Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
"Ożyli oni
i tysiąc lat królowali z Chrystusem."
Ap20,4


wiernych Jezusowi czekają
bukłaki pełne win
miękkie łoża
Oblubienice rozkoszy łaknące
podziwiane
piękne w swej doskonałości
zaznamy z nimi słodyczy
odkupieni, zbawieni
miłością nasyceni
powrócimy do Edenu
gdzie tylko dobro zagości
i grzechu nie będzie
zło zginie
miłość gościć będzie
zanurzymy usta w winie
słodkim i upajającym
chleb sycący -
będzie go pod dostatkiem
piękne sny w Erze Pokoju
miejsce swe będą miały
odkupieni i zbawieni
miłością natchnieni
Era Pokoju zapanuje
na oczyszczonej ziemi
bez wad
bez błędów
celowe będzie wszystko
całość istot wybranych
powróci ku Bogu
powróci ku Maryi
by miłością się nasycić
by do woli jej smakować
kamienie szlachetne
diamenty i szafiry
zagoszczą na szyjach
Oblubienic cudownych
w złoto i srebro bogatych
kochać się będziemy
przez tysiąc lat
w połączeniu
miłosnym uniesieniu
z radością czystą
niczym wodą bystrą
strumieniem sunącą
ciała boskie cucącą
w Erze Pokoju
która trwać będzie
tysiąc lat zesłanych
dzięki Miłosierdziu Boga
Pani Narodów
Ojca Przedwiecznego
Jezusa Chrystusa Odkupiciela
i Ducha Świętego Ożywiciela
tysiąc lat miłowania cudownego
szczęście będzie wszędzie
i miłość w naszych ciałach
odkupionych i oczyszczonych
miłosierdziem Maryi i Absolutu
którzy dbać o nas
będą z troskliwością największą
drogi staną się przyjazne
dotrzemy ku drzewom
pełnych owoców dobrych
będziemy je rwać
bez przeszkód i zakazów
grzech zmazany zostanie
dobro zwycięży
me Kochanie!
ma Oblubienico!
kochać się będziemy!
w łożu z zieleni
słodyczy zaznamy
rubiny ci ofiaruję
szmaragdy i diamenty dla ciebie
byś bogata w kosztowności kroczyła
bym cię miłował
doskonale i dojrzale
byś mi oddała się cała
i płonęła, ach!
miłością pałała ku mnie!
jak ja ku tobie!

tysiąc lat cudownych
świeżych i cucących
miłości pełnych
słów tak celnych
o dobru mówiących
rozkoszach trwających
czynach wielkich
i oczach sielskich
tysiąc lat przepięknych tak bardzo
że wszystkie zdania
nie wyrażą ich miłosierdzia
życie stanie się takie
jakie Absolut wraz z Matką Bożą
tego pragnie
miłość nas czeka
w tysiącletniej
Erze Pokoju
Opublikowano

mam bardzo mieszane odczucia. pierwsze co mi się nasunęło, to zupełny brak zrozumienia cytowanego franemutu. z tego zapewne wynika, że utwór na odległość wionie herezją. co ciekawe, takie podejście nie jest wcale żadną nowością. zdarzało się już nawet na początku chrześcijaństwa, czego ślady można odnaleźć choćby w pawłowych listach do Koryntian. i na koniec, pl obiecuje coś, co od niego nie zależy, czego nie będzie mógł wypełnić, czego lepiej byłoby nie obiecywać... wogóle lepiej jest niczego nie obiecywać, niż obiecać i nie wypełnić;). podsumowując: nie znam intencji autora, ale utwór wygląda mi na wynik wypaczonego podejścia do pojęcia chrześcijańskiej miłości i pomimo całkiem niezłej formy i wielu nawiązan, świadczących o nie zupełnej ignorancji Autora, podejście to w moich oczach przekreśla ten utwór... aa... podoba mi się kawałek Sokratexa ;). kłaniam się nisko i pozdrawiam serdecznie.

