Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

On jest z tych, co to ich
Straż miejska nie lubi
On jest z tych, co plują w parku
Na miejskim rynku

Nie lubi tych, którzy piszą o swoich genitaliach
I nasieniu
Jaja, jakie są, każdy widzi
A buntowników było już na pęczki

Nie stara się imponować
Co mu czasem nie wychodzi
Przepraszamy za usterki
Mówi wtedy i wraca do domu

Czasem płacze
Lecz nie uronił nigdy
Żadnej Łzy

Zdarza mu się
Pisać wiersze ot tak
Dla zabicia samotności

On nie jest
On bywa

Kocha - zdarza się

Zły

Ale

On jest z tych, co jak kochają
To do bólu

Opublikowano

chyba nie jestem nowoczesna, albo nie rozumiem takiego pisania...
ale mnie razi ta "postrzelona forma" takie tam wcięcia, odstępy wielkie i dla mnie bezcelowe..
"On jest z tych, co to ich
Straż miejska nie lubi
On jest z tych, co plują w parku
Na miejskim rynku" -> wyrzuciłabym to drugie "on jest z tych"

"Nie lubi tych, którzy piszą o genitaliach
i nasieniu" -> bez "swoich"
"Nie stara się imponować
Co mu czasem nie wychodzi
Przepraszamy za usterki" ->czemu mówi "przepraszamy", a nie "przepraszam"?

"Czasem płacze
Lecz nie uronił nigdy
Żadnej Łzy" -> nie rozumiem...więc dla mnie to niepotrzebne...

"On nie jest
On bywa

Kocha - zdarza się

Zły

Ale

On jest z tych, co jak kochają
To do bólu " -> a tu juz wymyśl sam, bo mi brak wyobraźni




czy tym kimś jesteś Ty? ...

pozdr.
cz.p.

Opublikowano

Na ostatnie pytanie sam nie potrafię znaleźć odpowiedzi; wiersz był pisany impulsywnie, pod wpływem chwili.

Mówi "przepraszamy za usterki", bo tak mówi się np. w mediach (gdy w TV coś się schrzani).

"Czasem płacze
Lecz nie uronił nigdy
Żadnej Łzy" - peel to osoba wrażliwa, jednak nie przyznaje się do tego, stara się to ukryć.

Dzięki za komentarz.
Pozdrawiam:]

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Wszystko przemija, nawet najdłuższa żmija ;) czasami rozmowa lub terapia pomoże. Ściskam, cudna Deo. Bb
    • Poezja   Ty przychodzisz jak noc majowa,  biała noc, uśpiona w jaśminie,  i jaśminem pachną twoje słowa,  i księżycem sen srebrny płynie,  płyniesz cicha przez noce bezsenne  - cichą nocą tak liście szeleszczą -  szepcesz sny, szepcesz słowa tajemne,  w słowach cichych skąpana jak w deszczu...  To za mało! Za mało! Za mało!  Twoje słowa tumanią i kłamią!  Piersiom żywych daj oddech zapału,  wiew szeroki i skrzydła do ramion!  Nam te słowa ciche nie starczą.  Marne słowa. I błahe. I zimne.  Ty masz werbel nam zagrać do marszu!  Smagać słowem! Bić pieśnią! Wznieść hymnem!  Jest gdzieś radość ludzka, zwyczajna,  jest gdzieś jasne i piękne życie.  Powszedniego chleba słów daj nam  i stań przy nas, i rozkaż - bić się!  Niepotrzebne nam białe westalki,  noc nie zdławi świętego ognia -  bądź jak sztandar rozwiany wśród walki,  bądź jak w wichrze wzniesiona pochodnia!  Odmień, odmień nam słowa na wargach,  naucz śpiewać płomienniej i prościej,  niech nas miłość ogromna potarga.  Więcej bólu i więcej radości!  Jeśli w pięści potrzebna ci harfa,  jeśli harfa ma zakląć pioruny,  rozkaż żyły na struny wyszarpać  i naciągać, i trącać jak struny.  Trzeba pieśnią bić aż do śmierci,  trzeba głuszyć w ciemnościach syk węży.  Jest gdzieś życie piękniejsze od nędzy.  I jest miłość. I ona zwycięży.  Wtenczas daj nam, poezjo, najprostsze  ze słów prostych i z cichych - najcichsze,  a umarłych w wieczności rozpostrzyj  jak chorągwie podarte na wichrze.   Władysław Broniewski
    • I na tym koniec - fine!   Łukasz Jasiński 
    • @Leszczym   Nie, nie jestem osobą głuchoniemą, bo: głuchoniema to osoba głucha i niema, słowem: nie słyszy i nie mówi od urodzenia - ta osoba posiada wrodzoną niepełnosprawność, natomiast: ja - jestem osobą niesłyszącą, to znaczy: słyszałem i straciłem słuch - posiadam niepełnosprawność nabytą i to są dwie różne sprawy i jestem bardzo dumny, iż nie słyszę - dzięki temu nikt nie może mi zrobić wody z mózgu - osoby słyszące są na to bardzo podatne, a pan jako osoba słyszącą - powinien trzy razy lepiej pisać ode mnie wiersze, dodam: nie mam problemów z komunikacją - odczytuję mowę z ust, jednak: z jednej osoby, dalej: osoby słyszącą chodzą do kościoła jak pokorne baranki i słuchają własnego pana w czarnej sukience, pardon, pasterza, ja - należę do jednostkowego personalizmu, pan - anonimowej zbiorowości i tyle na ten temat - proste i logiczne i jasne?   Łukasz Jasiński    A poza tym: łatwiej jest mówić, trudniej - pisać, dlatego osoby słyszące nie chcą ze mną rozmawiać za pośrednictwem SMS-ów, bo: wychodzi z nich wtórny analfabetyzm - kalectwo polszczyzny, to samo dotyczy biurokratów, pracodawców i wszelkiej maści ważniaków - wszystko muszę mieć czarno biało na piśmie - nie toleruję układów, znajomości i wpływów - nepotyzmu.   Łukasz Jasiński 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...