że to gorączka z Delty Comachage.

nagle, z okna skacze surdut(jej)
fryzjer pomylił nie te włosy,

kreski pobiegły nie tą AIDS

widownia z reguły klaszcze,
przedział - między stocznią a Gdańską

wściekła widownia podpala mięso zapalniczką
gwint przeczytał co miał przeczytać.
o wieczorze który zresztą już się odbył odbytnicą.

Opublikowano

Przeczytałem ten wiersz kilkakrotnie i nadal mam kłopot z wydaniem spójnej opinii, bo z jednej strony tekst jest pomieszaniem z poplątaniem, nie potrafię odnaleźć tu myśli przewodniej: widzę tu wiele elementów, wiele wątków zaczętych i urwanych, wiele środków i aluzji - trochę zbyt wiele. Z drugiej strony pociąga mnie trochę ten teatr absurdu, jest w nim coś szalonego, być może jakaś południowa mentalność: połączenie Ionesco z Llosą, chaos i lepkość, może jeszcze skojarzenia z Marquezem. Nie wiem, czy to wszystko było zamierzone, wiem na pewno, że przesadzone i przeładowane, niemniej była to jakaś odskocznia od jak dotąd przeczytanych przeze mnie utworów na tym portalu.
Pozdrawiam

Opublikowano

Wie Pan co? Ja podtrzymuję swoje zdanie. Jedyne, co pan poprawił, to zapis (nie ma ortografów i innych literówek, ale są niekonsekwencje, np. z Wielkimi/małymi literami w nazwach, z przecinkami, odstępami).
To oparty tylko o ekspresję Autora zbiór fraz i większych całostek. Nie można odmówić temu "oryginalności". Jednak wiersz jest przede wszystkim komunikatem, samo pobudzanie wyobraźni (gra skojarzeń) to za mało. Nie rozumiem o czym Pan pisze. Podobają mi się poszczególne metafory, cząstki zdań - inne rażą lub śmieszą (tekst jest niespójny w warstwie estetycznej).
Być może dwa ostatnie słowa z tekstu mają jakieś większe znaczenie? są emblematem tego wiersza?
:)
pzdr. b
PS. Marquez w całym swoim szaleństwie wyobraźni był - np. w "Stu latach" - jednak komunikatywny ;)

* (tu wstaw ostatnie dwa słowa z tekstu)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



nieszuflada.pl to dno, to co tam spotkałem woła o pomstę do nieba, tak, owszem poziom poezji jest wysoki, komenty i znastwo też, ale jeśli chodzi o ludzką inteligencję i wzajemne kółeczko adoracji, nieszuflada.pl króluje.Szczególnie administracja, która jakoby bije trolling, lecz bije poprzez niewinność osób, takich jak ja.
Jestem bardzo młody, owesze, wyżyłem się na panu Dehnelu, po czym przeprosiłem, ale później, w zbiorowej debacie wytknięto mi tony błędów niesprowokowanych.tamci ludzie(nie wszyscy - tymbardziej nie z pozji.org):są naprawdę chamscy i perfidni w zbijaniu się nad poziom poziomów).

teraz śmiało powiem

nieszuflada.pl

wady - dramatyczna inteligencja, spółeczka(lub spólczeki wzajemnych adoracjji), nieski poziom moralności, no i admin, no i kultura poszczególnych podmiotów.

zalety - moim zdaniem najwyższy poziom pisania na ze wszystkich forów, trafna ocena wierszy, dobra oczytalnia, przejrzystośc.


poezja org. natomiast - wysoka kultura, i cudowna przejrzystość, no i przedewszystkich sprawna, Ludzka administracja,

gratuluję dobrego wyboru poezji org, ten portal wychował poetę):

dziękuję):
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



nieszuflada.pl to dno, to co tam spotkałem woła o pomstę do nieba, tak, owszem poziom poezji jest wysoki, komenty i znastwo też, ale jeśli chodzi o ludzką inteligencję i wzajemne kółeczko adoracji, nieszuflada.pl króluje.Szczególnie administracja, która jakoby bije trolling, lecz bije poprzez niewinność osób, takich jak ja.
Jestem bardzo młody, owesze, wyżyłem się na panu Dehnelu, po czym przeprosiłem, ale później, w zbiorowej debacie wytknięto mi tony błędów niesprowokowanych.tamci ludzie(nie wszyscy - tymbardziej nie z pozji.org):są naprawdę chamscy i perfidni w zbijaniu się nad poziom poziomów).

teraz śmiało powiem

nieszuflada.pl

wady - dramatyczna inteligencja, spółeczka(lub spólczeki wzajemnych adoracjji), nieski poziom moralności, no i admin, no i kultura poszczególnych podmiotów.

zalety - moim zdaniem najwyższy poziom pisania na ze wszystkich forów, trafna ocena wierszy, dobra oczytalnia, przejrzystośc.


poezja org. natomiast - wysoka kultura, i cudowna przejrzystość, no i przedewszystkich sprawna, Ludzka administracja,

gratuluję dobrego wyboru poezji org, ten portal wychował poetę):

dziękuję):

Panie poeto, jesteś Pan wariat, ale jest w owym szaleństwie metoda, coraz wyraźniej to widzę
:))

niezmiennie wielbicielka "dramty - Kerjos" i 'Mistrza Chu' (i to najzupełniej serio) :)