Opublikowano

jak dla mnie jakiś dziwny ten tekst.Za długi i de facto "oblubienice łaknące rozkoszy"w Edenie toż to wionie herezją tylko jak dla mnie jakoś tu bezsensu wciśniętą bowiem w pozostałej części wiersza wszystko "piknie po bożemu"...Hmmm

Opublikowano

Panie Żeromski, nie każdy jest chrześcijaninem. II Sobór Watykański zabrania katolikom żartować z pisma świętego. Pana uwaga wydała mi się śmieszna (spotkałem ludzi, którzy należeli do katolików, lecz mimo to obrzucali się przekleństwami typu: "będziesz lizał rany Jezusa").

A wiersz nie powinien się znaleźć na tym forum. Bo naprawdę mało w nim poezji.

Goodbye.

Opublikowano

nieco mi przykro że się wam nie podoba. mnie i mojej wrażliwości ten poemat bardzo odpowiada. zapraszam na [url]http://liryki.pl/[/url] gdzie znajdziecie więcej moich utworów - może tam znadziecie coś dla siebie

życzę wam dużo wiary, nadziei i miłości

Opublikowano

Wszedłem na tą stronę...Eh jednak to były pana wiersze z którymi się spotkałem na początku mej wędrówki przez poezja.org i wtedy też odwiedziłem ten link...Cóż pozostaje powiedzieć?Mi one nie odpowiadają i żal mi pana.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Gdy poczujesz ciszę tul się do niej nie pozwól by była sama Cisza nie lubi samotności jest czuła delikatna rozumie nas Cisza to nie pustka - jest namacalna ma w sobie dużo poezji Ciszy trzeba się nauczyć ona jest tego warta nie omijajmy jej
    • Ken uda łani maca. Pana Paca mina, ...
    • @MigrenaCzytając większość Twoich wierszy o miłości i namiętności, mam wrażenie, jakbym cały czas czytała jeden i ten sam.   Z tego wyłuskałam sobie ostatnie trzy wersy.  

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        Bo one mówią coś nowego i są bardzo intrygujące, otwierają szerokie pole do interpretacji i choć, podobnie jak cały wiersz, zapewne są obliczone na wywołanie mocnego efektu, tym razem wyłamują się z narzuconej im funkcji i prowadzą do ciekawych rozważań. Cielesna, zmysłowa miłość zazwyczaj jest stawiana w opozycji do sfery duchowej. No właśnie, dlaczego? Bóg, tworząc nas na swój obraz i podobieństwo i dając nam świat przeżyć seksualnych, musiał jednoznacznie wskazać, że jest to jeden z Jego pierwiastków, zaszczepionych w człowieku. I ludzie są w stanie zbliżyć się do Boga, ale być może Bóg, aby w pełni odczuć ten stan, z taką samą głębią i mocą jak kochający się namiętnie ludzie, musiałby sam narzucić jakieś ograniczenia na własną Wszechmoc, Wszechwiedzę, Wszechobecność... Raz to zrobił, ale w innym celu. Nie dla siebie samego.  
    • Alu… Nie wszystko, co piękne, musi trwać. Niektórzy przychodzą tylko po to, by zapalić w nas światło, które potem niesiemy sami.   Nie bój się tego. To, co w Tobie płonie - nie jest zależne od nikogo.   Nie musisz czekać na list. Już go masz - w sobie.   Bo odpowiedź na Twoje słowa zawsze przychodzi, czasem w ciszy, czasem w cieniu kogoś, kto przeczytał je w nocy.   31.10.2025
    • @Annna2 Aniu. tym wierszem mnie zaskoczyłaś :)   czytając zobaczyłem Cię znów młodą, studentkę, dziewczynę.   tak jak kilka tygodni temu pytałem Cię czy studiowałaś na ASP.   bo tak mi do Ciebie przylgnął pewien obraz.   była tam dziewczyna, trochę niezwykła bo mądrzejsza i poważniejsza od nas.   ładna. warkocz czarnych włosów, zniewalający uśmiech, piękna kobiecość.   i kiedy tutaj przyszedłem, zacząłem czytać Twoje wiersze.   i tak mi się od razu skojarzyło.   miała na imię Anka.   takie moje refleksje ......     bo Twój wiersz pulsuje wieczną tęsknotą, gorzkim kontrastem i nieśmiertelnością nadziei.     zawsze piszesz świetnie. ale ten dzisiejszy wiersz......skubaniec mnie przeniknął !!!!!      
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...