Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

w lesie nie gęstszym niźli pekaesy
gdzie drzewo drzewu w pień wrasta a krzewy
po ściółce niosą jak po polu biesy
i oby jeszcze wiatr mógł chaszcze przebyć
to by się żyło i szumiało pewnie
a tak to listkiem zagajnik nie ziewnie

ptaka nie spłoszy, zwierzyny nie schwyta,
echo stłumione, a robactwo? gdzież to
wyszło na drogę i do butów mi tam
włazi na chama, lesie! ze mnie! bierz to!
co by przeżyło i brzęczało rzewnie
a tu? zagajnik ni listkiem nie ziewnie

w lesie nie gęstszym od tupotu, w którym
wyrwało wszystek jak na wiejską galę,
bez owijania i marszczenia skóry
czeka wraz ze mną, a ja? na pekaes,
oby was wszystkich ten listek i koniec!
ziewnie nie ziewnie albo i wyzionie!

Opublikowano

W zagajniku
maślaków było wkoło w bród
zbierałem, aż mi zabrakło sił
tak to po raz pierwszy pokonał mnie grzyb
Zostało ich tam, ach ile zostało...

A miałem już wcześniej trzy wiadra kozaków.

Grzybki mniam mniam, skomentował syn....

:o)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...