Mistrza Chuu* jeszcze pamiętam, ale Dramaty Kerjos już nie):
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



cóż, mówiąc ubliżam nieszufladzie, mozna by spytać, "a kogo nieszuflada.pl kilka dni temu zabiła? - no, no , no, tak, mnię"

a więc bez przesady, muszę mieć jakieś odruchy wśeciekłości, rrrrrrrrrrrrrr, htrr):
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



cóż, mówiąc ubliżam nieszufladzie, mozna by spytać, "a kogo nieszuflada.pl kilka dni temu zabiła? - no, no , no, tak, mnię"

a więc bez przesady, muszę mieć jakieś odruchy wśeciekłości, rrrrrrrrrrrrrr, htrr):
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



cóż, mówiąc ubliżam nieszufladzie, mozna by spytać, "a kogo nieszuflada.pl kilka dni temu zabiła? - no, no , no, tak, mnię"

a więc bez przesady, muszę mieć jakieś odruchy wśeciekłości, rrrrrrrrrrrrrr, htrr):
kogo? no kogo??? jesli pytanie nie zaszkodzi zabitej osobie?
wiedziałam, że z szufladami nalezy ostrożnie... nie trza-skać ,zamykac deli-katnie...
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



cóż, mówiąc ubliżam nieszufladzie, mozna by spytać, "a kogo nieszuflada.pl kilka dni temu zabiła? - no, no , no, tak, mnię"

a więc bez przesady, muszę mieć jakieś odruchy wśeciekłości, rrrrrrrrrrrrrr, htrr):
kogo? no kogo??? jesli pytanie nie zaszkodzi zabitej osobie?
wiedziałam, że z szufladami nalezy ostrożnie... nie trza-skać ,zamykac deli-katnie...

mówiąc szczerze, nie mówię o ogóle nieszuflada.pl, tylko o adminie, który jest mówiąc eufemistycznie - "pojebany", cóż, takie życie w ilinorycie.


p.s zabili mnie!
Opublikowano

a miałam wczoraj zadać takie samo pytanie po przeczytaniu tego wiersza- "po co tak pisać w dziale "Z"?- nie zadałam bo zawiera "drugie dno"- i dotyczy ono pańskiej duszy Panie Poeto:-) przydało by się tam troszkę światła-pozdrawiam

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Nie ma nocy, abym nie widział skurczonymi źrenicami w łupinie powiek czołgu — co jak skorpion między zabudowaniami rozjeżdża dzikie jabłonie w naszym sadzie o świcie i nawęsza lufą cel.   Wychodzę z ukrycia — oddech i puls, rwane kadry. Podczepiam magnetyczną minę na pancerz silnika.   Wystrzał adrenaliny. Sekunda — może trzy. Na dnie kałuży widzę odstrzeloną wieżę lewitującą bielą płomienia, w rozżarzeniu wypalającego się bezradnie kadłuba.   Noc — i wszystko gaśnie.   Przeznaczenie jest parodią heroizmu.  
    • Niesamowite  te metafory, tak chyba rzeczywiście  wygląda to " siódme niebo" jestem pod wrażeniem:):)
    • To jest po prostu POEZJA:) inni przede mną" rozbierali " wiersz a ja się tylko zachwycam:):)
    • @Berenika97 Dziękuję Bereniko za piękny komentarz:):)
    • Po środku mroku świeca się tli Z tła ku niej lgną kirowe ikary - ćmy W mdłą ciszę wdarł się ledwo słyszalny trzask Życie znów staje się żartem bez puenty A po kruchym ikarze z wolna opada pył   Wspomnienie i dym, a on spełniony Unosi się w górę, jest taki wolny - Już nic nie czuje. Co za ironia Dla obserwatora, tak przykra Może się wydać ta jego dola   Lecz czym jest różny człowiek od ćmy Wciąż szuka czegoś co go wyniszczy - Czegokolwiek, co będzie mu ogniem Jego świadomość jest obserwatorem On pragnie się wyrwać, uwięziony w sobie Biega za szczęściem, jak liść za wiatrem A każde spokojne spełnienie, zamienia w drżenie   Potem zostaję dym, który rozrzedza płynący czas. Ucieka on słowom w pozornie głębokich opisach. Mimo to staramy się mówić o tych niewidocznych nam szczytach gór Gór, he, he - chyba szaleństwa   My od początku do końca tak samo ciekawi Mówimy gładko o tym czego nie znamy A jednak dziwny posmak zostaje w krtani Gorzki posmak wiedzy że nic nie wiemy Przykrywamy typowym ludzkim wybiegiem, ucieczki w poszukiwanie   Jak dla ślepego syzyfa, w naszej otchłani Pozostaje nam tylko zarys kamienia Zesłanie od bogów Lub od siebie samych Szukamy ognia Potykając się znów o własne nogi Z pustką i cieniem za towarzyszy I przytłaczającym ciężarem ciszy   Błogosławieni niech będą szaleńcy Których natura - kpić z własnej natury Bo choć idą tą samą drogą Dla nich zdaje się być jasną i błogą W świetle ucieczki od świadomości Idą spokojnie, spotkać swój koniec Nie szukając w tym najmniejszej stałości W swoim stanie, zrównują się z dymem Przecież ich ruchów też nikt nie pojmie Ich świat jest czymś innym niż zbiorem liter i ciszy   Reszta zaś tych nieszalonych Brodzących w pustej słów brei, Zamknięta w otwartych klatkach, Które z czasem nazywa się 'prawda'   Kurtyna nocy już dawno opadła Mgła, wodą na ziemi osiadła Obserwujący ćmy zasnął A nasza świeca, wreszcie zgasła
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...