Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


eee... to chyba nie dyskryminacja, a stara prawda = życiowa sprawiedliwość. niektórzy dodają, że jedyna... pozdrawiam.

Michale - Sylwester wyjaśnił a ja dodam:
cieć i poeta - przysłowiowe skrajności intelektualne a wszystkich podróż czeka

pozdrawiam
Opublikowano

To taki pozornie lekki i zwiewny wierszyk, a mówi o ważnych sprawach, bo o życiu. Niby końcówka o odlocie i powinna być smutna, a uśmiecham się. Siedmiozgłoskowiec jak w bajkach, czy w wierszykach dla dzieci, ale to OK. To nawet taki kontrast nadający lekkości tematowi. Całość mi się podoba. Dużo w wierszu uroku i ciepła.
Pozwolę sobie na kilka uwag.


Trzecia zwrotka 4 wers :
Na sam dół się stoczyć - tu nie najlepszy rytm i brakuje głoski
Proponuję zmienić na : W dół się nagle potoczyć.

Ostatnia zwrotka dwa pierwsze wersy:
Na odlot samolot czeka
za horyzont powiek.
Ten samolot chyba z braku pomysłu, bo przecież aby odlecieć, nie o katastrofę lotniczą chodzi :)
W pierwszym wersie o jedną za dużo, a brakuje głoski w drugim wersie.
Można zmienić na: I na odlot już czeka / gdzieś za horyzont powiek.
albo może lepiej na: Jeszcze z odlotem zwleka / gdzieś za horyzont powiek.

Dzięki za lekturę i pozdrawiam :)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



może rozwiń to "banalne ujęcie tematu"
pozdrawiam

Nie rozwinę. Takie mam po prostu odczucia. Wiersz niczym mnie nie ujął. To tylko moje subiektywne zdanie i nikt nie musi, a nawet nie powinien się nim sugerować.

Pozdrawiam rogato i parzystokopytnie:)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Ktoś przed wakacjami mi tłumaczył, że poważnych tematów nie powinno się pisać wierszem rymowanym zwłaszcza do 10 sylab. Uważam to za bzdurę. W sposób lekki też można mówić o sprawach poważnych.
Dziękuję za korektę - przeoczyłem sylabę w ostatniej strofie i pierwszej.
Co do pomysłów to jest ich mnóstwo a ten samolot zostanie. On cierpliwie czeka na każdego z nas i w swoim czasie z każdym z nas odleci.

Pozdrawiam Jacek
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Ktoś przed wakacjami mi tłumaczył, że poważnych tematów nie powinno się pisać wierszem rymowanym zwłaszcza do 10 sylab. Uważam to za bzdurę. W sposób lekki też można mówić o sprawach poważnych.
Dziękuję za korektę - przeoczyłem sylabę w ostatniej strofie i pierwszej.
Co do pomysłów to jest ich mnóstwo a ten samolot zostanie. On cierpliwie czeka na każdego z nas i w swoim czasie z każdym z nas odleci.

Pozdrawiam Jacek

Jeszcze się wtrącę, jeśi można, bo ten samolot mi nie pasuje, a raczej sam samolot. Nijak mi się on z jesienią nie kojarzy, a to, że samoloty latają chyba za mało aby połączyć je z tym ostatecznym odlotem. Jakoś by trzeba zaznaczyć, że to nie jest zwykły samolot.
No i ten dobry człowiek na końcu, źli też umierają :)
Więc może tak:

I twój samolot czeka.
Gdzieś za horyzont powiek
odleci cieć, poeta,
nieważne, każdy człowiek.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




Tak, tak,
ta jesień, to Panie Dziejku,
jest niczym ołów, lub złoto,
raz wzbrania, raz pozwala,
jesień, to spory kłopot.

Wiem, wiem,
oczy się karmią barwami,
melodią wiatru uszy,
bywa, że cię zachwyci,
gdy przy kominku bajdurzy.

Rok w rok
jej w lustrze wyglądam,
skronie już ślady odkryły,
lecz jesień, to Panie Dziejku,
dzieci, kobieta i rymy.


Pozdrawiam:)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




bo chwile trwają zbyt krótko,
sekundę lub jeszcze krócej,
więc z winem, z winem lub z wódką
szukamy głębi wynurzeń.

bierzemy pióro do ręki,
rymem piszemy dla wnuków,
życie nie znosi fuszerki
wierszem je, wierszem obsługuj.


:)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Wszystko przemija, nawet najdłuższa żmija ;) czasami rozmowa lub terapia pomoże. Ściskam, cudna Deo. Bb
    • Poezja   Ty przychodzisz jak noc majowa,  biała noc, uśpiona w jaśminie,  i jaśminem pachną twoje słowa,  i księżycem sen srebrny płynie,  płyniesz cicha przez noce bezsenne  - cichą nocą tak liście szeleszczą -  szepcesz sny, szepcesz słowa tajemne,  w słowach cichych skąpana jak w deszczu...  To za mało! Za mało! Za mało!  Twoje słowa tumanią i kłamią!  Piersiom żywych daj oddech zapału,  wiew szeroki i skrzydła do ramion!  Nam te słowa ciche nie starczą.  Marne słowa. I błahe. I zimne.  Ty masz werbel nam zagrać do marszu!  Smagać słowem! Bić pieśnią! Wznieść hymnem!  Jest gdzieś radość ludzka, zwyczajna,  jest gdzieś jasne i piękne życie.  Powszedniego chleba słów daj nam  i stań przy nas, i rozkaż - bić się!  Niepotrzebne nam białe westalki,  noc nie zdławi świętego ognia -  bądź jak sztandar rozwiany wśród walki,  bądź jak w wichrze wzniesiona pochodnia!  Odmień, odmień nam słowa na wargach,  naucz śpiewać płomienniej i prościej,  niech nas miłość ogromna potarga.  Więcej bólu i więcej radości!  Jeśli w pięści potrzebna ci harfa,  jeśli harfa ma zakląć pioruny,  rozkaż żyły na struny wyszarpać  i naciągać, i trącać jak struny.  Trzeba pieśnią bić aż do śmierci,  trzeba głuszyć w ciemnościach syk węży.  Jest gdzieś życie piękniejsze od nędzy.  I jest miłość. I ona zwycięży.  Wtenczas daj nam, poezjo, najprostsze  ze słów prostych i z cichych - najcichsze,  a umarłych w wieczności rozpostrzyj  jak chorągwie podarte na wichrze.   Władysław Broniewski
    • I na tym koniec - fine!   Łukasz Jasiński 
    • @Leszczym   Nie, nie jestem osobą głuchoniemą, bo: głuchoniema to osoba głucha i niema, słowem: nie słyszy i nie mówi od urodzenia - ta osoba posiada wrodzoną niepełnosprawność, natomiast: ja - jestem osobą niesłyszącą, to znaczy: słyszałem i straciłem słuch - posiadam niepełnosprawność nabytą i to są dwie różne sprawy i jestem bardzo dumny, iż nie słyszę - dzięki temu nikt nie może mi zrobić wody z mózgu - osoby słyszące są na to bardzo podatne, a pan jako osoba słyszącą - powinien trzy razy lepiej pisać ode mnie wiersze, dodam: nie mam problemów z komunikacją - odczytuję mowę z ust, jednak: z jednej osoby, dalej: osoby słyszącą chodzą do kościoła jak pokorne baranki i słuchają własnego pana w czarnej sukience, pardon, pasterza, ja - należę do jednostkowego personalizmu, pan - anonimowej zbiorowości i tyle na ten temat - proste i logiczne i jasne?   Łukasz Jasiński    A poza tym: łatwiej jest mówić, trudniej - pisać, dlatego osoby słyszące nie chcą ze mną rozmawiać za pośrednictwem SMS-ów, bo: wychodzi z nich wtórny analfabetyzm - kalectwo polszczyzny, to samo dotyczy biurokratów, pracodawców i wszelkiej maści ważniaków - wszystko muszę mieć czarno biało na piśmie - nie toleruję układów, znajomości i wpływów - nepotyzmu.   Łukasz Jasiński 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...